Druga
po „Milaczku” odsłona historii poszukującej szczęścia
Milenki.
Trzeba
przyznać, że w drodze po radość, miłość, sukces rzadko co jest
w stanie nas przystopować. Gdy już poczujemy gorzki smak samotności
i postanowimy spróbować pożegnać ten stan, jesteśmy gotowi na
wiele. Jeśli gorąco wierzymy, że miłość można spotkać już za
tym najbliższym rogiem, nawet niepowodzenia nie są w stanie odwieść
nas od poszukiwań. Z taką właśnie postawą stykamy się w zarówno
„Milaczku” jak i „Pannach roztropnych”.
Plany
ślubne Milenki rozwiewają się gdy na jaw wychodzi, że jej poglądy
zupełnie nie pokrywają się z tymi, które snuje narzeczony. Po
kolejnym niepowodzeniu, bohaterka jeszcze częściej niż dotychczas
zaczyna zauważać pewnego sąsiada, któremu trudno jest ukryć
zainteresowanie jej osobą. Tymczasem mieszkanie Staszka, męża
Zofii Kruk wynajmuje Aleksandra Pieczka (TA Pieczka!) nie
podejrzewając, że taki krok naprawdę wiele zmieni w jej życiu. Z
kolei wspomniana przed momentem ciotka Milenki nie zaprzestaje jasno
wyrażać poglądów na temat bliższych i dalszych osób ze swojego
otoczenia.
Przyznajcie,
że z taką charakterną mieszanką nie sposób się nudzić.
Tom
drugi serii „Dobre myśli” wypadł odrobinkę gorzej, niż jego
poprzednik. Już nie miałam uczucia płynięcia przez fabułę,
jednak w lekturze jest wiele momentów, kiedy uśmiech mimowolnie
wychodzi na usta a w sercu pojawia się przyjemne ciepło. To
sympatyczna historia, która umili jeden bądź dwa wieczory. Po
odłożeniu na półkę niniejszą pozycję, czytelnik ma ochotę na
kontynuację. Minusem drugiej części jest to, że Zofia Kruk
odsunęła się trochę w cień. Szkoda, gdyż to najbardziej
wyrazista postać tej serii. Nie sposób jej nie lubić. Mam
nadzieję, że w kolejnych dwóch tomach spotykamy ją ponownie.
Tę
serię warto czytać w kolejności. Kilka lat temu pochłonęłam
„Szczęście pachnące wanilią” czyli część trzecią. Teraz
czuję potrzebę odświeżenia sobie jej treści. Myślę, że teraz
nabierze innego wymiaru.
A ja chyba kiedyś znów powrócę do tej serii. Dawno temu czytałam. Lubię takie powieści, które pozwalają oderwać się od codzienności.
OdpowiedzUsuń