Okładki książek Pani Moniki Michalik z powodzeniem mogłyby być pocztówkami wysyłanymi już niestety coraz rzadziej z urlopowych wypoczynków. Są bardzo słoneczne i wakacyjne. Podobnie rzecz ma się w przypadku treści powieści. Czytelnicy mogą spodziewać się przyjemnych, lekkich fabuł przenoszących w zupełnie inne rejony świata. Ale trzeba tutaj zaznaczyć, że nie są one pozbawione momentów przyśpieszających bicia serca.
Emilię wychowywała tylko mama. Teraz, kiedy dziewczyna jest już dorosła, chce zdjąć ciężar niewątpliwie przygniatający rodzicielkę. W tym celu nie wybiera się na studia dzienne, ale zaoczne. Nim jednak rok akademicki na dobre się rozpocznie, Emilia wyjeżdża za granicę a konkretnie do Grecji. W tamtejszym hotelu obejmie stanowisko pracownika obsługi. Brzmi dobrze, prawda? Kiedy dziewczyna pojawia się na miejscu i poznaje szczegóły zatrudnienia, uśmiech jakby maleje. Jednak nie poddaje się i kontynuuje tę drogę, na której spotyka osoby, z którymi zawiązana więź zdaje się naprawdę silna. W pięknych okolicznościach przyrody czas płynie spokojnie i tak byłoby nadal gdyby nie zdarzenie, które wytrąca główną bohaterkę z równowagi a chociaż to ona jest stroną poszkodowaną, zostaje wyrzucona z pracy. Niemniej jednak również ta sytuacja ma swoje plusy... Ogólnie rzecz ujmując wyjazd Emilii jest bardzo istotny w jej życiu co pokazuje, że zawsze warto mieć nadzieję i nigdy nie wiadomo który moment, która podróż okaże się przełomowa.
Jak tak sobie myślę o tej powieści, dochodzę do wniosku, że Pani Monika chciała Emilię oszlifować bo widzi w niej mądrą, piękną dziewczynę, która stanie się taką samą kobietą. „Nie zapomnę o tobie” to wstęp. Niebawem poznamy dalsze losy bohaterów. Przyznam, że chętnie wezmę do ręki kontynuację ponieważ niniejsza książka bardzo miło mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się, że moje myśli pójdą zgodnie z myślami autorki. Fakt, lubię jak nie mogę rozgryźć zakończenia historii, ale w tym przypadku naprawdę cieszę się, że wszystko wygląda właśnie tak.
Chociaż jest to tytuł zdecydowanie letni i wakacyjny, uważam, że jeżeli skuszą się Państwo na niego teraz, nie będziecie rozczarowani. Wprowadzi Was w dobry nastrój i rozświetli codzienność często już szarą i ponurą.
Współpraca z Wydawnictwem Znak.
Fajna polecajka na jesienne dni. Nawet nie wiedziałam, że ma być kolejny tom.
OdpowiedzUsuń