Dla tych, którzy kochają serie. Dla tych, którzy kochają dobre obyczajówki. Dla tych, którzy kochają niebanalnych bohaterów, z pazurem, silne przebojowe kobiety. Dla absolutnie każdego czytelnika.
Malwina, Urszula i Dionizja. Trzy nietuzinkowe damy. Bardzo silne, feministki. Dyzia pochodzi z porządnego domu. Malarka pejzaży i żona lekko traktująca życie do czasu wojny. To ona diametralnie ją zmienia w waleczną oraz dzielną kobietę. Malwina z kolei niesie na swoich barkach ciężar trudnego dzieciństwa. By spróbować odwrócić karty losu podejmuje bardzo zaskakującą decyzję nie tylko jak na tamte czasy. Oświadcza się mężczyźnie i co ciekawe, zostaje przyjęta! Jest uparta. Potrafiła umiejętnie przekonać męża, by ten nauczył ją czytać i pisać. Tak... zdecydowanie można brać z niej przykład. Z kolei Urszula jest z nich wszystkich najmłodsza. Waleczna. Dzielnie brnie do przodu. Łamie stereotypy. Szkoda tylko, że tak szybko życie łamie ją...
Kolejną książką, jaką miałam możliwość poznać dzięki współpracy z Wydawnictwem Prószyński i Ska, była pierwsza, bardzo obiecująca, część sagi rodzinnej. Jestem wdzięczna i z niecierpliwością wypatruję kontynuacji. Pani Katarzyna Ryrych powołała do życia na kartach powieści bohaterów tak bardzo realnych i charakternych, tu mowa szczególnie o kobietach, że aby w to uwierzyć trzeba przeczytać książkę. Nie mam pojęcia jak to zrobiła, ale naprawdę. Jestem pod wrażeniem. Początkowo nie mogłam się wkręcić w historię. Teraz, po lekturze całości, nie wiem skąd takie trudności. Może musiałam oswoić nową autorkę? Im bliżej jednak końca, było coraz smutniej, że na kolejną część przyjdzie pewnie chwilę poczekać.
Zauważyłam też, że prezentowane na skrzydełku tej książki okładki do kolejnych części, mogą nam podpowiedzieć w jakich latach będą toczyły się losy bohaterów. Przyglądnijcie się na przykład trzeciej. Czyż nie będzie to już współczesność?
Zapraszam do lektury książki.
Nie zawiedziecie się!
Komentarze
Prześlij komentarz