Przejdź do głównej zawartości

"Trzy i pół sekundy" Amanda Prowse

Czytając piękne książki dusza nabiera barw. Dzieła Amandy Prowse niewątpliwie takie właśnie są. Piękne. Głębokie. Chwytające za serce. Sprawiają, że spoglądamy na rzeczywistość trochę inaczej. Dostrzegamy więcej. Ta autorka niespiesznie snuje opowieści po brzegi wypełniając je nieprawdopodobnym ciepłem. "Trzy i pół sekundy". Tytuł brzmi niewinnie. Cóż może się wydarzyć przez tak krótki ułamek czasu. Jednak zgłębiając treść dostrzec można, że w ciągu trzech i pół sekundy... może zmienić się całe życie. Jasne, że metamorfoza ma prawo pójść w pozytywną stronę ale nie tutaj. Na kartach książki autorka bowiem roztacza przed czytelnikami przerażającą, smutną wizję. Początkowe szczęście jakim promienieją główni bohaterowie, niestety ma swój kres. Wspaniała fabuła, w której można się zatracić, zmienia swój bieg w momencie kiedy Grace i Tom tracą swoje dziecko. Piękną, mądrą córkę. Dziewczynka w momencie narodzin stała się centrum życia swoich rodziców. Wokół Chloe kręcił się ich świat. Pociecha jeszcze silniej scaliła rodzinę. To Tom zrezygnował z pracy na rzecz opieki nad córeczką. Był szczęśliwy, że może obserwować jej rozwój. Przewijał, zabawiał, uspokajał kiedy Grace pochłaniały zawodowe obowiązki.

Spokój rodziny przerywa tragedia. Po niej już nic nie będzie takie, jak wcześniej. Małżonkowie tracą swoje jedyne dziecko i oddalają się od siebie. Ból, z jakim muszą się zmagać całkowicie przysłania im wszystko. Nie widzą już sensu, nie wiedzą, dlaczego jeszcze żyją, jak to możliwe, że jeszcze tutaj są skoro ich serce odeszło, zostało wyrwane. W takim wypadku Grace decyduje się na opuszczenie miejsca zamieszkania. Zaszywa się w pięknym miejscu, gdzie chce nabrać na nowo powietrza bo czuje, że się dusi. Tom uważa, iż jego żona ucieka, że jest egoistką, nie liczącą się z jego uczuciami. Grace musi poradzić sobie z własnymi emocjami... Czy ta rozłąka paradoksalnie sprawi, że małżeństwo odnajdzie do siebie drogę? A może uświadomią sobie, iż lepiej odnajdują się w samotności? 

Kolejna piękna powieść od Wydawnictwa Kobiecego. Bardzo lubię ich książki a szczególnie te Amandy Prowse. Jej styl pozostaje lekki niezależnie od tego, jaką opowieść snuje, czy lekką czy porusza trudne tematy. Tytuły, które wypuszcza są bardzo mądre i pozostawiają po sobie ślad w duszy i sercu.  Myślę, że nie czytając wzmianki o "Trzy i pół sekundy", nie wiedząc nic o tej lekturze, zaczynając prędko można wyczuć, że "coś" wisi w powietrzu. Dotarłam do takiego momentu, że mogę stwierdzić, że moja przygoda z twórczością Prowse to już na zawsze! Jestem ciekawa, czym jeszcze mnie zaskoczy. Warto również zaznaczyć jeszcze to, iż publikacja nie ma na celu tylko i wyłącznie zabić nas czas, wycisnąć łzy. Ma również skłonić do refleksji i podpowiada na co trzeba zwrócić uwagę, aby uchronić się przed sepsą. Jakie objawy mogą świadczyć o tej chorobie. Czyta się ją ze ściśniętym sercem. Polecam. Bardzo polecam. Jest piękna. Po prostu. 
 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka...

"Zliczyć cuda" Nicholas Sparks

  Nicholas Sparks powraca z nową powieścią. Przywiozłam ją z Targów Książki w Krakowie, na których miało mnie nie być. Jednak dowiedziawszy się, że w tym roku na to święto literatury przyjedzie po raz pierwszy Wydawnictwo Albatros... nie mogłam się oprzeć. Tym bardziej, że mieli oni ze sobą „Zliczyć cuda” na trzy tygodnie! Przed oficjalną premierą. „ Mistrz romantycznych historii” - niezmiennie na każdej okładce książki tego autora krzyczy wydawca. Cóż. Zgadzam się. Kaitlyn Cooper jest samotną mamą dwójki dzieci, Mitcha i Casey. Jest też lekarzem bardzo oddanym pacjentom. Z kolei Tanner Hughes to były żołnierz i lekkoduch. Wychowany przez dziadków. Tuż przed śmiercią babka prosi, żeby w końcu się ustatkował i gdzieś na stałe osiadł. Mężczyzna ma też podjąć poszukiwania swojego ojca. W tym właśnie celu trafia do Asheboro, miasteczka w Karolinie Południowej... i trafia na Kaitlyn... Wydawałoby się, że na tym koniec. Tani romans. Przewidywalny od samego początku. Może i trochę...

"Postawić na szczęście” Anna Sakowicz.

Wśród wszystkich tematów poruszanych w powieściach obyczajowych, najrzadziej pojawia się ten o niepełnosprawności. Pomimo, iż mamy XXI wiek i tak wiele się zmienia, ta kwestia wciąż pozostaje tabu, trochę z tyłu, na uboczu. Chociaż tak dużo budynków ma podjazdy niezbędne dla osoby poruszającej się na wózku, szerokie drzwi, by bez stresu mogła dostać się do środka, chodniki nie stanowią większych trudności... to wciąż zdarza nam się uciekać od tematu. Nie mamy często pojęcia jak zachować się w towarzystwie osoby z niepełnosprawnością. Jakich słów użyć by nie urazić, oferować pomoc czy też nie? Pytań jest mnóstwo. Często nie chcemy się w nie wgłębiać... Anna Sakowicz wzięła na literacką tapetę właśnie taki temat. Stworzyła dwie siostry. Agatę i Polę. Młodsza, Pola, była w pełni sprawną dziewczyną do czasu wypadku, w którym śmierć poniósł jej chłopak. Ona zaś musiała nauczyć się żyć na nowo. Zaczęła poruszać się na wózku. To nie było proste, jednak poradziła sobie i teraz jest akt...