Przejdź do głównej zawartości

"Sztuka sięgania gwiazd" Chiara Parenti

Kiedy książka pojawiła się w zapowiedziach zwróciłam na nią uwagę ale nie wskoczyła na listę priorytetową. Co więc skłoniło mnie do przeczytania raczej prędzej niż później? Wzmianka, że Chiara Parenti to włoska Jojo Moyes. Nie trzeba było więcej. Pamiętam jak czytałam „Francuskie lato” Catherine Issac. Na tej książce wydawca porównuje Issac do Moyes. Nie zawiodłam się wtedy, postawienie autorek obok siebie to celny ruch. Tak było i tym razem.

Główna bohaterka „Sztuki sięgania gwiazd” to Sole, bardzo strachliwa młoda kobieta. Co sprawiło, że jest właśnie taka? Wychowanie oraz tragiczna przeszłość matki, której złe emocje przeszły na córkę. Wszystko budzi w niej często paniczny lęk i przez to nie żyje w pełni. Nie oddycha pełną piersią. Wiedzie spokojną, dostosowaną do swoich potrzeb, codzienność. Egzystencja dziewczyny zmienia się drastycznie, kiedy ta traci jedną z najbliższych sercu osób. Jak poradzić sobie z przeraźliwą pustką? Jak na nowo stanąć na nogi? Jak żyć? Sole postanawia stanąć twarzą w twarz ze strachem. To jest ten moment. Tworzy bardzo wyjątkową listę. Listę rzeczy, których się boi i zarazem pragnie. Jest ich sto. Daje sobie sto dni na zrealizowanie przedsięwzięcia. Wie, że osoba, którą straciła, byłaby dumna z jej poczynań i to dodaje jej siły do stawiania czoła wyzwaniom. Do czego ją to zaprowadzi?

Strach jest naszym, jeżeli nie stałym to częstym, towarzyszem. Ujarzmiony nie jest zły ale kiedy nie potrafimy go okiełznać, robi się nieciekawie. Dlaczego? Bo odbiera nam życie pełnią. Zamyka nas w swoich szponach. Trudno się z nich uwolnić. Bohaterka świetnie pokazuje, jak można rozpocząć walkę z lękiem. Trzeba wyjść mu naprzeciw, nie chować się.

Odnalazłam siebie w Sole i wiele od niej zaczerpnęłam. Wracam do niej pamięcią ilekroć przyjdzie mi stawić czoła lękowi. Chiara Parenti swoją książką motywuje do działania. Pokazuje, że szkoda życia na lęk, który zabiera tak wiele a nie daje niczego w zamian. Czuję, że nie przekazałam w tej opinii nawet połowy tego, co chciałam a wszystko dlatego, że nie sposób opisać jak rewelacyjna jest ta powieść. Ma w moim sercu i biblioteczce szczególne miejsce.


Polecam serdecznie lekturę tej książki. To doskonały wybór na wakacyjny czas...

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka tylko na terenie Polski

"Pokój z widokiem na miłość" Ewa Ciwińska- Roszak

Czułe historie Jak ogromne było moje zdziwienie, kiedy wzięłam do rąk tę książkę jednego dnia, a ostatnią kropkę zobaczyłam już następnego. Nie czytam tak szybko. Aż tu niespodzianka. Nie mogę się oderwać. Zuzanna wciąż tęskni za swoim zmarłym mężem. W przeżywaniu żałoby towarzyszy jej przyjaciółka i ukochany pies. Marek z kolei stracił żonę i samotnie wychowuje dzieci. Bliźniaki. Drogi tych dwojga krzyżują się w Kołobrzegu, gdzie Zuzanna opiekuje się schorowaną panią Różą. Relacja kobiet będzie miała ogromny wpływ na koleje losu tej młodszej. Dni mijają a Zuzannę i Marka coś do siebie ciągnie. Jak jednak otworzyć się na coś nowego, nową więź, jeśli tak mocno było się związanym z współmałżonkiem? Co to jest za książka! Mistrzostwo świata! I to debiut! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Piękna historia o ludziach, którzy byli szczęśliwi, ale los szybko przerwał ten stan. Teraz zaś chce na nowo rozłożyć dla Zuzy i Marka hojne karty. Tylko czy oni są tak naprawdę na to gotowi? Pani

"Arabska ofiara" Tanya Valko

  Kilkanaście lat temu przeczytałam „Arabską żonę” i na tym był koniec. Jakoś nie przyciągnęła mnie seria na tyle, żeby iść dalej. Co jakiś czas w sieci widywałam książki Pani Valko, ale wiecie Państwo. Były inne i Arabska saga schodziła na dalszy plan. Aż tu nagle stwierdziłam, że to jest doskonały moment na tego typu historię. Miałam rację. Autorka ma niepowtarzalny styl a i tematyka, którą porusza nie jest ani trochę oklepana. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyńskiego w moje ręce wpadła najnowsza książka pt. „Arabska ofiara”. Dziękuję. Bardzo, bardzo aktualny tytuł. Na tle Mundialu w Katarze, konfliktu izraelsko- palestyńskiego oraz wojny na Ukrainie toczy się życie kobiet z familii Goldmanów i Salimich. Dorota, Daria, Nadia i Marysia. Wszystkie z bogatym bagażem życiowym. Każda z nich ma swoje za uszami. Ale, jak to często a nawet bardzo często bywa, mimo licznych niesnasek, żywych lub spokojniejszych wymian zdań, rodzina widać obstaje za sobą. Dorota, pomimo wcześniejszej