Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2016

"Marzenie Łucji" Dorota Gąsiorowska

Spokojne, ustabilizowane życie to coś, co marzy się znacznej większości z nas. Owszem, zdarzają się wyjątki. Ludzie lubią podróżować, doświadczać przygód przyprawiających o gęsią skórkę i ani pomyślą o ustatkowaniu. Do pewnego momentu. Przynajmniej... tak podejrzewam. Ekscytacja przecież jest potrzebna. Jednak świadomość, iż posiadamy własne miejsce na ziemi jest najistotniejsza i właśnie o tym prędzej czy później się przekonają. Jeżeli udało się osiągnąć w życiu wymarzone cele, warto ich strzec jak oczka w głowie i wybrać to, co na prawdę cenimy ponad wszystkie inne dobrodziejstwa. Z artystami ciężko jest żyć. Są to wolne ptaki, ponad wszystko stawiające niezależność i chyba też często samotność. Fakt, że mogą w każdej chwili wyjechać w interesujące miejsce, aby tworzyć a tym samym spełniać się zawodowo, jest dla nich dobrem na pierwszym miejscu. Wszystko jest w porządku, gdy w życiu artysty nie ma zobowiązań. Sytuacja staje się trudna, kiedy pojawia się dziecko i kobieta. Tomasz

"Posiadacz" John Galsworthy

Kiedy zabierałam się za czytanie tej książki, nie podejrzewałam, nawet przez myśl mi nie przeszło, że zabierze mi ona tyle czasu. Niestety, nie chłonęłam jej niczym gąbka wodę. Troszkę trudności sprawił mi styl, jakim "Posiadacz" jest napisany. Dlatego dopiero teraz przychodzę do Was z recenzją. Każdą książkę, jaką zostaję obdarowana przez wydawnictwo MG witam z otwartymi ramionami. Powieści wydane przez MG są nietuzinkowe, niesamowicie ciekawe i wciągające pomimo, że styl jakim są napisane może czasami sprawić problem czytelnikowi i spowolnić czytanie.  Nie warto się jednak poddawać i brnąć do przodu.  "Posiadacz" - jest to historia rodziny Forsyte'ów mieszkającej w Wielkiej Brytanii. Nade wszystko są oni nastawieni na posiadanie sporej ilości pieniędzy, jest to dla nich wartość pierwszorzędna. Przejawiają także skłonności do bagatelizowania problemów.  W tej opowieści znajdujemy miłość, namiętność, romans, zdradę, zachłanność oraz zaborczość. Z taką różnor

PRZEDPREMIEROWO "Kiedy księżyc jest nisko" Nadia Harshimi

Uchodźcy to teraz często wypowiadane słowo i nie rzadki temat rozmów. Z napięciem śledzimy doniesienia z kraju i ze świata, ciekawi co będzie dalej z obcokrajowcami. Mamy szczęście. Mamy wielkie szczęście, że przyszło nam żyć w Polsce czyli w kraju, gdzie jesteśmy naprawdę bezpieczni. Posiadamy możliwość wyjścia na zewnątrz bez obawy przed funkcjonariuszami czyhającymi na każdym kroku. Jesteśmy obdarowani tym, czego bohaterzy książki "Kiedy księżyc jest nisko" pragną, za czym tęsknią i co wydaje im się wręcz niemożliwe do spełnienia. Marzą o spokojnym życiu, bez strachu o następny dzień. Bez przymusu ciągłej ucieczki, ukrywania się. Moment przyjścia na świat Feriby powinien być radosny, przepełniony szczęściem i uśmiechem. Każde narodziny przecież są powodem do dumy dla rodziców. Prawie każde. Kiedy dziewczynka wydaje swój pierwszy okrzyk, jej matka już jest witana po drugiej stronie tęczy. Ojciec Feriby, zdruzgotany takim obrotem spraw, nie potrafi przelać na córkę miłości

Plany na najbliższe dni ....

Oprócz ogromnej ilości pozycji literackich jakie czekają na mnie w Nowotarskim Empiku i jakie marzą mi się i śnią, są także już w zasięgu ręki książki, które chcę przeczytać. Niektóre wygrane lub zakupione a jeszcze inne z wydawnictwa. Jest to dla mnie ogromna radość, że wciąż ich przybywa a przez to nie ma możliwości abym mogła powiedzieć "Nie mam co czytać!". Już niedługo (mam nadzieję, że w tym tygodniu) otrzymam pierwszą książkę od Wydawnictwa Kobiecego, świetne jest to uczucie, gdy wiem, iż warto wysyłać te maile, mówić o blogu bo w końcu pojawią się też i pozytywne odpowiedzi a co za tym idzie nowe współprace, które tak bardzo cieszą! Powoli, powoli ale będą. Nieustannie przypominam sobie, że "mogę wszystko tylko powoli" :) Chcę Wam dziś pokazać jakich recenzji możecie się spodziewać w najbliższym czasie. Jeśli tylko żadne inne książki nie porwą moją uwagę na tyle, aby odłożyć te a wiecie, że ze mną tak właśnie jest. Nieprzewidywalnie.   Tak właśnie prezen

"Historia pewnej rozwiązłości" Danka Braun

Z twórczością Danki Braun miałam okazję już obcować dwa razy. "Historia pewnej rozwiązłości" to trzecie spotkanie. Wiedziałam już, czego się spodziewać. Podejrzewałam, że będzie się działo a bohaterowie przyprawią mnie o szybsze bicie serca. Danka Braun to Autorka pozbawiona lęku. Kiedy myślę o tym, jak pisze wiem, że nie spędza mnóstwo czasu nad kartką zastanawiając się jak ująć pewne kwestie tak, aby było delikatnie, subtelnie. Jej styl literacki nie ocieka przytulnością, tutaj mamy do czynienia ze znacznie ostrzejszym językiem. Na pierwszy rzut oka widzimy, że nie będzie to lekka opowieść o balu karnawałowym... Jestem pod ogromnym wrażeniem, że Braun po raz szósty zabrała czytelników w świat Orłowskich. Bardzo rzadko się zdarza, aby pisarz tak długo ciągnął sagę rodzinną. Żałuję iż nie mogę powiedzieć, że nie zanudziłam się przez ten czas ani raz. Nie czytałam pierwszych trzech książek, nad czym ubolewam, lecz zawsze można nadrobić ;) Państwo Orłowscy to fenomenalna pa

Wielkie Oczekiwanie na...

"Większy kawałek nieba" Krystyna Mirek W życiu warto dostrzegać nawet najmniejsze promyki szczęścia. Iga i Wiktor żyją w zupełnie odmiennych światach. Ona dobrze rozumie, co to znaczy nie mieć wsparcia rodziny ani pieniędzy. Życie mocno ją doświadczyło. Na przekór wszystkiemu potrafi jednak cieszyć się nawet z najmniejszych okruchów dobra. Ma odwagę marzyć i snuć plany na przyszłość. On jest zamożnym właścicielem restauracji, który po stracie ukochanej żony nie chce sobie przyznać prawa do szczęścia. Trochę wbrew sobie postanawia otworzyć nowy rozdział w życiu - ożenić się i stworzyć prawdziwy dom dla dorastającego syna. Czy tak różni ludzie, mogą mieć ze sobą coś wspólnego? Kiedy los przypadkowo ich zetknie, wszystko nagle zacznie się zmieniać. To spotkanie pozwoli im zrozumieć, że mieć marzenia, to jak zobaczyć większy kawałek słonecznego nieba. Jedno jest pewne: Przeczytam ją! :) Dotychczasowe książki tej Autorki nieprzerwanie mnie porywały, więc nie mam