Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2022

"Bridgertonowie. Ktoś mnie pokochał" Julia Quinn

  Z najczystszą przyjemnością wzięłam do ręki drugi tom serii. Z radością po raz kolejny dałam się wciągnąć w ich świat, który różni się znacznie od naszego. Choć nie całkowicie. Tak jak w poprzedniej części tak i tutaj bez problemu wychwycić można aspekty, z którymi może mierzyć się człowiek żyjący kilkadziesiąt lat temu i żyjący teraz. Podoba mi się u Julii Quinn to przemycanie ważnych spraw pod osłonką słodyczy, swobody, licznych bali, na których część ma nadzieję na uniknięcie propozycji matrymonialnych, a część wręcz na nie liczy i z utęsknieniem wypatruje. Anthony Bridgerton. To jego poznajemy w części drugiej. Najstarszy z rodzeństwa. Po śmierci ojca wziął na siebie odpowiedzialność za swoją rodzinę i rodowy majątek a teraz czuje, że nadszedł dla niego czas na małżeństwo. Ma na oku odpowiednią kandydatkę na żonę, Edwinę. Jednak zanim młodzi staną na ślubnym kobiercu, Anthony musi wkupić się w łaski siostry swojej przyszłej „ukochanej”, co nie będzie proste. Kate dob

"Kobieta, którą byłam" Kerry Fisher

  Jakiś czas temu od Wydawnictwa Literackiego dotarła do mnie przesyłka. Znajdowała się w niej książka autorstwa Kerry Fisher o intrygującym tytule „Kobieta, którą byłam”. Bardzo za nią już na wstępie recenzji dziękuję. Zanim zabrałam się za lekturę, zdążyłam zerknąć na opinie innych recenzentek i przez to wiedziałam, że mogę być spokojna. Nie zastanę tutaj przesłodzonej treści, jaką często można spotkać za taką spokojną okładką, ale coś znacznie więcej. Z zapałem wzięłam książkę do ręki, po czym przepadałam. Z każdym kolejnym zdaniem moje zainteresowanie rosło. Gisela – żona bisnesmena, mama dwójki dzieci i pani domu. Sielankowego, z pozoru, życia można jej pozazdrościć. Kate z kolei mieszka obok i za wszelką cenę chroni swoją prywatność. Robi to wręcz obsesyjnie. Jej dorastająca córka ma dosyć ukrywania się nie tylko matki. Ona sama również zostaje niejako zmuszona do nieujawniania swojej tożsamości. To na dłuższą metę jest bardzo trudne i męczące. Trzecią kobietą jest Sally. Ż

"Najpiękniejszy sen" Katarzyna Michalak

  Nadszedł w końcu ten moment, w którym trzeba pożegnać kolejnych bohaterów. Na „Najpiękniejszy sen” musieliśmy poczekać dłużej, ale uważam, że było warto. Na serię składa się aż sześć tomów. Myślę, iż to dobra, wystarczająca liczba. Okładka ostatniej części tak jak w przypadku poprzednich, rozczulająca i słodka. A jak z treścią? Jak wiemy, życie bohaterów cyklu Mazurskiego nigdy nie rozpieszczało. To ludzie z przeszłością, do której będą musieli dopisać jeszcze nie jedno zanim trochę odetchną i zobaczą przed sobą mniej wyboistą drogę. Historia „Najpiękniejszego snu” rozpoczyna się tak, żeby czytelnik nie był w stanie odłożyć lektury na później. 24 grudnia. Do dworku w Marcinkach w opłakanym stanie dociera wyczekiwany Sergiej z małą dziewczynką w ramionach. Mężczyzna nie ma możliwości wyjaśnienia sytuacji. Chwilę później zaczyna walkę o swoje życie, w domu pozostawiając mocno zdezorientowanych przyjaciół i rodzinę. Pierwszą myślą, która przychodzi do głowy Magdzie, żonie Sergieja, j

"Czarny humor czyli o kościele na wesoło" ks. Piotr Pawlukiewicz, ks. Bogusław Kowalski

  160 stron. Książka przeczytana w mgnieniu oka, a po niej jedno podstawowe pytanie. Dlaczego w kościele rzeczywiście jest tak mało wesołości. Przyznam szczerze, że jeszcze kilka lat wstecz nie zastanawiałam się nad tym w ogóle. Przyjmowałam wszystko takim, jakie było, ale w sumie dlaczego? Co z tą radością w kościele? Nie przystoi? Owszem cieszymy się z narodzenia Pańskiego oraz Zmartwychwstania, ale też tak jakoś oszczędnie, nie sądzicie? „ Czarny humor. O kościele na wesoło” to zapis rozmów księży Pawlukiewicza i Kowalskiego. Można również łatwo znaleźć treść książki w wersji audio na You Tube. Jak kto woli. Zapoznać się z materiałem na pewno warto, żeby poznać księży od mało poważnej strony. Księży, którzy potrafią się śmiać ze swoich wtop, wpadek, przejęzyczeń. Znajdą Państwo tutaj szereg historii i anegdot wyciskających łzy z oczu. Nie trzeba dodawać jakie to łzy. Myślę, że takich właśnie duszpasterzy potrzebujemy znacznie, znacznie więcej. Ludzkich. Otwartych. Z dystans

"Siła kobiet" Barbara Wysoczańska

  Proza Barbary Wysoczańskiej to moje odkrycie w lutym. I to jakie odkrycie! Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Filia. Wczoraj my kobiety miałyśmy swoje święto. Dzięki kwiatom, czekoladkom, życzeniom, dobremu, życzliwemu spojrzeniu i przytuleniu poczułyśmy po raz kolejny, że jesteśmy ważne, kochane i chciane. Myślę, że ten nastrój będzie jeszcze w nas tkwił, tak szybko się go nie pozbędziemy. Przecież warto wyolbrzymiać małe przyjemności i przeciągać je ile się da, prawda? Rozalia zapewne również marzyła o takim właśnie traktowaniu przez męża. Mimo, że nie wyszła za Ignacego Lubowidzkiego z miłości, mogła liczyć na szacunek i życzliwość, prawda? Tak powinniśmy traktować wszystkich... bez wyjątku... Niestety, te jakby się wydawało tak proste marzenia nie miały odzwierciedlenia w ich wspólnej codzienności. Mężczyzna, poseł, ważny człowiek dla społeczeństwa, jasno i boleśnie pokazywał żonie swoje stanowisko. Dopiero po jego śmierci kobieta może wziąć oddech.

"Bridgertonowie. Mój książę" Julia Quinn

  Bridgertonowie mają aktualnie swoje „pięć minut” na platformie Netflix. Z tego co słyszałam serial zbiera pozytywne opinie i z niecierpliwością oczekuje się drugiego sezonu, który już za progiem. Niejako przy tej okazji także książki z tego cyklu otrzymały nowe życie. Premiera pierwszej części serii w polskiej wersji miała miejsce w roku 2000. Wtedy zdecydowanie nie czytywałam takich książek, ale nawet kilkanaście lat temu, kiedy to już powoli wsiąkałam w świat bohaterów, nie słyszałam o Julii Quinn. Teraz postanowiłam nadrobić te zaległości, ale nie podejrzewałam, że będę to robić w takim tempie. Świat, gdzie na sercach matek tak ciąży dobre zamążpójście córek, że aż zakasują rękawy i aranżują spotkania z potencjalnymi zięciami, wciąga do granic możliwości. Przy lekturze niniejszej książki złapałam się na tym, że wsiąkam cała! To uczucie jest niesamowite i bardzo sobie je cenię. Poznajcie Daphne Bridgerton. Dziewczynę, którą wszyscy lubią. Lubią z nią przebywać i rozmawiać. Uwa

"Owoc granatu. Powroty" Maria Paszyńska

  Za mną kolejna bardzo dobra seria. Cztery tomy historii sióstr Łukowskich. Cztery tomy porywającej opowieści o ludzkich losach w czasach trudnych i niepewnych. Maria Paszyńska bez wątpienia stanęła na wysokości zadania. Jej bohaterki są w pełni realistyczne, nie przekoloryzowane pod żadnym kątem. Fabuła chwilami przyprawia o dreszcze na całym ciele. Cykl „Owoc granatu” to lektura, którą się pożera z wypiekami na twarzy i chociaż wydaje się, że finał jest jasny, nic bardziej mylnego. Paszyńska oddaje w ręce czytelników powieści świetnie przemyślane i spójne. W ostatnim tomie serii losy sióstr ponownie się łączą. Elżbieta z córką Anną za namową męża ucieka do Paryża z ogarniętego rewolucją Iranu. Tam pod swój dach przygarnia je Stefania wraz z mężem, Jędrzejem. Niestety przeszłość wciąż nie pozwala na swobodny oddech. Wspomnienia nie dają spokojnie zasnąć. Elżbieta nie rozumie zachowań siostry, a szwagier przeraża ją coraz bardziej. Zupełnie inaczej sprawa wygląda z małą Anną. On

"Anioł z Warszawy, Historia miłości i bohaterstwa" Lea Kampe

  Dzięki Wydawnictwu Znak miałam okazję poznać jeszcze bliżej pewną odważną i waleczną kobietę. Irena Sendlerowa. Wikipedia mówi o niej tak: „ Irena Stanisława Sendlerowa z domu Krzyżanowska, ps. „Jolanta” (ur. 15 lutego 1910 w Warszawie, zm. 12 maja 2008 tamże) – polska działaczka społeczna i charytatywna, w czasie II wojny światowej kierowniczka referatu dziecięcego Rady Pomocy Żydom przy Delegaturze Rządu na Kraj („Żegoty”). Sprawiedliwa wśród Narodów Świata, dama Orderu Orła Białego i Orderu Uśmiechu.” A jaki obraz kobiety wyłania się z niniejszej książki? 1940 rok. Warszawa. Kiedy żydowskie getto staje się faktem, Irena nie potrafi biernie patrzeć na to, co się dzieje. Wraz z koleżankami zakłada siatkę przemytniczą. Będą ratowały żydowskie dzieci wyprowadzając je z getta. Za każdym razem ryzykuje wiele, jeśli nie wszystko. Ale nie zamierza zaprzestać swoich działań. I tak oto przechwytuje kolejne dzieci i umieszcza w rodzinach wcześniej nadając im nowe tożsamości. Równocześni