Przejdź do głównej zawartości

"Magia grudniowej nocy" Gabriela Gargaś

 


Atmosfery świąt czy to w Bieszczadach czy w innym miejscu zapewne nigdy nie poznam. Ilekroć w głowie pojawia się myśl, że może jednak, zaraz stwierdzam, iż nie. Nie chciałabym opuszczać domu zwłaszcza w tym szczególnym czasie. Chcę świętować urodziny Pana Jezusa tutaj, na Podhalu, by o północy pójść na Pasterkę i wraz z góralską kapelą śpiewać piękne kolędy. Chociaż wyobrażam sobie zaśnieżone Bieszczady i zapewne piękną tradycję, którą mają związaną ze świętowaniem, moja ciekawość, by to poznać jest dużo, dużo, dużo mniejsza niż potrzeba doświadczania tego, co dobrze mi znane i wyjątkowe. Dlatego dobrze, że są książki. Dzięki nim nie rezygnuję z tego, co dla mnie ważne a mam też szansę poznać coś nowego. Taka opcja odpowiada mi najbardziej.


Magia grudniowej nocy” jest zwieńczeniem trylogii „Wieczór taki jak ten” wydanej przez Wydawnictwo Czwarta Strona już jakiś czas temu.



Złotkowo na powrót okrywa biały płaszcz. Dotknięty mrozem śnieg skrzypi pod nogami i skrzy się w słońcu. Kolędy słychać już z każdego miejsca. Zbliża się Boże Narodzenie.


Michalina spodziewa się dziecka. I chociaż jest to radosna nowina, perspektywa samotnego macierzyństwa burzy szczęście. Fakt, że ma obok siebie ukochaną babcię i brata, trochę osładza gorycz tęsknoty za ojcem malucha. Ale wiadomo, że nikt nie zastąpi tego, za którym krzyczy serce... Amelia, mama dwóch córek, natomiast chciałaby stać się właścicielką dworu, ale zanim to się stanie, pozna jego historię... oprócz tego niewątpliwie jest głodna wyłączności w kontaktach z ukochanym. Marek z kolei czuje się w obowiązku roztaczać opiekę nad żoną, ale jego serce rwie się do Amelii. Czy w końcu nadejdzie czas, kiedy to wszystko dobrze się poukłada?


W grudniu najlepiej czyta mi się powieści lekkie i przyjemne, ale nie pozbawione mądrego spojrzenia na rzeczywistość. Ta zdecydowanie taka jest. Podróż w zaśnieżone Bieszczady sprawiła mi wiele frajdy. Myślę, że i Państwo znajdą w niej coś, za co ją docenią. Może pokochacie babcię Zosię, może zapałacie po raz trzeci sympatią do Bartka? Może poczujecie współczucie, rozczulenie, uronicie łezkę i stwierdzicie, że warto ją poznać ze względu na emocje?


Zapraszam do lektury.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka tylko na terenie Polski

"Pokój z widokiem na miłość" Ewa Ciwińska- Roszak

Czułe historie Jak ogromne było moje zdziwienie, kiedy wzięłam do rąk tę książkę jednego dnia, a ostatnią kropkę zobaczyłam już następnego. Nie czytam tak szybko. Aż tu niespodzianka. Nie mogę się oderwać. Zuzanna wciąż tęskni za swoim zmarłym mężem. W przeżywaniu żałoby towarzyszy jej przyjaciółka i ukochany pies. Marek z kolei stracił żonę i samotnie wychowuje dzieci. Bliźniaki. Drogi tych dwojga krzyżują się w Kołobrzegu, gdzie Zuzanna opiekuje się schorowaną panią Różą. Relacja kobiet będzie miała ogromny wpływ na koleje losu tej młodszej. Dni mijają a Zuzannę i Marka coś do siebie ciągnie. Jak jednak otworzyć się na coś nowego, nową więź, jeśli tak mocno było się związanym z współmałżonkiem? Co to jest za książka! Mistrzostwo świata! I to debiut! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Piękna historia o ludziach, którzy byli szczęśliwi, ale los szybko przerwał ten stan. Teraz zaś chce na nowo rozłożyć dla Zuzy i Marka hojne karty. Tylko czy oni są tak naprawdę na to gotowi? Pani

"Arabska ofiara" Tanya Valko

  Kilkanaście lat temu przeczytałam „Arabską żonę” i na tym był koniec. Jakoś nie przyciągnęła mnie seria na tyle, żeby iść dalej. Co jakiś czas w sieci widywałam książki Pani Valko, ale wiecie Państwo. Były inne i Arabska saga schodziła na dalszy plan. Aż tu nagle stwierdziłam, że to jest doskonały moment na tego typu historię. Miałam rację. Autorka ma niepowtarzalny styl a i tematyka, którą porusza nie jest ani trochę oklepana. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyńskiego w moje ręce wpadła najnowsza książka pt. „Arabska ofiara”. Dziękuję. Bardzo, bardzo aktualny tytuł. Na tle Mundialu w Katarze, konfliktu izraelsko- palestyńskiego oraz wojny na Ukrainie toczy się życie kobiet z familii Goldmanów i Salimich. Dorota, Daria, Nadia i Marysia. Wszystkie z bogatym bagażem życiowym. Każda z nich ma swoje za uszami. Ale, jak to często a nawet bardzo często bywa, mimo licznych niesnasek, żywych lub spokojniejszych wymian zdań, rodzina widać obstaje za sobą. Dorota, pomimo wcześniejszej