Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2017

"Serce z piernika" Magdalena Kordel PRZEDPREMIEROWO...

Chcąc żyć pełnią, trzeba przyjąć przeszłość taką, jaką była. Jej nie można już zmienić. Zawsze jednak można dopisać do historii egzystencji szczęśliwe zakończenie. Nie musimy wiele myśleć, jak ono ma brzmieć. Najpiękniejsze baśnie podają nam je na tacy: "... żyli długo i szczęśliwie". W swojej najnowszej powieści Magda Kordel przypomina, że gdy tylko podejmiemy próbę przemiany swojego życia, na drodze pojawiają się osoby oraz zdarzenia, które dopomogą nam w walce o szczęście i równolegle my możemy w tym samym czasie pomóc komuś. Wszystko, czego doświadczamy, ścieżka jaką wędrujemy, ma sens. To niezwykłe, kiedy sądzimy, że dana czynność nie ma żadnego wpływu czy to na nas, czy na osoby żyjące obok nas a jednak przychodzi moment, kiedy możemy otworzyć usta ze zdziwienia i stwierdzić, że miało to niebagatelny wpływ na kogoś lub coś. Pisarka mówi posługując się swoimi bohaterami również o tym, że najlepsze pomysły przychodzą nagle i warto za nimi iść. Z pozoru zwykłe zdarzenia st

"Zanim wstanie dla nas słońce" Gabriela Gargaś PRZED PREMIERĄ

   W każdy związek prędzej czy później wchodzi rutyna. Nikt jej nie zapraszał... a tak trudno, gdy jesteśmy ze sobą kilkanaście lat, z nią walczyć. Często poddajemy się jej. Skoro jest, niech będzie. Przywykniemy szybciej, niż można by przypuszczać ale w pewnym momencie może się okazać, że jednak potrzebujemy porywu. Jeszcze chcemy przeżyć coś szalonego. Dotychczasowe życie choć udane pełne bezpieczeństwa, stabilizacji, nieoczekiwanie zaczyna nużyć. Wtedy pojawiają się dwie opcje: możemy próbować wskrzesić ogień, który gdzieś po drodze przygasł a kiedyś płonął przecież tak, że aż dech w piersiach zapierało. Krótko mówiąc albo podciągamy rękawy i zaczynamy pracę nad relacją albo... odchodzimy. Powoli, po kryjomu lub jawnie. Dlaczego ludzie decydują się na tą drugą możliwość? Bardzo łatwo w szarości dnia, w natłoku obowiązków zapomnieć o trosce o relację. Postanowienie, jakie na początku było tak gorliwie wypowiadane, że zawsze druga osoba, tą, którą wybieramy, będzie najważniejsza, gdzi

"Dom pełen słońca" Karolina Wilczyńska PRZEDPREMIEROWO

Premiera szóstego tomu popularnej serii "Stacja Jagodno" już we środę ale ja już jestem po lekturze. Z drżeniem serca czekałam na kolejną część. Była we mnie obawa, czy Karolina Wilczyńska będzie w stanie jeszcze czymś zaskoczyć. Czy utrzyma poziom, jaki narzuciła sobie na początku serii. Obawy okazały się być śmieszne i bezpodstawne. "Dom pełen słońca" ukazuje dalszy byt znanych nam już bohaterów. Jest tak samo interesujący, jak poprzednie tomy. Mądrość miesza się tutaj z humorem dzięki czemu otrzymujemy niepowtarzalną mieszankę, która nie dopuszcza jakiejkolwiek nudy. Autorka przedstawiając losy postaci, wplata w ich wypowiedzi złote wskazówki, w którą stronę warto podążać, by osiągnąć szczęście. Pokazuje też, że tym co stanowi podstawę do zbudowania szczerej i zadowalającej każdą stronę relacji, jest rozmowa. Nie warto tłumić uczuć, liczyć na to, że druga strona się ich domyśli. Wierzę, że ta książka, jak zresztą cała seria Jagodno, ma szansę stać się balsamem

"Szkoła żon" Magdalena Witkiewicz

Szkoła nie kojarzy się pozytywnie. Ośmielę się powiedzieć, że większość uczniów nie lubi się uczyć, uczęszczać na zajęcia. Jest to często nudne i wydaje się bez sensu. W szkole trzeba skupić się na lekcjach, na tym aby dobrze zrozumieć przerabiany materiał, by na kartkówkę/sprawdzian przelać całą zdobytą wiedzę. To jest trudne i wymagające. A gdybym powiedziała, że znam szkołę bez testów, pytań przy tablicy... szkołę, której głównym celem jest rozpieszczanie uczennic? Magdalena Witkiewicz tworzy szkołę żon, czyli miejsce, gdzie kobiety na nowo budują swoją wartość naruszoną w skutek życiowej porażki czy to na tle prywatnym, bądź zawodowym. Zmęczone szarą codziennością kobiety trafiają do ekskluzywnego lokum. Na powitanie otrzymują masaż a jeśli się też odważą... coś więcej.  Michalina zrobi wszystko, aby jej mężczyzna był najszczęśliwszy na świecie. Nie jest istotne, że marzenia Michała są też upokarzające dla Michaliny, ona je wykona. Przecież go kocha.  Julia jest świeżo po r

"Nie czas na zapomnienie" Agnieszka Walczak - Chojecka

    Drugą częścią Sagi Bałkańskiej Agnieszka Walczak - Chojecka ponownie porywa w zapomniany świat bólu spowodowanego wojenną zawieruchą w latach 90 XX wieku w Jugosławii. Wydarzenia, jakie miały miejsce w tamtym czasie, oddaje w wiarygodny sposób. Pisarka wchodzi w sam środek wojny i pokazuje jej przerażający obraz. Cierpienie, łzy, strata - właśnie to było wtedy na porządku dziennym. Niepokój o jutro towarzyszący na każdym kroku wyparł jakąkolwiek zwyczajną codzienność. Pociski często przemierzające drogę ponad głowami przemykających chyłkiem przechodniów, trafiał niespodziewanie w ludzkie ciało, które być może kocha i jest kochane... Jedna sekunda jest w stanie obrócić wszystko w pył.    Przerażające konflikty zbrojne zebrały ogromne żniwo... Niektórym dopisało szczęście, udało im się uciec. Inni zostali. By walczyć a później żyć drudzy aby walczyć a następnie zginąć. Właśnie o tym opowiada Agnieszka Walczak Chojecka. Opowiada w tak fantastyczny sposób, że lektura tej, jak i p

"Bez ciebie" Agata Przybyłek

Po lekturze książki "Jeszcze raz" chciałam poznać początek historii Alana. Historii pięknej ale niesamowicie bolesnej. Sięgam więc po "Bez ciebie" i przepadam na kilka dni. Szybko jednak stwierdzam, że czytanie poza pożądaną kolejnością odbiera całą radość, a jeśli nie całą to na pewno pół.  Alan to przystojny, troskliwy i oddany drugiemu człowiekowi lekarz. Poświęcił swoje życie medycynie, wraz ze swoim przyjacielem otworzył klinikę w Toronto, z której najchętniej by w ogóle nie wychodził. Niegdyś szczęśliwy związek z Agatą rozpada się nagle. Mężczyzna stwierdza, że miłość (czy to rzeczywiście była miłość?) jaką ją darzył... zniknęła tak szybko, jak spadają różowe okulary z oczu zakochanej osoby. Odsłaniają się wtedy wady, których nie jesteśmy w stanie zaakceptować.  Katarzyna i Colin są na pozór szczęśliwym małżeństwem. On piastujący prawnicze stanowisko zarabia wystarczająco dużo, dzięki czemu ona może zająć się domem. Jednak taki układ odpowiada tylko Colin

"Kącik zagubionych serc" Magdalena Trubowicz PREMIEROWO...

Książek, które można przypisać do literatury kobiecej, jest mnóstwo. Ich fabuły często się powielają sprawiając niesmak u czytelniczek. Ze świecą szukać powieści zupełnie innych, porywających, sprawiających, że uśmiech podczas lektury nie schodzi z twarzy a serce wywija koziołki z radości, iż w końcu jest to coś nowego. Magdalena Trubowicz swoją najnowszą pozycją wychodzącą od Czwartej Strony, pokazuje, że literatura może rozbłysnąć, zaczarować. Żeby powieść przyciągnęła uwagę wcale nie musi być nasycona miłosnymi uniesieniami, zdradami, kłamstwami. "Kącik zagubionych serc" to powiew świeżości. Na prawdę warto się z nim zapoznać. Po nieudanym małżeństwie bardzo trudno zaufać po raz drugi mężczyźnie. Jednak Wanda spróbowała, poślubiła Andrzeja. Oczywiście miał być happy end ale wyszło jak wyszło. Zdradzona po raz drugi oparcie znajduje w swoim szybko dorastającym synu. Po latach spędzonych w domowych pieleszach, postanawia szukać zatrudnienia. Bez doświadczenia. Nie jest