Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2019

"Szept syberyjskiego wiatru" Dorota Gąsiorowska. Przed Premierą.

Kolejny raz biorę do ręki książkę. Tym razem przedpremierowo. Dawno już tego nie robiłam. Jednak są powieści, po które trzeba sięgnąć w pierwszej kolejności. Które nie mogą czekać. Podejrzewam, że wsiąknę w historię od razu. Mam rację, jednak... od pierwszych słów czuję coś niezwykłego. Jest we mnie trudny do opisania niepokój. Coś mówi mi, że ta przygoda będzie różniła się od tych wcześniejszych, w jakie wyruszałam z przewodniczką Dorotą Gąsiorowską. Coś się wydarzy... Szkocja. To tam mieszka i pracuje Kalina z ciotką Moniką, która ją wychowała. Wszystko układa się pomyślnie do czasu kiedy kobiety zostają oszukane przez znajomą. Sytuacja nie rysuje się optymistycznie. Potrzebne są fundusze. Chcąc je zdobyć i wyjść na prostą, Kalina wraca do Polski, gdzie ma podjąć pracę w fabryce u babki Leonii, którą kiedyś ma poprowadzić. Zajęcie nie wydaje się skomplikowane, dziewczyna prędko przyswaja nowe wiadomości ale kiedy na jej drodze staje Sergiusz, prawa ręka szefowej, dni spęd

"Zamarznięte serca" Karolina Wilczyńska.

Samotność na dłuższą metę nie jest niczym pozytywnym. Boli, uwiera, przeszkadza. Niestety nie wszyscy mają obok siebie bliskich. Różne sytuacje życiowe czasami zmuszają do zaprzestania kontaktów, gdyż te niczego dobrego nie wnoszą lub nie ma już z kim dzielić dni. Na szczęście jest przyjaźń, która ucina uczucie wyobcowania. Karolina Wilczyńska jest autorką wielu wspaniałych powieści, w tym cyklu „Rok na Kwiatowej” oraz „Stacja Jagodno”. Snuje historie bardzo życiowe. Z jej bohaterkami bez problemu utożsamiają się czytelniczki, gdyż postacie występujące na kartach powieści są zwyczajne a zarazem wyjątkowe. Czyli takie, jakie są wszystkie kobiety. Druga część „Roku na Kwiatowej” to właśnie prezentowane Państwu teraz „Zamarznięte serca”. W tymże tomie mamy szansę bliżej poznać Liliannę. Kobietę biznesu, niezależną oraz emanującą siłą. Odkąd pod jej dachem zamieszkała córka kuzynki – Agnieszka, życie nie wygląda tak, jak wcześniej. Doszło wiele kłopotów, jak to z nastolatka

"Tam, gdzie serce twoje" Krystyna Mirek.

Dokładnie trzynastego marca miała premierę kolejna książka Krystyny Mirek. Autorki pięknych powieści obyczajowych dla kobiet. Pełnych zrozumienia dla ludzkich błędów i słabości. Ciepłych i serdecznych. W których nie brakuje mniej lub bardziej delikatnych zwrotów fabuły. W zasadzie... różnimy się. I jest to wspaniałe, gdyż dzięki temu jesteśmy dla siebie ciekawymi rozmówcami. Możemy poznawać odmienne spojrzenia na świat. Czerpać z wiedzy drugich. Są jednak takie dwie kwestie, które nas scalają. To wolność i miłość. Niezależnie od tego, czy budujemy jakiekolwiek relacje, czy też raczej od nich stronimy, czujemy potrzebę wolności. To w żadnym stopniu siebie nie wyklucza. Jak najbardziej realną rzeczywistością może stać się wolna miłość. Nie chodzi mi tutaj koniecznie o wolne związki. Raczej o zdrową relację opartą na zaufaniu, szczerości, wierności i lojalności. Tylko taka może dać trwałe szczęście i satysfakcję. Niestety Laura Andrychowska nie może powiedzieć, że czuje s

"Zakochani po uszy" Jenn McKinlay.

To chyba ostatnia opinia zimowej powieści w tym roku. Wiosna za pasem, czas więc zanurzyć się w innych klimatach. Jenn McKinlay to autorka trylogii Bluff Point. Tworzą ją kolejno: „Zakochani po uszy”, „Wyszczekana miłość” oraz „Z łapą na sercu”. Książki sprzyjające odpoczynkowi, idealne na odstresowanie. Ich lektura nie zajmie zbyt długich dni. Można je wręcz połknąć w jeden, dwa wieczory. McKinlay tym razem wywołuje przed szereg Zaka i Jassie. Tych bohaterów czytelnicy poprzednich części dobrze znają. Zachary Cane prowadzi miejscowy browar i wiedzie samotne życie, które pod każdym względem mu odpowiada i na pewno nie ma zamiaru go zmieniać. Pewnego dnia, kiedy do jego drzwi pukają dwie dziewczynki z prośbą o uratowanie kota, wszystkie plany Zaka zaczynają przybierać inny obrót. Początkowo niepożądany. Jassie samotnie wychowuje córki, którym oddała całe serce i im poświęca każdą wolną chwilę. Niepostrzeżenie do jej życia wchodzi ktoś jeszcze. Mężczyzna. Ta relacja nie jes

"Droga do marzeń" Krystyna Mirek.

Każdy z nas ma marzenia. Większe lub mniejsze. Staramy się dążyć do ich spełnienia. Czasami wymaga to lat, miesięcy a czasami kilku dni. Dużo zależy też od konsekwencji w drodze do ich ziszczenia. Bywa różnie. Są też wśród nas osoby, którym jest w życiu dobrze. Pragnienia pozostają ukryte skrzętnie na samym dnie serca a może wcale ich tam nie ma? Ale to nie zawsze jest istotne bowiem liczy się dobre zatrudnienie, zadowalające relacje z bliskimi. Na pierwszy rzut oka wszystko jest na odpowiednim miejscu. Dopiero życie pokazuje, jak jest naprawdę. Konstancji nigdy niczego pod względem materialnym nie brakowało. Zresztą w przypadku relacji także nie odczuwała żadnego dyskomfortu. Kiedy czuła obecność karty kredytowej, wiedziała, że jest bezpieczna, gdyż absolutnie wszystko z wykorzystaniem funduszy można załatwić. Tego, iż jej więzi z bliskimi oraz znajomymi były powierzchowne nie zauważała. Do momentu, gdy nagle z dotychczasowego życia dziewczyny nie pozostało nic. Dopiero wtedy

"Miłość z błękitnego nieba" Krystyna Mirek.

Zasadniczo nie czytuję książek po raz drugi. Zdarzyło mi się to kilka lat temu w przypadku Richarda Paula Evansa „Zimowe sny” i na tym koniec. Kiedy pojawiła się zapowiedź powieści Krystyny Mirek „Miłość z błękitnego nieba” wiedziałam, że z przyjemnością jeszcze raz zanurzę się w znaną już historię. Prezentowana powieść to wznowienie i rozszerzenie „Miłości z jasnego nieba”. Recenzja tej książki jest dostępna na blogu. Została dodana w roku 2016. Takim oto sposobem powrót do literackiej przeszłości po raz drugi stał się faktem. Dajmy się przenieść do dwóch znacznie od siebie oddalonych miast. Monachium oraz Kraków. Do tego ostatniego przylatuje Angelika. Rzeczą dla niej oczywistą jest fakt, że jej stopa ląduje na tej ziemi tylko w celach zawodowych. Pod absolutnie żadnym innym pozorem nie zdecydowałaby się zawitać do Krakowa. Zbyt wiele bolesnych wspomnień się z nim wiąże. Kobieta nie ma ochoty do nich wracać. Przyjechała do rodzinnego miasta, by podpisać kontrakt otwierając

"Dobre uczynki" Agnieszka Krawczyk.

Wszyscy wiemy, że dobrym warto być. Zawsze. Przez całe życie. Jednak od teorii do praktyki niekiedy naprawdę daleka i kręta droga. Łatwo zatracić dobre tory i wskoczyć na te nie pożądane. W drugą stronę niestety już nie tak prosto jest przejść. Mimo wszystko zawsze warto podejmować próby, wciąż i wciąż. Nie ważne, ile razy nam nie wyjdzie. Agnieszki Krawczyk po raz kolejny pokazuje, że literatura dla kobiet nie musi być prosta niczym drut z nużącymi opisami uczucia pomiędzy dwojgiem osób. Za jej przyczyną ta kategoria oddycha świeżością. W przypadku serii „Uśmiech losu” w powietrzu unosi się woń kwiatów. Właściciel bloku przy ulicy Gwieździstej zaserwował mieszkańcom swojej kamienicy, jak już wiemy, nie lada wyzwanie. To bez wątpienia istotne przedsięwzięcie burzy spokój panujący w mieszkaniach. Jednak jest jeszcze sporo innych wyzwań, z którymi muszą się uporać. Przecież życie toczy się stale, przynosi smutki i radości, trudne chwile. Dla Heleny Werde jest to wymagający wi