Długo „chodziła” za mną seria kaszubska wydawana przez Wydawnictwo Flow a napisana przez Panią Darię Kaszubowską, którą znam już z innych powieści. Jakiś czas temu otworzyłam czytnik i ebook z pierwszą częścią tego cyklu i... zakochałam się! Bez wątpienia poznam całość a później, już wersję papierową, będę podsuwać mamie i siostrom. Zdecydowanie warto.
Na uznanie zasługuje tutaj fakt, że autorka wplata naprawdę wiele słów po kaszubsku. To ciekawe zasmakować czegoś, z czym na co dzień a nawet i od święta nie mamy styczności.
Świetnie oddane tło historyczne.
Ciekawi bohaterowie.
Interesująca codzienność tamtych niespokojnych czasów.
Wszystko to składa się na obiecujący pierwszy tom sagi Kaszubskiej.
W „Sztormie” odwiedzamy Kaszuby i rodzinę Stoltmanów, Pelagię i Bernarda oraz szóstkę ich dzieci. Najstarsi synowie zaciągają się do wojska, by walczyć na froncie pierwszej wojny światowej. Nie wszyscy znajduję się po tej samej stronie barykady, nie wszystkim dane będzie wrócić do domu, gdzie czeka nie tylko rodzina, ale też przyszłe żony. Dla wszystkich rozłąka i idąca za nią tęsknota jest czasem niezwykle trudnym. W obliczu wojennych niepokojów plany i marzenia każdego bohatera idą w odstawkę. Czy przyjdzie na nie odpowiedni moment?
Jeżeli historia w podręcznikach szkolnych byłaby tak opisywana, miałabym same piątki! :D
Bardzo polecam i lecę po drugi tom.
Komentarze
Prześlij komentarz