Przejdź do głównej zawartości

"Nic nie rani tak jak miłość" Paige Toon

 

Odkąd niniejszy tytuł miał swoją premierę co jakiś czas czytałam, że jest to coś naprawdę dobrego. No dobrze – pomyślałam. - Kiedyś przeczytam. Ciekawe, czy i mnie przypadnie do gustu. Złapałam go dzięki kuzynce. Tak obejrzałam. Ładna okładka! - stwierdziłam po raz kolejny. Zaczęłam. Początkowo zastanawiałam się o co tyle szumu! Przeciętna historia, która nawet chwilami mi się totalnie rozjeżdżała. Przyznaję, byłam rozczarowana. Ale myślę... nie, nie zostawię jej tak ponieważ będzie mi zalegała z tyłu głowy. Doczytam. To była najlepsza decyzja jaką mogłam w tej kwestii podjąć! Dziś „Nic nie rani tak jak miłość” umieszczam na liście najlepszych powieści przeczytanych w tym roku.

Kiedy Wren dowiaduje się, że jej narzeczony nie jest wierny, co przekreśla wspólną przyszłość, postanawia zmienić miejsce zamieszkania, żeby odetchnąć i nabrać dystansu, o ile jest to możliwe. Z Anglii przenosi się do Ameryki. Do ojca i jego nowej rodziny. Indiana ma jej wiele do zaoferowania. Wren ma zajęcie na farmie i niezwykle interesujące towarzystwo. Anders stracił żonę z czym nie może sobie poradzić. Nie szuka miłości. Nie chce, nie potrafi wyobrazić sobie relację z kimś innym. Jednak miłość nie zważa na gotowość. Po prostu przychodzi a co ludzie z nią zrobią... to już ich kwestia.


Nic nie rani tak jak miłość” to przepiękna historia, bardzo zaskakująca. Nic nie wskazywało na taki szok. Świetnie wykreowani bohaterowie. Nie potraktowani po macoszemu. Nie zostali stworzeni na kolanie. Autorka rzeczywiście się nad nimi pochyliła. To doskonale widać. Fabuła jest niespieszna. Relacje między postaciami są głębokie. Całość zdecydowanie, moim zdaniem, na ogromny plus.

Chciałabym jeszcze powiedzieć, że Wydawca ma rację, iż książka przypadnie do gustu miłośnikom twórczości Nicholasa Sparksa czy Colleen Hoover. Nie zawsze mogę się zgodzić z takimi słowami, ale tym razem jak najbardziej przytakuję!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Zakochane Zakopane latem" Antologia

  Pierwsza Państwa myśl o Zakopanem to? Dajcie proszę znać w komentarzach, koniecznie. Mnie kojarzy się ono z górami i śniegiem. To tak na początek. Wydawnictwo Filia wypuszczając letnią antologię pt. „Zakochane Zakopane latem” chce zmienić to powszechne mam wrażenie (a może się mylę?) postrzeganie i pokazać inną twarz tego miasta i jego okolic. Być może jakaś część moich odbiorców czytała „Zakochane Zakopane” końcem ubiegłego roku. Jak pamiętamy punktem stycznym dla tamtych historii okazała się wygrana w konkursie czyli pobyt w Willi pod Jodłami. Świetny, ciepły, bardzo klimatyczny zbiór opowiadań. Niniejsza antologia nie jest kontynuacją, tworzy go prawie całkowicie inne grono autorów, ale jednak mają ze sobą coś wspólnego. Zakopane i Willę pod Jodłami. Agnieszka Lingas-Łoniewska, Dorota Milli, Magda Stachula, Alek Rogoziński, Magdalena Witkiewicz, Katarzyna Misiołek i Agnieszka Olejnik. Takie oto grono wysyła swoich bohaterów do Willi pod Jodłami. Dzieje się to w różn...

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka...

"Najpiękniejszy sen" Katarzyna Michalak

  Nadszedł w końcu ten moment, w którym trzeba pożegnać kolejnych bohaterów. Na „Najpiękniejszy sen” musieliśmy poczekać dłużej, ale uważam, że było warto. Na serię składa się aż sześć tomów. Myślę, iż to dobra, wystarczająca liczba. Okładka ostatniej części tak jak w przypadku poprzednich, rozczulająca i słodka. A jak z treścią? Jak wiemy, życie bohaterów cyklu Mazurskiego nigdy nie rozpieszczało. To ludzie z przeszłością, do której będą musieli dopisać jeszcze nie jedno zanim trochę odetchną i zobaczą przed sobą mniej wyboistą drogę. Historia „Najpiękniejszego snu” rozpoczyna się tak, żeby czytelnik nie był w stanie odłożyć lektury na później. 24 grudnia. Do dworku w Marcinkach w opłakanym stanie dociera wyczekiwany Sergiej z małą dziewczynką w ramionach. Mężczyzna nie ma możliwości wyjaśnienia sytuacji. Chwilę później zaczyna walkę o swoje życie, w domu pozostawiając mocno zdezorientowanych przyjaciół i rodzinę. Pierwszą myślą, która przychodzi do głowy Magdzie, żonie Sergiej...