Przejdź do głównej zawartości

"Zielone oczy driady" Dorota Gąsiorowska

 


Najnowsza powieść poczytnej polskiej autorki to historia, którą czyta się z zapartym tchem. U mnie musiała trochę poczekać, ale trafiła na najlepszy czas. Czas kiedy potrzebowałam spokojnych, zajmujących, ciekawych treści.

Zapnijcie pasy ponieważ wyruszamy do Irlandii. Tam poznajemy Liwię. Nie jest to najlepszy dla niej czas. Porzucona przed ślubem szuka oddechu w swoim domku trochę na pustkowiu. Zajmuje się konserwacją zabytków. Lubi swoją pracę. Jej „sielankę” przerywa telefon koleżanki z prośbą o pomoc. Liwia miałaby zastąpić ją przy renowacji starego kościoła na Podlasiu. Dziewczyna nie jest przekonana do tego pomysłu, ale po krótkim czasie podejmuje się wyzwania.

W Polsce, przy pracy w świątyni, poznaje nowych ludzi, w tym pewnego mężczyznę, który pomaga jej na nowo uwierzyć w miłosny happy end. Jest też tajemnicza Noelle, której historia jest bardzo interesująca... W wynajmowanym pokoju Liwia znajduje pewne zapiski. Wie, że nie powinna się w nie zagłębiać, jednak ciekawość okazuje się silniejsza. Okazuje się, iż dziennik prowadzony przez jakąś młodą dziewczynę zawiera wiele znaków zapytania. Czy teraz, po latach, jest szansa na poznanie całej historii? Może ta opowieść ma szansę na szczęśliwe zakończenie?


Zielone oczy driady” to trzeci tom serii „Dni Mocy”. To książka lekka. To książka niezwykle sympatyczna w odbiorze. Uwielbiam. Chociaż muszę szczerze przyznać, że chwileczkami trochę się nudziłam, twierdziłam, że mogłoby być mniej stron. Ale w ogólnym rozrachunku po całej lekturze mogę z pewnością powiedzieć, że jest dokładnie tak jak być powinno. Niczego nie jest za mało ani za dużo. Podoba mi się także to, iż teraz pisząc te słowa w myślach mam uczucia, które towarzyszyły mi podczas lektury tejże książki. Było mi tam po prostu dobrze! Irlandia, Polska, święta Brygida, Noelle, tajemnica, ten zagadkowy mężczyzna... Ach! Jeśli nie znacie, czytajcie! Warto!


Tekst powstał we współpracy z Wydawnictwem Znak. Dziękuję.

Komentarze

  1. Ślicznie napisane. zebrałam już wszystkie części. Będę czytać.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Zakochane Zakopane latem" Antologia

  Pierwsza Państwa myśl o Zakopanem to? Dajcie proszę znać w komentarzach, koniecznie. Mnie kojarzy się ono z górami i śniegiem. To tak na początek. Wydawnictwo Filia wypuszczając letnią antologię pt. „Zakochane Zakopane latem” chce zmienić to powszechne mam wrażenie (a może się mylę?) postrzeganie i pokazać inną twarz tego miasta i jego okolic. Być może jakaś część moich odbiorców czytała „Zakochane Zakopane” końcem ubiegłego roku. Jak pamiętamy punktem stycznym dla tamtych historii okazała się wygrana w konkursie czyli pobyt w Willi pod Jodłami. Świetny, ciepły, bardzo klimatyczny zbiór opowiadań. Niniejsza antologia nie jest kontynuacją, tworzy go prawie całkowicie inne grono autorów, ale jednak mają ze sobą coś wspólnego. Zakopane i Willę pod Jodłami. Agnieszka Lingas-Łoniewska, Dorota Milli, Magda Stachula, Alek Rogoziński, Magdalena Witkiewicz, Katarzyna Misiołek i Agnieszka Olejnik. Takie oto grono wysyła swoich bohaterów do Willi pod Jodłami. Dzieje się to w różn...

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka...

"Najpiękniejszy sen" Katarzyna Michalak

  Nadszedł w końcu ten moment, w którym trzeba pożegnać kolejnych bohaterów. Na „Najpiękniejszy sen” musieliśmy poczekać dłużej, ale uważam, że było warto. Na serię składa się aż sześć tomów. Myślę, iż to dobra, wystarczająca liczba. Okładka ostatniej części tak jak w przypadku poprzednich, rozczulająca i słodka. A jak z treścią? Jak wiemy, życie bohaterów cyklu Mazurskiego nigdy nie rozpieszczało. To ludzie z przeszłością, do której będą musieli dopisać jeszcze nie jedno zanim trochę odetchną i zobaczą przed sobą mniej wyboistą drogę. Historia „Najpiękniejszego snu” rozpoczyna się tak, żeby czytelnik nie był w stanie odłożyć lektury na później. 24 grudnia. Do dworku w Marcinkach w opłakanym stanie dociera wyczekiwany Sergiej z małą dziewczynką w ramionach. Mężczyzna nie ma możliwości wyjaśnienia sytuacji. Chwilę później zaczyna walkę o swoje życie, w domu pozostawiając mocno zdezorientowanych przyjaciół i rodzinę. Pierwszą myślą, która przychodzi do głowy Magdzie, żonie Sergiej...