Przejdź do głównej zawartości

"Waleczne z gór. Nieznane historie bohaterskich kobiet" Agata Puścikowska

 


Książką „Waleczne z gór...” zainteresowałam się jeszcze w trakcie trwania wakacji. Kiedy tylko otrzymałam propozycję recenzencką przy tym tytule, zaczęło się oczekiwanie na przesyłkę. W końcu nadszedł ten dzień i ruszyłam z lekturą. Przepadłam. Pani Agata Puścikowska wzięła na literacką tapetę kobiety odważne, mądre, piękne, przede wszystkim wewnętrznie. Góralki Owe piękno przejawia się między innymi w tym, że w czasie kiedy najbezpieczniej było zachować bierność oraz milczenie, one postępowały zupełnie odwrotnie. I to uważam za warte podkreślenia. Nie były zamknięte tylko na swoich bliskich, ale wyciągały pomocną dłoń zdecydowanie dalej. Jestem dumna z tych kobiet – góralek.


W książkach, i nie tylko, wiele mówi się o bohaterstwie mężczyzn w czasie I i II wojny światowej. O kobietach zapomniano? Kobiety miały zostać w domu, przy dzieciach i tam się realizować. Dzięki między innymi takiej pozycji literackiej jak ta niniejsza, wiemy, że one zdecydowanie nie chciały dać się zamknąć w czterech ścianach i czekać. Czuły, iż również mają wiele do zaoferowania. Miały siłę i odwagę, po prostu chciały działać.


Helena Marusarzówna i jej siostry, Jadwiga Apostoł, Wanda i Róża Głowińskie, Józefa Mikowa, Helena Błażusiak, Antonina Tatar, siostry Urszulanki, siostry Sercanki, Bronisława Staszel- Polankowa, Barbara Grocholska- Kurkowiak, Helena Zachemska, Genowefa Kroczek, Katarzyna Filipek, Józefina Machay- Mikowa, Maria i Wanda Zachwieja.


Te kobiety wiele różniło, ale też łączyło nie mniej. Miały marzenia, nadzieje, które bez wahania odrzuciły na bok, by służyć. Ludziom i ojczyźnie. „Waleczne z gór...” czyta się ze ściśniętym gardłem. Szczególnie te fragmenty gdzie kobiety zostawały przerzucane z zakopiańskiego Palace do tarnowskiego więzienia, by w końcu trafić do Krakowa na Montelupich.


Lektura zostaje w pamięci, to na pewno, ale również w sercu. Nie ma innej możliwości. Jest w niej ogrom emocji, zbyt wiele, żeby została zapomniana. Świetnie napisana. Dopracowana. Widać, że zanim autorka przystąpiła do pisania poświęciła wiele czasu na zgromadzenie materiałów, rozmowę z rodzinami swoich bohaterek.

To niezwykłe doświadczenie czytać o miejscach, które w jakiejś części dobrze się zna. Zakopane, Nowy Targ, Szaflary, Tokarnia... mam je na wyciągnięcie ręki. Również przez to jest we mnie tyle euforii na myśl o „Walecznych...”.

Już zawsze będzie mi bliska też przez to, że na jej kartach odnalazłam historię kobiet mieszkających niegdyś we wsi, z której pochodzę.

Jeżeli interesuje Państwa nieodkryta, lub odkryta w zbyt małym ułamku, historia walczących kobiet, ta pozycja jest dla Was idealna. 

Zapraszam do obejrzenia krótkiego filmu o publikacji, a następnie do lektury:

 https://www.youtube.com/watch?v=6HO8CXu_pcs


Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Znak.

Komentarze

  1. Lubię sięgać po takie książki. Mam ją w planach /kiedyś/.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka...

"Zliczyć cuda" Nicholas Sparks

  Nicholas Sparks powraca z nową powieścią. Przywiozłam ją z Targów Książki w Krakowie, na których miało mnie nie być. Jednak dowiedziawszy się, że w tym roku na to święto literatury przyjedzie po raz pierwszy Wydawnictwo Albatros... nie mogłam się oprzeć. Tym bardziej, że mieli oni ze sobą „Zliczyć cuda” na trzy tygodnie! Przed oficjalną premierą. „ Mistrz romantycznych historii” - niezmiennie na każdej okładce książki tego autora krzyczy wydawca. Cóż. Zgadzam się. Kaitlyn Cooper jest samotną mamą dwójki dzieci, Mitcha i Casey. Jest też lekarzem bardzo oddanym pacjentom. Z kolei Tanner Hughes to były żołnierz i lekkoduch. Wychowany przez dziadków. Tuż przed śmiercią babka prosi, żeby w końcu się ustatkował i gdzieś na stałe osiadł. Mężczyzna ma też podjąć poszukiwania swojego ojca. W tym właśnie celu trafia do Asheboro, miasteczka w Karolinie Południowej... i trafia na Kaitlyn... Wydawałoby się, że na tym koniec. Tani romans. Przewidywalny od samego początku. Może i trochę...

"Postawić na szczęście” Anna Sakowicz.

Wśród wszystkich tematów poruszanych w powieściach obyczajowych, najrzadziej pojawia się ten o niepełnosprawności. Pomimo, iż mamy XXI wiek i tak wiele się zmienia, ta kwestia wciąż pozostaje tabu, trochę z tyłu, na uboczu. Chociaż tak dużo budynków ma podjazdy niezbędne dla osoby poruszającej się na wózku, szerokie drzwi, by bez stresu mogła dostać się do środka, chodniki nie stanowią większych trudności... to wciąż zdarza nam się uciekać od tematu. Nie mamy często pojęcia jak zachować się w towarzystwie osoby z niepełnosprawnością. Jakich słów użyć by nie urazić, oferować pomoc czy też nie? Pytań jest mnóstwo. Często nie chcemy się w nie wgłębiać... Anna Sakowicz wzięła na literacką tapetę właśnie taki temat. Stworzyła dwie siostry. Agatę i Polę. Młodsza, Pola, była w pełni sprawną dziewczyną do czasu wypadku, w którym śmierć poniósł jej chłopak. Ona zaś musiała nauczyć się żyć na nowo. Zaczęła poruszać się na wózku. To nie było proste, jednak poradziła sobie i teraz jest akt...