Przejdź do głównej zawartości

"Najmilszy prezent" Agnieszka Krawczyk

 


Kiedy zaczynam pisać tę recenzję, za oknem jest jeszcze jasno. Gdy postawię ostatnią kropkę będzie ciemno. I nie koniecznie chodzi tutaj o to, że tak długo zajmie mi pisanie, chociaż pewnie zajmie. Szkopuł w tym, iż szybko zapada zmrok a to nie nastraja pozytywnie, więc skoro tak jest, to myślę, że warto brać w ręce dobre książki, przy których nic nie będzie istotne. Wśród takich właśnie tytułów nie sposób nie wymienić „Najmilszego prezentu” Agnieszki Krawczyk. Kiedy czytałam niniejszą książkę wszystko inne rzeczywiście poszło w odstawkę. Ma w sobie to coś, czego nie sposób jasno określić.


Uroczyn jest małym miasteczkiem. To w nim mieści się ulica Wierzbowa, na której skupia się autorka. To nadchodzące Boże Narodzenie będzie dla jej mieszkańców zupełnie inne, o czym lada chwila się przekonają. Pani Flora, najstarsza z sąsiadów, postanawia opuścić swój dom, najstarszy na Wierzbowej, na rzecz miejsca w Domu Seniora. Kobieta chce czuć się bezpiecznie, mieć zapewnioną szybką pomoc w razie potrzeby. Formą pożegnania z sąsiedztwem stają się listy, które pisze odręcznie z dbałością o każdy szczegół tak jak co roku. Jednak teraz nie jest to tylko zwykły tekst do każdego sąsiada. Zawiera w treści ważną wskazówkę bądź przestrogę. Po tylu latach pani Flora już wie wiele o każdym i postanawia to wykorzystać dla ich dobra. Czy odbiorcy wezmą sobie do serca jej słowa?


Kobieta nie mogąca zaakceptować pasji męża. Wdowiec zajmujący się różami. Młoda, samotna mama dwójki dzieci w tym jednego bardzo wyjątkowego. Są też tacy, którym ewidentnie marzy się zakosztowanie sławy. Przyznajcie, że z takim gronem trudno o nudę.


Najmilszy prezent” to pierwszy tom trylogii zatytułowanej „Ulica Wierzbowa”. Powieść, która może początkowo nie wciąga mocno, później trzyma tak silnie, że nie mamy (i nie chcemy mieć) innego wyjścia jak tylko czytać dalej. Mnie bardzo się spodobała. Lubię twórczość Agnieszki. Cenię ją za subtelność i brak pośpiechu co w tym świecie jest już coraz rzadziej spotykane. Podobają mi się rozbudowane fabuły oraz opisy. Zdaję sobie jednak sprawę, że nie dla każdego takie aspekty są istotne dlatego też chcę o tym mówić.


Najmilszy prezent” to dobry prezent na nadchodzące święta Bożego Narodzenia. Polecam.


PS. Za oknem jest ciemno zgodnie z moimi przewidywaniami. No cóż, trzeba iść czytać kolejną otulającą serce historię.


Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Filia.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka tylko na terenie Polski

"Pokój z widokiem na miłość" Ewa Ciwińska- Roszak

Czułe historie Jak ogromne było moje zdziwienie, kiedy wzięłam do rąk tę książkę jednego dnia, a ostatnią kropkę zobaczyłam już następnego. Nie czytam tak szybko. Aż tu niespodzianka. Nie mogę się oderwać. Zuzanna wciąż tęskni za swoim zmarłym mężem. W przeżywaniu żałoby towarzyszy jej przyjaciółka i ukochany pies. Marek z kolei stracił żonę i samotnie wychowuje dzieci. Bliźniaki. Drogi tych dwojga krzyżują się w Kołobrzegu, gdzie Zuzanna opiekuje się schorowaną panią Różą. Relacja kobiet będzie miała ogromny wpływ na koleje losu tej młodszej. Dni mijają a Zuzannę i Marka coś do siebie ciągnie. Jak jednak otworzyć się na coś nowego, nową więź, jeśli tak mocno było się związanym z współmałżonkiem? Co to jest za książka! Mistrzostwo świata! I to debiut! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Piękna historia o ludziach, którzy byli szczęśliwi, ale los szybko przerwał ten stan. Teraz zaś chce na nowo rozłożyć dla Zuzy i Marka hojne karty. Tylko czy oni są tak naprawdę na to gotowi? Pani

"Arabska ofiara" Tanya Valko

  Kilkanaście lat temu przeczytałam „Arabską żonę” i na tym był koniec. Jakoś nie przyciągnęła mnie seria na tyle, żeby iść dalej. Co jakiś czas w sieci widywałam książki Pani Valko, ale wiecie Państwo. Były inne i Arabska saga schodziła na dalszy plan. Aż tu nagle stwierdziłam, że to jest doskonały moment na tego typu historię. Miałam rację. Autorka ma niepowtarzalny styl a i tematyka, którą porusza nie jest ani trochę oklepana. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyńskiego w moje ręce wpadła najnowsza książka pt. „Arabska ofiara”. Dziękuję. Bardzo, bardzo aktualny tytuł. Na tle Mundialu w Katarze, konfliktu izraelsko- palestyńskiego oraz wojny na Ukrainie toczy się życie kobiet z familii Goldmanów i Salimich. Dorota, Daria, Nadia i Marysia. Wszystkie z bogatym bagażem życiowym. Każda z nich ma swoje za uszami. Ale, jak to często a nawet bardzo często bywa, mimo licznych niesnasek, żywych lub spokojniejszych wymian zdań, rodzina widać obstaje za sobą. Dorota, pomimo wcześniejszej