Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2018

"Szczęście za horyzontem" Krystyna Mirek.

Na rynku mamy ogrom pisarzy. Można wybierać i brzydko mówiąc, przepraszam, przebierać nieustannie. Niektórzy próbują zaistnieć ale bez wielkich sukcesów, drudzy wychodzą naprzeciw czytelnika i zachwycają go tylko jedną książką, bo kolejne są tylko gorsze a spadek formy mówi tylko jedno: teraz to już ciężko będzie przeskoczyć wysoko postawioną poprzeczkę. Są też tacy, którzy przychodzą i … zostają, zachwycają co chwila na nowo, przede wszystkim prostotą i spokojnym podejściem do fabuły. Do tej ostatniej grupy zalicza się Krystyna Mirek, która ma na swoim koncie dwadzieścia jeden powieści a z nich wszystkich naprawdę niezmiernie ciężko jest wybrać tę jedną jedyną. „Szczęście za horyzontem” to świeżynka, która już podbija serca czytelniczek. Justyna i Jan żyją w dwóch różnych światach. Być może łączy ich tylko to, że co dzień patrzą w to samo niebo, wyciągają twarz do tego samego słońca. Chociaż wątpię, nie mają na to czasu. Justyna wiedzie ustabilizowane, wygodne pełne przyjemn

"Karmelowa jesień" Aleksandra Tyl.

Aleksandra Tyl bez dwóch zdań wpisuje się na listę ulubionych pisarek Książki Non Stop. Cenię ją za lekkość i plastyczność, którą operuje z taką gracją, że nie sposób przejść obok tego obojętnie. Swoim cyklem „Cztery pory roku” zawładnęła sercem wielu czytelniczek. Jesień to czas, kiedy dni są krótsze a wieczory, w sam raz, by spędzać je w towarzystwie doskonałej lektury, długie. Kto nie lubi wcześniej znikać pod ciepłą kołdrą, gdy na zewnątrz szaleje wiatr a deszcz zacina o szyby z coraz większą siłą? Te z nas, które nie przepadają za tą porą roku, mają szansę zobaczyć ją z innej perspektywy za sprawą „Karmelowej jesieni”. Po stracie najbliższych osób Marianna nie tylko musi poradzić sobie z żałobą ale też z nagromadzonymi rodzinnymi pamiątkami. Nie jest to proste, gdyż wciąż od nowa rozdrapuje otwarte rany. W dokumentach kobieta odnajduje dowody przelewów bankowych do Hiszpanii, których dokonywał jej ojciec. O co chodzi? Aby rozwikłać zagadkę Marianna decyduje się na wyjazd

„Zakochani po uszy” Jenn McKinlay.

Wydawnictwo Kobiece w swojej bogatej ofercie skrywa perełki. Osobiście często przeglądam ich internetową witrynę w poszukiwaniu lektur godnych uwagi. Starannie wczytuję się w krótkie notki na temat fabuły i zacieram rączki. Tak właśnie było przy książce „Zakochani po uszy” autorstwa Jenn McKinlay. Sympatyczna żółć okładki już od pierwszego spojrzenia wywołuje pozytywne emocje i podsuwa obietnicę, że treść również przypadnie nam do gustu. Trudno oprzeć się takiej pozycji. Można dzielić nas na przeróżne grupy. Jedni uwielbiają chomiki, drudzy mówią im stanowcze nie, jedni przepadają za królikami, drudzy zaś wzruszą ramionami... wymieniać można bez końca. Teraz jednak głównie bierzemy na tapetę dwie grupy. Tych, którzy pałają gorącym uczuciem do psów i tych, którzy na piedestale bezapelacyjnie stawiają koty. Niniejsza książka to trochę ukłon w stronę pierwszych wymienionych. Ale tylko trochę... Emma szykuje się na najważniejszą uroczystość w swoim życiu. Lada moment pośl

"Złodziejka dusz" Renata Kosin.

A cóż to była za lektura! Lubicie tajemnice? Sekrety? Preferujecie lektury, gdy na rozwiązanie piętrzących się zagadek trzeba zaczekać aż do samego końca? Jeśli na powyższe pytania odpowiedzieliście twierdząco, Książka Non Stop ma dla Was kolejną czytelniczą propozycję obok, której przejść obojętnie po prostu nie wypada. Wydawnictwo Filia dokładnie piątego września wypuściło w ręce czytelników kolejną powieść Renaty Kosin. Ta pisarka na tle innych wyróżnia się dość znacząco, co jest jej niepodważalnym atutem. W książkach często spotykamy się z romantycznymi, dobrze nam już znanymi wątkami i to nuży. Odskocznią od takich tytułów będą lektury Renaty Kosin, która swoją uwagę w pełni poświęca tajemnicom, sekretom zostawiając naprawdę nie wielką cząsteczkę dla miłości. Jak ja to lubię! Anastazja jest z zawodu oraz z zamiłowania bibliotekarką. Najlepiej czuje się pośród książek. Jest absolutnie wyjątkową osobą. Pedantką z jednej strony, nie cierpi brudu a jedyny kurz jaki toleruje, a

"Cztery płatki śniegu" Joanna Szarańska.

Joanna Szarańska to wyjątkowa pisarka z nietuzinkowym poczuciem humoru, dystansem do siebie i wielką wrażliwością dla świata oraz ludzi. To ostatnie mocno czułam podczas lektury świątecznej powieści „Cztery płatki śniegu”. To klimatyczna opowieść idealna na grudzień. Fabuła opowieści rozgrywa się w bloku. Jej postacie to sąsiedzi. Różne osobowości, których drogi zaczynają się splatać. Czytelnik poznaje panią Michalską, która czuwa nad porządkiem w bloku, Kajetana i Zuzannę, urocze zakochane w sobie małżeństwo w tym samym momencie zaczynające podejrzewać współmałżonka o zdradę, Annę i Waldemara, którym czasami bardzo ciężko jest się dogadać, młodych rodziców Monikę oraz Jakuba jak i teściową Moniki, panią Kwiatek, która czuje silną potrzebę intensywnego ingerowania w życie dzieci i wychowanie wnuka oraz Marzenę – samotną mamę zabawnej, rezolutnej Stasi. Naprzemiennie odwiedzamy rodziny i zaglądamy w ich serca, poznajemy problemy, towarzyszymy im w zarówno trudnych momentach jak

"Ja chyba zwariuję!" Agata Przybyłek.

Miłość można znaleźć wszędzie. O tym wie już każda istota ludzka stąpająca po ziemi. Może czekać za rogiem, podniesie naszą rękawiczkę, pomoże pozbierać rozsypane na ulicy dorodne pomarańcze, poda kwotę, jaką musimy zapłacić za zakupy, uśmiechnie się czarująco lub nieśmiało w restauracji, będzie czytała książkę w tramwaju a kiedy podniesie wzrok, od razu poczujemy miłe ciepło w sercu a może spoglądnie na nas ze zdjęcia na portalu randkowym bądź zapuka do drzwi z listem w ręku? Możliwości jest ogrom. Jeżeli szukamy uczucia warto mieć oczy i serce szeroko otwarte oraz uzbroić się w cierpliwość. Miłość ma szansę dopaść nas również w miejscu zatrudnienia... tak jak spotkało to Ninę. Cztery córki to niewątpliwie wielkie szczęście dla matki i ojca. Jednak nie w tym przypadku. To znaczy, Sabina jest bardzo rada, z powodu posiadania aż tylu pociech, inaczej sprawa ma się z ojcem a raczej... ojcami. Kobieta jest niezwykle kochliwą osobą i gdyby nie to, że została obdarowana bliźniaczka