Drugą
częścią Sagi Bałkańskiej Agnieszka Walczak - Chojecka ponownie
porywa w zapomniany świat bólu spowodowanego wojenną zawieruchą w
latach 90 XX wieku w Jugosławii. Wydarzenia, jakie miały miejsce w
tamtym czasie, oddaje w wiarygodny sposób. Pisarka wchodzi w sam
środek wojny i pokazuje jej przerażający obraz. Cierpienie, łzy,
strata - właśnie to było wtedy na porządku dziennym. Niepokój o
jutro towarzyszący na każdym kroku wyparł jakąkolwiek zwyczajną
codzienność. Pociski często przemierzające drogę ponad głowami
przemykających chyłkiem przechodniów, trafiał niespodziewanie w
ludzkie ciało, które być może kocha i jest kochane... Jedna
sekunda jest w stanie obrócić wszystko w pył.
Przerażające
konflikty zbrojne zebrały ogromne żniwo... Niektórym dopisało
szczęście, udało im się uciec. Inni zostali. By walczyć a
później żyć drudzy aby walczyć a następnie zginąć. Właśnie
o tym opowiada Agnieszka Walczak Chojecka. Opowiada w tak
fantastyczny sposób, że lektura tej, jak i pierwszej, książki
sprawia ogromną przyjemność.
Jasmina ma
jasny cel. Musi znaleźć dwie bliskie sercu osoby: swojego ojca i
ukochanego - Dragana. Właśnie dlatego wyrusza do Mostaru. Usiłując
skupić myśli na postawionym sobie zadaniu, silna i zdeterminowana,
przemierza miasto z niegasnącym płomykiem nadziei.
Następnym jej
przystankiem jest Polska. To tutaj mieszka matka Dragana, chłopaka,
który najprawdopodobniej zginął... Dziewczyna mimo napływających
wciąż potwierdzeń zgonu ukochanego, wciąż na niego czeka tu, na
ziemi, i wierzy w jego powrót.
Autorka
zgrabnie i zwinnie wprowadza w wydarzenia historyczne, których w
książce nie brakuje, literacką, świetnie wykreowaną, fikcję.
Bez niej na pewno powieść wiele by straciła. "Nie czas na
zapomnienie" to warto zaznaczyć, nie tylko bestialski obraz
wojny poza granicami naszego kraju. Za sprawą książki możemy
również śledzić rozwój Polski po wyjściu z komunizmu.
Drugi
tom porywającej Bałkańskiej sagi jest wreszcie lekturą o sile
prawdziwej miłości, której nie jest w stanie zniszczyć ani czas
ani chwilowe zapomnienie...
Tytuł
książki nawołuje również do powracania pamięcią do tych,
którzy polegli. Często o nich zapominamy.
Dobrze, że
część trzecia już lada dzień!
Komentarze
Prześlij komentarz