Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2023

"Ogród sekretów i zdrad" Agnieszka Krawczyk

  Stało się coś zdecydowanie niebywałego. Przeczytałam dwa tomy serii jeden po drugim. To się nie zdarza często. Bardzo lubię jak Agnieszka Krawczyk zaprasza nas do ogrodu. Kojarzy mi się to ze świeżością i oczywiście zapachem kwiatów a któż tego nie lubi? To już chyba drugi raz kiedy przyjęłam od niej taką zachętę do odwiedzenia wykreowanego jej sprawnymi dłońmi ogrodu. I drugi raz się nie zawiodłam. Choć muszę szczerze przyznać – potrzebowałam dłuższej chwili, żeby dobrze wciągnąć się w lekturę. Dwa czasowe tory. Przeszłość i teraźniejszość. Moc intryg i świetne zwieńczenie. Róża kocha sztukę. Ma to szczęście, że pracuje w galerii, gdzie jednocześnie, mam wrażenie, realizuje swoje hobby. Pewnego dnia jej mama wpada na pomysł urządzenia wystawnego poczęstunku z okazji jubileuszu własnego oraz swojej rodzicielki. Feta zdecydowanie musi być wyjątkowa. Łabonarówka. To tam będą świętowali. Będzie to również okazja do odświeżenia wspomnień dla Giny, gdyż właśnie tam się wychowała.

"Przewieszenie" Remigiusz Mróz

  Wszystko zaczęło się od tego, że poczułam silną potrzebę przeczytania kryminału. A najlepiej serii i to takiej, która rozgrywać się będzie w Tatrach. Serię otrzymałam w prezencie urodzinowym i mocno mnie kusiła. Pierwszy tom – ekstra. Drugi tom serii o komisarzu Wiktorze Forście w sumie miałam dać do czytania najpierw mojemu tacie, ale po tym jak skończył się poprzedni po prostu MUSIAŁAM przeczytać. Co za książka! Zdecydowanie jestem na tak. Wstrzymałam oddech i pozwoliłam się zabrać w kolejną górską wycieczkę. Nie żałuję ani kroku. Wiktor Forst ponownie w akcji. W Tatrach wciąż giną turyści. Bestia atakuje? Chyba nie, ponieważ jej śladów brak. Pierwsze dwa zdarzenia zostają zakwalifikowane jako wypadki, reszta zwraca uwagę policji, a komisarz ma ręce pełne pracy. Twierdzi on również, że zabójstwa, które mają miejsce w górach są jakoś związane z dochodzeniem, przy którym pomagała mu Olga Szerbska. Najistotniejszą sprawą tutaj jest ta, czy Wiktor dotrze do mordercy na czas? Ale

"Córka ziemi" Dorota Gąsiorowska

Pierwszy tom nowej serii pt. „Córki żywiołów”. Tekst powstaje we współpracy z Wydawnictwem Znak. Bardzo dziękuję. Powieści Pani Doroty czytam, można powiedzieć, od lat. Znam wszystkie. Autorka zdaje się malować słowem. Delikatnie i subtelnie. Nie inaczej jest i tym razem. Jej książki to oddech dla głowy ,a także serca. Niniejsza historia, jak i pozostałe, na wysokim poziomie. Widać dbałość o słowo. Szacunek dla odbiorcy. „Córka ziemi” to kolejna okazja na bardzo bliskie obcowanie z naturą i zwierzętami. Pisarka umiejętnie roztacza przed nami kolorowy obraz tego, co my tak często pomijamy skupiając się na, wydawałoby się, niesamowicie istotnych sprawach. Nie wiem jak Państwo, ale ja już po przeczytaniu kilku zdań książki inaczej popatrzyłam na zieleń za oknem, wcale nie traktując jej jako czegoś oczywistego. To dziwne, że umykają nam tak piękne kwestie jak zachwyt nad otaczającym nas światem. Weronika jest rzeźbiarką. Uwielbia swoją pracę i nie ma żadnego problemu z tym, że

"Jesień w Przytulnej" Katarzyna Michalak

  Tekst powstaje we współpracy z Wydawnictwem Znak Jednym Słowem. Bardzo dziękuję. Rodzina Gawroszów wciąż ma tajemnice, które powoli wychodzą na wierzch. Wychodzą wtedy, kiedy zdobywają się na odwagę, by je wyjawiać. Teraz przychodzi czas Alicji. Kto by się spodziewał, że zrobi coś, co nie tylko pozwoli jej rodzinie na spokojne pod względem finansowym życie, ale i zapewni „sławę”. Chociaż czy oni chcą takiej sławy? Ada spełnia marzenie, do Azji dociera, że się zakochał, Amelia jest pewna- chce urodzić swoje dziecko wbrew wszystkiemu. A Ariel? U niego również nie ma spokoju. Czy dla tej rodziny nadejdzie kiedyś czas wytchnienia? Prezentowana przeze mnie książka jest trzecią częścią serii. Jeśli nie znacie jej poprzedniczek, odsyłam do nich. Warto czytać w podanej przez autorkę kolejności. Lekkie pióro autorki pozwala na ekstremalnie szybkie pochłonięcie treści. Niestety, ja doświadczam przy tym cyklu powieściowym również tego, że po zakończeniu książki, prędko o niej zapominam. „P

"Ostatnia róża Szanghaju" Weina Dei Randel

  Tekst powstaje we współpracy z Wydawnictwem Znak. Serdecznie dziękuję za możliwość przeczytania książki. „ Ostatnia róża Szanghaju” jest bardzo interesującą książką. Napisana sprawnym, ale gęstym językiem, przez co nie przeczytałam jej szybko. Autorka opowiada historię nietuzinkową. Szanghaj. Nie wiem jak Państwo, ale ja po raz pierwszy czytałam o tamtych rejonach świata i to fabuła osadzona jest w przeszłości. Brzmi dobrze, prawda? Aiya i Ernest. To ich poznajemy na kartach książki. Jest rok 1940, przed japońską okupacją. Aiya, młoda Chinka, prowadzi klub nocny. Kiedy poznaje Ernesta Reismana, pianistę a przy tym uciekiniera z Europy, nie zastanawia się długo. Zatrudnia go. Wbrew woli rodziny oczywiście. Stopniowo nawiązuje się między nimi więź. Najpierw przyjaźni, później miłości. To uczucie, które w tamtym czasie i okolicznościach nie mogło mieć racji bytu. Czy gdy zostaną rozdzieleni, będą mieli jeszcze szansę na ponowne spotkanie? Wśród wojennej zawieruchy absolutnie ni

"Niespodzianki losu" Krystyna Mirek

  Na ten moment ostatnia z serii „Jabłoniowy sad” część o losach rodziny Zagórskich. Bardzo polecam czytać w podanej przez autorkę kolejności. Niezwykle ciepła historia familii, która mimo wszystkich życiowych zawieruch robi wszystko, co może żeby być ze sobą blisko. Jak zawsze pióro Pani Krystyny Mirek niesie ciepło, serdeczność. Po prostu same dobre emocje. Po przeczytaniu tej, tych, książek te uczucia pozostają w czytelniku. Niespodzianki mogą być pozytywne lub negatywne. Wiadomo, którymi chcielibyśmy być obdarowywani. Ale życie zazwyczaj przynosi prawdziwy niespodziankowy koktajl. Tak jest u nas, tak jest u bohaterów serii „Jabłoniowy sad”. Julia i Bartosz są już małżeństwem i rodzicami bliźniaczek. Podwójne szczęście? Na sto procent tak, ale też podwójne zmęczenie, więcej niewyspania i ogólnych trudności. Rodzice od razu wiedzą o co chodzi. Gdy jeszcze do tego dochodzi niemożność porozumienia się w kwestii dalszej zawodowej pracy... głowa naprawdę może rozboleć. Dobrze, ż

"Aktoreczka" Barbara Wysoczańska

  Tekst powstaje we współpracy z Wydawnictwem Filia. Serdecznie dziękuję. Filmowy świat. Czerwony dywan. Premiery. Bale. Bankiety. Aktorstwo. Wszystko co z tym związane, może się jawić jako coś bardzo, bardzo kuszące. Jeśli zdarza nam się w ten sposób dumać, pani Barbara Wysoczańska najnowszą powieścią sprowadzi nas na ziemię. „Aktoreczka” to naiwna, wyzwolona kobieta. Tak odbieram tytuł jak go słyszę lub czytam. Zdecydowanie inaczej sprawa wygląda z aktorką. Ale zanim można zacząć określać się tym drugim zwrotem, „trzeba” zacząć od pierwszego? 1950 rok. Nowy Jork. Lauren Evans jest sławną aktorką i piękną kobietą noszącą pewną tajemnicę, która sięga czasów nazizmu. Na pierwszy rzut oka oczywiście ma wszystko. Sławę, pieniądze. Ale kiedy światła kamer gasną, paparazzi znikają kobieta topi smutki w dużej ilości alkoholu. Jest bardzo samotna. Konrad Rogowski natomiast para się fotografią. Wdowiec, ojciec Emilki, wchodzi w świat zupełnie sobie obcy. Pełen intryg, blichtru, poklask