Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2016

"Czego oczy nie widzą" Beata Tadla

Bez marzeń człowiek podobny jest do pyłu, który popycha wiatr. Kiedy jednak posiada pragnienia i wydobędzie ze swojego wnętrza siłę, aby je spełnić, rozpoczyna żyć pełnią. Przekraczając próg szkoły, posiadamy różne wizje, jak będzie wyglądała nasza przyszłość. Nie każdy zrealizuje pierwszy pomysł dotyczący zawodu, jaki przyjdzie do głowy. W dzieciństwie pragnienia zmieniają się zdumiewająco szybko. Dorośli zawsze twierdzą: „pożyjemy, zobaczymy”. W większości przypadków marzenia mają niewiele wspólnego z wykonywaną pracą. Jednak są ludzie, którzy tak mocno pragną dojść do postawionego w wczesnych latach celu, że jest to godne szacunku i naśladowania. Dziennikarstwo. To zawód trudny, niezwykle stresujący. Zwłaszcza na początku, lecz później nie jest dużo łatwiej. Masa godzin spędzonych nad jednym tekstem, lęk przed pomyłką, niepewność, z jaką opinią przyjdzie się zmierzyć. Beata Tadla postanowiła, iż pójdzie w tę, a nie inną stronę i zostanie dziennikarką. Pierwsze k

„Cytrynowy sad” Luanne Rice

Życie niesie ze sobą smutki i radości. Pojawiają się chwile zwątpienia, czy droga, którą obraliśmy, jest tą odpowiednią, oraz poczucie pewności, że jesteśmy na dobrej ścieżce prowadzącej do celu. Są dni, kiedy wszystko wydaje się pozbawione sensu, godziny, przeciągające się w nieskończoność gdy oczekujemy spotkania z kimś wyjątkowym, minuty przepływające przez palce. Wszystko zależy od podejścia człowieka do codzienności. Wszystko zależy od tego, czy mamy wiarę w to, że najpiękniejsze momenty jeszcze przed nami. Życie Julii było piękne. Odwzajemniona miłość, pełen uczucia związek z odpowiednim mężczyzną, małżeństwo i rodzicielstwo. To ostatnie przysłoniło kobiecie wszystko inne i właśnie wtedy poczuła, że uczucie łączące ją z Peterem zaczyna słabnąć. Na pierwszy plan wysunęła się Jenny oraz kariera mężczyzny. Julia z córką tworzyła wspaniały team. Wspólne wycieczki przybliżały je do siebie, jednak dziewczynka nie dała się zwieść. Wyraźnie czuła, że relacje pomiędzy rodzic

"Ślub" Nicholas Sparks

Literatura kobieca w swej ofercie skrywa ogromną liczbę fantastycznych publikacji. Miłośnicy romansów mogą przebierać w książkach w poszukiwaniu coraz to nowszych pozycji. Historie miłosne nigdy nie wyjdą z obiegu, nigdy nie przestaną cieszyć się popularnością. Czytelnicy po przeczytaniu kilkudziesięciu opowieści romantycznych mogą wysnuć wniosek, iż autorzy już niczym ich nie zaskoczą. Ale nie jest to prawda. Pisarze z łatwością piszą o miłości i pragną wychodzić poza schematy. Są lektury, które w głównej mierze opierają się o zbliżenia seksualne, lecz, na szczęście, nie brakuje także takich, gdzie bohaterowie nad przyjemność cielesną stawiają przyjaźń w związku. Nicholas Sparks to autor powieści dla kobiet. Kilka z nich zostały zekranizowane. Jego książkom nie można odmówić delikatności. Tym razem Sparks opowiedział historię, która zapada głęboko w serce. Miłość to temat rzeka. Można o niej mówić całymi latami i nigdy nie doświadczymy znużenia tą kwestią. Życie w małże

"Świąteczna kafejka" Amanda Prowse

Grudzień już zadomowił się na dobre. Śnieg otula korony drzew, skrzy się w słońcu leżąc na zimnej ziemi. W powietrzu i w mediach czuć nadchodzące święta Bożego Narodzenia. Markety również nie pozwalają zapomnieć o Gwiazdce... Na ten wyjątkowy czas, dla pewnej grupy ludzkości (przecież nie wszyscy uwielbiają święta), również Wydawnictwa wypuszczają na rynek publikacje, których fabuła obsadzona jest w zimowej, śnieżnej, mroźnej scenerii. Mają one za zadanie wprowadzić nas w magię tego czasu, lub umilić długie jeszcze kalendarzowo jesienne wieczory. Jeżeli więc pośród świątecznej bieganiny znajdziemy chwilę na odpoczynek, warto wziąć do ręki książkę i poobserwować grudniowe zamieszanie bohaterów. Jedną z najlepszych świątecznych powieści, jaka w tym roku widnieje na półkach księgarń, jest „Świąteczna kafejka”, którą w dłonie czytelników oddało Wydawnictwo Kobiece, autorstwa Amandy Prowse. Pozycja wyjątkowa, niezwykle wciągająca. Kartki książki odwracamy coraz szybciej. Akcja, chociaż

"Jabłoniowy sad. Spełnione marzenia" Krystyna Mirek

Człowiek nie jest świadomy jaką siłę skrywa w sobie. Marzy o spełnieniu najskrytszych, zakopanych na dnie serca pragnień, jednak często nie ma odwagi, by wyciągnąć po nie dłoń, lub wykonać kilka kroków, które mogłyby zaprowadzić go do szczęśliwego życia. Obserwuje innych po cichu zazdroszcząc...  Maryla, Julia i Gabrysia to główne bohaterki trzeciej, a tym samym ostatniej książki Krystyny Mirek z cyklu "Jabłoniowy sad". Czytelnicy zdążyli pokochać rodzinę Zagórskich, teraz, niestety, trzeba ich pożegnać i pozwolić, by ich historia toczyła się już bez widzów. Anielka jest szczęśliwa w odległej Warszawie. To właśnie tam, pośród nieustannego hałasu miasta, postanowiła dać szansę miłości a co za tym idzie równieższczęściu. Dla Gabrysi, Julii i Maryli jeszcze nie nadszedł czas życiowej stabilizacji. To, co wyniosły z rodzinnego domu, jest chęć stworzenia takiego samego związku, jaki tworzą Jan i Helena. Pragną również osiąść na stałe w swoim miejscu na ziemi. Odkąd Julia zdoby

"Złota godzina" Sara Donati

Płeć piękna chciałaby, żeby traktowano ją na tym samym poziomie co mężczyzn. Co tu dużo mówić. Chcemy równouprawnienia. Chcemy same o sobie decydować, postępować zgodnie z własnymi przekonaniami, sumieniem, wiarą. Ten temat wałkowany jest od lat i nic nie wskazuje na to, by coś w tej kwestii miało ulec zmianie.  Powieść "Złota godzina" również porusza ten problem. Jest to obszerna publikacja, którą wypuściło na światło dzienne Wydawnictwo Kobiece. Na ponad 800 kartach śledzimy losy dwóch kuzynek. Anna i Sophie to zdeterminowane kobiety, które postanowiły ukończyć studia medyczne. W tym wypadku odniosły sukces. Anna wybrała chirurgię (leczy sieroty, wynajduje dl a ni ch zastrzyki, aby mogły w miarę swobodnie, czyli bez chorób, wkraczać w życie) , Sophie położnictwo (spotyka się z kobietami, które chciałyby zastosować środki mające na celu uchronienie je od następnej ciąży). Kobiety rozpoczynają walkę o to, płeć piękna mogła samodzielnie decydować o sobie.  Jest to w ogrom