Przejdź do głównej zawartości

"Ósmy cud świata" Magdalena Witkiewicz



Proza Pani Magdaleny Witkiewicz spotyka się z pełnym entuzjazmem od strony czytelniczek. Kolejne jej powieści są wręcz pochłaniane i zawsze dobrze wspominane, co łatwo zaobserwować w sieci. Nic w tym dziwnego. Autorka potrafi zainteresować odbiorców barwną fabułą. Pisze tak, że trafia wprost w serce kobiet. Sadza swoich bohaterów na karuzeli życia, z której zawsze sprowadza ich bezpiecznie na ziemię. Happy end musi być.

Główną bohaterką książki Magdaleny Witkiewicz pt. „Ósmy cud świata” jest Anna.

Trzydziestokilkuletnia samotna kobieta. Jej pasją są podróże i oczywiście poszukiwanie szczęścia. Im bliżej jej do magicznej czterdziestki, tym czuje silniejszą potrzebę stabilizacji i bycia matką. Na realizację tego marzenia ma szansę, jest obok niej mężczyzna, który na jedno jej skinienie z radością je spełni, jednak wie, że nie może pójść tą drogą. Kobieta nie wyobraża sobie małżeństwa z rozsądku. A w tym przypadku tak właśnie miałoby to wyglądać.

Aby odetchnąć, zebrać myśli na temat dalszego życia, Anna wyrusza do Wietnamu. Już na lotnisku, jak później ma szansę się przekonać, los odkrywa przed nią pierwszą kartę, jaką przygotował specjalnie dla niej.

Pewnie w tym momencie stwierdzicie Państwo, że już podejrzewacie jaki będzie finał opowieści. Zaskoczę Was... aż tak słodko nie będzie:).

Pod wpływem impulsu zabrałam książkę z półki i połknęłam w zastraszająco szybkim tempie. To zupełnie nieskomplikowana lektura, napisana, jak zawsze w przypadku tej autorki, lekko a i Filiowa czcionka swoje robi. Łapiemy przy książce oddech, ale krótki. Odwiedzamy Wietnam, umysł i serce głównej bohaterki. Jeśli chodzi o to drugie i trzecie, myślę sobie, że możemy być zadowoleni. Anna wiele przed nami odkrywa i chociaż nie zgadzałam się z jej decyzjami to ją polubiłam. Co do Wietnamu, jak dla mnie było go mało. Co prawda każdy rozdział rozpoczyna się wietnamskim cytatem a i mamy szansę poznać kilka tamtejszych legend... no nie wiem. Pod tym względem zabrakło mi większej liczby opisów.

Pewnie nikogo nie zaskoczę, ale i tak to powiem. Polecam. Warto po raz kolejny spędzić czas w towarzystwie pióra Pani Witkiewicz. Jest romantycznie, lekko, ale nie brakuje też trudnych pytań czy dylematów z jakimi przychodzi się rozprawiać pierwszoplanowej postaci.

 

Komentarze

  1. Recenzja super. Powieść zakupiona i zapomniałam o niej.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka...

"Postawić na szczęście” Anna Sakowicz.

Wśród wszystkich tematów poruszanych w powieściach obyczajowych, najrzadziej pojawia się ten o niepełnosprawności. Pomimo, iż mamy XXI wiek i tak wiele się zmienia, ta kwestia wciąż pozostaje tabu, trochę z tyłu, na uboczu. Chociaż tak dużo budynków ma podjazdy niezbędne dla osoby poruszającej się na wózku, szerokie drzwi, by bez stresu mogła dostać się do środka, chodniki nie stanowią większych trudności... to wciąż zdarza nam się uciekać od tematu. Nie mamy często pojęcia jak zachować się w towarzystwie osoby z niepełnosprawnością. Jakich słów użyć by nie urazić, oferować pomoc czy też nie? Pytań jest mnóstwo. Często nie chcemy się w nie wgłębiać... Anna Sakowicz wzięła na literacką tapetę właśnie taki temat. Stworzyła dwie siostry. Agatę i Polę. Młodsza, Pola, była w pełni sprawną dziewczyną do czasu wypadku, w którym śmierć poniósł jej chłopak. Ona zaś musiała nauczyć się żyć na nowo. Zaczęła poruszać się na wózku. To nie było proste, jednak poradziła sobie i teraz jest akt...

"Zliczyć cuda" Nicholas Sparks

  Nicholas Sparks powraca z nową powieścią. Przywiozłam ją z Targów Książki w Krakowie, na których miało mnie nie być. Jednak dowiedziawszy się, że w tym roku na to święto literatury przyjedzie po raz pierwszy Wydawnictwo Albatros... nie mogłam się oprzeć. Tym bardziej, że mieli oni ze sobą „Zliczyć cuda” na trzy tygodnie! Przed oficjalną premierą. „ Mistrz romantycznych historii” - niezmiennie na każdej okładce książki tego autora krzyczy wydawca. Cóż. Zgadzam się. Kaitlyn Cooper jest samotną mamą dwójki dzieci, Mitcha i Casey. Jest też lekarzem bardzo oddanym pacjentom. Z kolei Tanner Hughes to były żołnierz i lekkoduch. Wychowany przez dziadków. Tuż przed śmiercią babka prosi, żeby w końcu się ustatkował i gdzieś na stałe osiadł. Mężczyzna ma też podjąć poszukiwania swojego ojca. W tym właśnie celu trafia do Asheboro, miasteczka w Karolinie Południowej... i trafia na Kaitlyn... Wydawałoby się, że na tym koniec. Tani romans. Przewidywalny od samego początku. Może i trochę...