Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2019

"Uśmiech losu" Katarzyna Michalak.

Serie książek pozwalają na dłuższą znajomość w bohaterami. Jest to wyśmienity zabieg szczególnie, gdy czytelnik polubi postacie. Najtrudniejsze w tym jest tylko oczekiwanie na kolejny tom. W prozie Katarzyny Michalak zaczytuje się cała rzesza kobiet odnajdując w niej wytchnienie i ucieczkę. Dzięki jej twórczości odzyskują wiarę oraz nadzieję, że po burzy zawsze ale to zawsze prędzej czy później wychodzi słońce. „Uśmiech losu” - piąty tom cyklu Mazurskiego to powieść idealna na teraz. Około świąteczny czas. Jej akcja rozpoczyna się dokładnie 24 grudnia czyli w taki dzień, kiedy nikt nie powinien być sam, smutny. Jednak nie zawsze życiowa sytuacja pozwala na uśmiech. Nie tak dawno temu do Natalii uśmiechnęło się szczęście. Poczuła, czym jest prawdziwa miłość. Taka, która nie ocenia ale akceptuje. Tak samo mógł powiedzieć Damian. Oboje z kompleksami w swoich ramionach odnaleźli wypełnienie pustki. Idylla trwała do czasu, kiedy Natalia poznała prawdę. Jej największe marzenie się

"Naprawdę jaki jesteś" Agnieszka Walczak - Chojecka.

Istnieją bardzo ważne zagadnienia, nad którymi się nie pochylamy. Czynimy to z wielu powodów. Nie dotyczą nas one bezpośrednio. Wolimy spychać niewygodne tematy, udając tym samym, że nie istnieją. Może wciąż żyjemy swego rodzaju jakąś naiwną nadzieją, iż to, czego nikt nie słyszy po prostu nie ma? Jednym z ogromnej liczby takich właśnie tematów tabu jest transseksualizm, homoseksualizm. Terminy wszystkim znane. Każdy jakoś się z nimi zetknął. Czy to „twarzą w twarz” czy też dzięki mediom. Pierwszym odruchem, gdy słyszymy o transseksualistach, homoseksualistach ale nie tylko, przecież są również osoby z jeszcze inną orientacją, to niestety szufladkujemy je przypinając od razu nieprzychylną łatkę. Trudno jest być w stu procentach tolerancyjnym. Czy to w ogóle możliwe? Powieść „Naprawdę jaki jesteś” przenosi czytelnika do przedwojennej Warszawy i Konstancina. To właśnie tam z ojcem – Józefem żyje Herman. Młody mężczyzna działa w organizacji, która ma na celu zwalczać „inność”. Dość

"Róża wiatrów" Agnieszka Krawczyk.

Jestem zdecydowanie zwolenniczką kilkutomowych serii. Któż lubi po jednej części rozstawać się na zawsze z postaciami, które polubił? Od wielu pisarek właśnie takie pakiety otrzymujemy. Na szczęście. Agnieszka Krawczyk również do takowych należy. Zaserwowała nam serię „Magiczne miejsce” która liczyła cztery tomy. Podobnie rzecz miała się w przypadku „Czarów codzienności” i „Uśmiechu losu”. Niestety cykl zatytułowany „Przylądek wichrów” już nie podzielił losu poprzednich i zakończył się na tomie drugim. W pierwszym „Lato wśród wydm” wyraźnie dało się wyczuć ciepły powiew bryzy, choć oczywiście nie tylko. Nie obyło się również bez życiowych sztormów silniejszych bądź łagodniejszych. „Róża wiatrów” to doskonała kontynuacja a zarazem uwieńczenie serii, gdzie ciężkie chmury przegania wiatr... Jednak żeby tak się stało musi upłynąć jeszcze trochę czasu. Wszak jeśli bohaterowie nie doświadczą trudności, nie będą potrafili w pełni cieszyć się ze spokoju. Ot, samo życie. Matyld

"Spełnione życzenia" Karolina Wilczyńska.

Kiedy nadchodzi grudzień, wielu z nas, czytelników, bierze do ręki powieści, których fabuła obraca się wokół świąt Bożego Narodzenia. Śledzimy poczynania bohaterów przygotowujących się do Wigilii. Są też książki rozpoczynające się od pierwszego grudnia, lub takie, gdzie postacie szykują sylwestrowe kreacje. Do wyboru do koloru. Na znużenie narzekać nie sposób jeszcze pod jednym względem. Wiadomo jak kojarzą się takie powieści. Lekkie, niezobowiązujące fabuły, kolorowe, pachnące piernikami i żywą choinką. Wszystko to otulone ciepłem domowego ogniska. To jest potrzebne, szczególnie w tym czasie. My to lubimy jednak co za dużo to nie zdrowo i czujemy przesyt. Na szczęście na wydawniczej scenie jest też wiele pozycji, w których akcja nie jest tak cukierkowa. Jedną z nich jest książka „Spełnione życzenia” wydana w ubiegłym roku. Tutaj towarzyszymy bohaterom przez bardzo krótki, lecz niezwykle intensywny dla nich okres w grudniu. Krystyna mieszka z córką alkoholiczką i wnukami. Ko

"Uwierz w Mikołaja" Magdalena Witkiewicz.

Często trudno uwierzyć, że przykre sytuacje mogą w najmniej spodziewanym momencie okazać się zbawienne czy to dla nas, czy naszych bliskich. Zło to zło a dobro to dobro. Tak właśnie patrzymy na życie. Tymczasem nie zawsze tak to wygląda. Między innymi taki wątek Magdalena Witkiewicz wplata w swoją świąteczną powieść. Powieść, którą bawi i wywołuje wzruszenie. Przypomina trochę film „Listy do M” i to nie tylko dlatego, że każdy rozdział rozpoczyna się od słów, które wypowiada dziennikarz radiowy. Wydawnictwo Filia w tym roku czaruje okładkami. Najładniejsze są właśnie u nich. Jedna z nich przypadła właśnie pozycji „Uwierz w Mikołaja”. Garstka postaci, bardzo prawdziwych, takich „naszych”, zmierza ku świętom Bożego Narodzenia. My, czytelnicy, towarzyszymy im w tej drodze. Jest zabawnie za sprawą domu seniora „Happy End”. Spotykają się tam różne osobowości, które nie mogą narzekać na nudę w swoim towarzystwie, choć prawie każdemu kogoś jeszcze brakuje. Pani Sabina nie chce się