Przejdź do głównej zawartości

"Trzy siostry. Burza" Katarzyna Michalak

 

Niniejsza powieść stanowi część drugą trylogii „Trzy siostry”. Poprzednia to „... Iskra”, której recenzja znajduje się poniżej. Przyznaję szczerze, nie mogłam się doczekać kontynuacji ze względu na sposób, w jaki autorka zakończyła tom pierwszy. Miałam wtedy ochotę natychmiast zaczytać się w części drugiej. Teraz najchętniej zgłębiałabym ostatnią. Szczęściarzami będą ci, którzy od razu zakupią komplet.

Lektura niewymagająca. Lekka pomimo ładunku emocji, jaki w sobie bezsprzecznie ma.


Dni mijają siostrom Sawa na remoncie Ambrozji, czyli rancza, które otrzymają na własność jeśli w rok uwiną się ze wszystkimi pracami związanymi z domem. Mają oddanych pomocników, każda para rąk jest na wagę złota. Nie żyją oczywiście tylko tym. Miłość majaczy na horyzoncie, wydaje się, że wszystkie mają na nią szansę. I kiedy panuje spokój, bezchmurne niebo... nagle zaczyna zbierać się na burzę... a przecież już miało być tak dobrze. Siostry tyle przeszły, że zasłużyły na odpoczynek. Jednak widocznie jeszcze nie nadszedł jego czas. Daniela, Dominika i Dorota. Połączone więzami krwi, czują się za siebie odpowiedzialne, kochają się i przyjaźnią. Czy wspólnie sprostają absolutnie wszystkiemu, co stanie na ich drodze? Szykuje się bardzo ciężkie starcie...


W tej historii prawdziwą bombą był dla mnie obraz matki dziewczyn, która okazało się, że żyje. To znaczy już na koniec pierwszej części dowiadujemy się, że jednak Sara Sawa chodzi po tym świecie, ale w drugiej części jest to oczywiście pociągnięte i no, szokuje jej obraz nie powiem, że nie. Chociaż tak sobie myślę, że znając prozę Pani Michalak nie powinnam już się niczemu dziwić. Cóż, spróbuję przy finale nie otworzyć oczu naprawdę szeroko i nie powiedzieć „ŁAŁ”.

Te z Was, które znają autorkę mogą spodziewać się tutaj ostrzejszych scen, jak zazwyczaj u niej. Tym razem postanowiłam też powiedzieć, że zabrakło mi tutaj opisów przyrody i krajobrazów. Bieszczady, gdzie ulokowana jest akcja, są tak piękne, iż żal tego nie wykorzystać. Mam nadzieję, że w finale „zobaczymy” trochę tych urokliwych miejsc. Mam jednak świadomość, że Pani Kasia woli skupiać się na emocjach i relacjach między ludźmi. Bardzo lubię jak wplata oddanie i przyjaźń. Uważam, że robi to naprawdę dobrze. Potrafi złapać za serce.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka tylko na terenie Polski

"Zaginiona siostra" Lucinda Riley

  Parę lat temu zapragnęłam przeczytać serię „Siedem sióstr” autorstwa Lucindy Riley. Zaczęłam ją kompletować, ale od kupna do lektury była droga daleka. Napawałam się pięknymi okładkami i faktem, że mam je na wyciągnięcie ręki. W czerwcu ubiegłego roku dotarł do mnie ostatni tom o Pa Salcie, ojcu tytułowych sióstr. Jednak nadal nie czytałam... a, przepraszam, wtedy miałam za sobą pierwszą część. Reszta czekała. Do tego roku. Pisząc tę recenzję zaczynam czytać „Atlas. Historia Pa Salta”. Jestem z siebie dumna ponieważ do niedawna moje słowa, że uwielbiam sagi nie do końca miało odzwierciedlenie. Teraz ma. Ogólnie rzecz ujmując do niedawna jak ktoś pytał jaka jest moja ulubiona książka lub seria, odpowiadałam tak samo saga o szczęściu Anny Ficner – Ogonowskiej, albo „Zanim się pojawiłeś” Jojo Moyes. Teraz drogie autorki wyżej wymienionych książek schodzą niżej. Na pierwszy plan wchodzi Lucinda Riley. To, co ona zrobiła, co napisała, jak to napisała i jak to wymyśliła... brak słów, by

"Pokój z widokiem na miłość" Ewa Ciwińska- Roszak

Czułe historie Jak ogromne było moje zdziwienie, kiedy wzięłam do rąk tę książkę jednego dnia, a ostatnią kropkę zobaczyłam już następnego. Nie czytam tak szybko. Aż tu niespodzianka. Nie mogę się oderwać. Zuzanna wciąż tęskni za swoim zmarłym mężem. W przeżywaniu żałoby towarzyszy jej przyjaciółka i ukochany pies. Marek z kolei stracił żonę i samotnie wychowuje dzieci. Bliźniaki. Drogi tych dwojga krzyżują się w Kołobrzegu, gdzie Zuzanna opiekuje się schorowaną panią Różą. Relacja kobiet będzie miała ogromny wpływ na koleje losu tej młodszej. Dni mijają a Zuzannę i Marka coś do siebie ciągnie. Jak jednak otworzyć się na coś nowego, nową więź, jeśli tak mocno było się związanym z współmałżonkiem? Co to jest za książka! Mistrzostwo świata! I to debiut! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Piękna historia o ludziach, którzy byli szczęśliwi, ale los szybko przerwał ten stan. Teraz zaś chce na nowo rozłożyć dla Zuzy i Marka hojne karty. Tylko czy oni są tak naprawdę na to gotowi? Pani