Przejdź do głównej zawartości

"Blizny przeszłości" Krystyna Mirek

 



To, że Krystyna Mirek jest mistrzynią lekkiego pióra, wszyscy dobrze wiedzą. To, że pisze przepiękne książki, wszyscy dobrze wiedzą. To, że jeśli przeczyta się jedną jej powieść automatycznie chce się więcej, wszyscy dobrze wiedzą. Można by tak wymieniać i wymieniać. Do pewnego czasu jednak nikt z nas nie wiedział, że Krystyna Mirek wychodząc z gatunku literackiego, w którym tak doskonale się spełniała, zrobi podobną furorę.


Kiedy moja rehabilitantka wzrokiem po raz kolejny obiegła okładki książek, które piętrzą się na moim biurku oraz regałach i wypatrzyła „Blizny przeszłości” stwierdziła, że ona tutaj nie bardzo pasuje. Rzeczywiście na tle kolorowych okładek stanowi odskocznię jedyną, albo jedną z niewielu. Po lekturze tej książki mam nadzieję, że do niej dołączą inne. Od dłuższego już czasu chodzę bowiem wokół thrillerów i kryminałów, ale jakoś nie mogłam trafić na coś, co zapoczątkuje moją przygodę z nimi. I oto jest ona. Moja ulubiona autorka podaje mi jak na tacy początek, na który tak czekałam. Warto było wypatrywać.


Borki pod Krakowem to małe miasteczko skrywające tajemnice. Owo miejsce było świadkiem zbrodni jakiej dokonano na komendancie, Aleksandrze Sokołowskim. Ale nie zna szczegółów. Te głęboko w pamięci wyryte ma Majka, córka zmarłego. Po latach nieobecności wraca do Borek, żeby tam podjąć pracę w zawodzie policjantki. Ten krok burzy spokój miasteczka i jego mieszkańców. Przecież sprawa z komendantem została zamknięta, sprawca został skazany, więc skąd wyraźna niechęć do obecności dziewczyny w Borkach? Dlaczego niektórzy tak obawiają się, że Sokołowska po raz kolejny poruszy tę sprawę? Coś tutaj ewidentnie nie gra...


Blizny przeszłości” to nie tylko tytuł książki, ale całej serii, chyba tylko trylogii. Okładka utrzymana w mrocznym klimacie działa mocno na wyobraźnię czytelnika. Obiecuje tajemniczą historię, której zakończenia nie poznamy tak prędko. Fabuła – świetna, trzymająca w napięciu, niemożliwa do przewidzenia, gęsta i wciągająca. Bohaterowie wyraziści, zdeterminowani, żeby dojść do swoich celów.

Chociaż, jak już dobrze wiemy, powieść jest kryminałem, autorka nie rezygnuje z wątku obyczajowego. Wręcz przeciwnie, jego jest tutaj bardzo dużo, co osobiście uważam za wielki plus. Tym zabiegiem Krystyna Mirek sprawiła, że „Blizny przeszłości” przeczytałam z dużym apetytem i mam ochotę na więcej.

Jest to bardzo lekki thriller, bez krwi, bez drastycznych scen co drugą stronę. Prym wiedzie tajemnica i prawda, którą jeden chce ujawnić, a drugi chętnie zrobi wszystko, żeby nigdy nie wyszła na jaw.


Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Filia.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka...

"Zakochane Zakopane latem" Antologia

  Pierwsza Państwa myśl o Zakopanem to? Dajcie proszę znać w komentarzach, koniecznie. Mnie kojarzy się ono z górami i śniegiem. To tak na początek. Wydawnictwo Filia wypuszczając letnią antologię pt. „Zakochane Zakopane latem” chce zmienić to powszechne mam wrażenie (a może się mylę?) postrzeganie i pokazać inną twarz tego miasta i jego okolic. Być może jakaś część moich odbiorców czytała „Zakochane Zakopane” końcem ubiegłego roku. Jak pamiętamy punktem stycznym dla tamtych historii okazała się wygrana w konkursie czyli pobyt w Willi pod Jodłami. Świetny, ciepły, bardzo klimatyczny zbiór opowiadań. Niniejsza antologia nie jest kontynuacją, tworzy go prawie całkowicie inne grono autorów, ale jednak mają ze sobą coś wspólnego. Zakopane i Willę pod Jodłami. Agnieszka Lingas-Łoniewska, Dorota Milli, Magda Stachula, Alek Rogoziński, Magdalena Witkiewicz, Katarzyna Misiołek i Agnieszka Olejnik. Takie oto grono wysyła swoich bohaterów do Willi pod Jodłami. Dzieje się to w różn...

"Serce w obłokach" Magdalena Kordel.

Codzienna rutyna może przytłaczać. Zwłaszcza, gdy za oknem pada deszcz i niebo zasnute jest pierzyną chmur. Od czasu do czasu zdarzają się dni, kiedy brak chęci do działania. Czasem nawet trudno wykrzesać w sobie wiarę w to, że nazajutrz będzie lepiej. Takie chwile dotykają każdego. Także Klementyna, główna bohaterka serii „Miasteczko” Magdaleny Kordel, bez wątpienia również miewałaby takie dni. Pełne zniechęcenia. Miałaby je, gdyby nie Dobrochna, jej córka. Rezolutna, mądra dziewczynka, która na każde pytanie ma trafną i nader dojrzałą odpowiedź. Dzięki temu potrafi rozbawić największego ponuraka. „ Serce w obłokach” to książka, która zaczyna tętnić życiem właśnie dzięki Dobrochnie, ponieważ to ona nakłania Klementynę do przygarnięcia... sroki. Od tego momentu życie dziewczyn i ich najbliższych nabiera tempa. Sroka zwiastuje gości. Tak twierdzi Stara Anna. Rzeczywiście, nie trzeba długo czekać na potwierdzenie jej słów. Drzwi mieszkania Klementyny pozostają niemal przez cał...