Przejdź do głównej zawartości

"Księżniczka z lodu" Camilla Lackberg

 


Nudziłam, nudziłam i wynudziłam. Na urodziny otrzymałam całą serię Camilli Lackberg „O Fjallbace”. Niemal od razu zaczęłam czytać. Aktualnie jestem w trakcie lektury tomu czwartego. Ale teraz wracam pamięcią do „Księżniczki z lodu”.

Miałam nadzieję, że te książki będą takie, jakie sobie wymyśliłam, że będą. Wiem, dziwne, ale jednak. Wyobrażałam sobie, iż wciągną mnie niesamowicie. Że będą to kryminały z samymi interesującymi wątkami. Że będzie tu chodziło o rozwiązanie zagadek a nie o brutalność i krew. Że będą ciekawi bohaterowie i ich losy nie będą pominięte, lub pisane na kolanie, a co za tym idzie, będzie dużo obyczajówki.

I tak jest!

Dokładnie tak, jak sobie to „wymarzyłam”.

Pierwszy tom liczącej sobie już jedenaście części serii, gdzie głównymi bohaterami są Erikka Falck i Patrick Hedstrom. W małej Fjallbace zostaje znaleziona martwa kobieta. Alexandra Wijkner. Pierwszy rzut oka? Samobójstwo i na tym byłaby sprawa załatwiona. Ale nie tym razem i nie u Lackberg. Matka zmarłej dziewczyny twardo obstaje przy swoim. To na pewno nie samobójstwo. Policji nie pozostaje nic innego, jak tylko zagłębić się w tę sprawę. Z racji faktu, że Erikka znała Alex, zostaje poproszona o napisanie kilku słów na jej temat. Kiedy jest już prawie pewne, iż matka denatki ma rację i córka samodzielnie nie pożegnała się z tym światem, Erikka dołącza do śledztwa w parze z Parickiem.

Finał może być zaskakujący.

I to nie tylko chodzi o śledztwo.


Strzał w dziesiątkę!

Jestem usatysfakcjonowana i optymistycznie nastawiona na przyszłość z tym cyklem powieściowym.

Z zainteresowaniem śledziłam malowane przez pisarkę krajobrazy Szwecji.

Na plus też poczytuję to, że mamy tutaj do czynienia z historiami dziejącymi się paręnaście, parędziesiąt lat wstecz.

Świetny powrót do przeszłości.

Zachęcam do przeczytania „Księżniczki z lodu”. To lekki kryminał, pod tym względem, że zupełnie nie krwawy, z dużą dozą obyczajówki.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka...

"Zakochane Zakopane latem" Antologia

  Pierwsza Państwa myśl o Zakopanem to? Dajcie proszę znać w komentarzach, koniecznie. Mnie kojarzy się ono z górami i śniegiem. To tak na początek. Wydawnictwo Filia wypuszczając letnią antologię pt. „Zakochane Zakopane latem” chce zmienić to powszechne mam wrażenie (a może się mylę?) postrzeganie i pokazać inną twarz tego miasta i jego okolic. Być może jakaś część moich odbiorców czytała „Zakochane Zakopane” końcem ubiegłego roku. Jak pamiętamy punktem stycznym dla tamtych historii okazała się wygrana w konkursie czyli pobyt w Willi pod Jodłami. Świetny, ciepły, bardzo klimatyczny zbiór opowiadań. Niniejsza antologia nie jest kontynuacją, tworzy go prawie całkowicie inne grono autorów, ale jednak mają ze sobą coś wspólnego. Zakopane i Willę pod Jodłami. Agnieszka Lingas-Łoniewska, Dorota Milli, Magda Stachula, Alek Rogoziński, Magdalena Witkiewicz, Katarzyna Misiołek i Agnieszka Olejnik. Takie oto grono wysyła swoich bohaterów do Willi pod Jodłami. Dzieje się to w różn...

"Serce w obłokach" Magdalena Kordel.

Codzienna rutyna może przytłaczać. Zwłaszcza, gdy za oknem pada deszcz i niebo zasnute jest pierzyną chmur. Od czasu do czasu zdarzają się dni, kiedy brak chęci do działania. Czasem nawet trudno wykrzesać w sobie wiarę w to, że nazajutrz będzie lepiej. Takie chwile dotykają każdego. Także Klementyna, główna bohaterka serii „Miasteczko” Magdaleny Kordel, bez wątpienia również miewałaby takie dni. Pełne zniechęcenia. Miałaby je, gdyby nie Dobrochna, jej córka. Rezolutna, mądra dziewczynka, która na każde pytanie ma trafną i nader dojrzałą odpowiedź. Dzięki temu potrafi rozbawić największego ponuraka. „ Serce w obłokach” to książka, która zaczyna tętnić życiem właśnie dzięki Dobrochnie, ponieważ to ona nakłania Klementynę do przygarnięcia... sroki. Od tego momentu życie dziewczyn i ich najbliższych nabiera tempa. Sroka zwiastuje gości. Tak twierdzi Stara Anna. Rzeczywiście, nie trzeba długo czekać na potwierdzenie jej słów. Drzwi mieszkania Klementyny pozostają niemal przez cał...