Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2025

"Pogromca lwów" Camilla Lackberg

  Tom dziewiąty. Jeszcze dwa i zakończę przygodę z tą serią. Nie jest to dobra informacja. Zżyłam się z bohaterami, tymi, którzy są obecni w każdym tomie. Te książki okazały się strzałem w dziesiątkę. Świetnie spędzam z nimi czas. Próbuję sobie je dozować, ale zawsze napotykam na fragment, po którym już biegnę do finału. Autorka zawsze potrafi bardzo zaciekawić. I zagmatwać, żeby później krok po kroku poplątanie prostować na oczach czytelników. Może ktoś też tak miał, że czytał i czytał i w pewnym momencie orientował się, że to już... Tak to właśnie z Lackberg jest. „ Pogromca lwów” był równie fantastyczny jak książki go poprzedzające. Żywo zainteresował mnie tutaj wątek jeździecki i wątek cyrku. Nawet znalazło się miejsce na wzmiankę o Polsce. Victoria ulega wypadkowi, z którego już się nie wybudza do życia. Śledztwo wykazuje, że to ona zaginęła cztery miesiące wcześniej. Gdzie są pozostałe ofiary? Przecież było ich więcej... Patrząc na nią wiadomo, iż był...