Przejdź do głównej zawartości

"Trzy życzenia" Katarzyna Michalak.

Przepiękna, urzekająca okładka od razu przyciąga wzrok. Jest po prostu magiczna, tak samo, jak treść, choć ona trochę odstaje od scenerii widocznej na okładce. Nastał grudzień. Wielu z czytaniem świątecznych opowieści czekało właśnie na ten miesiąc. Znalazłam się w tym gronie i teraz krok po kroku zamierzam przemierzać karty kolejnych książek z fabułą Bożonarodzeniową. Na drugi ogień poszły „Trzy życzenia” czyli powieść, która pomogła mi wyjść z czytelniczego „dołka”. To tak urocza i pokrzepiająca lektura, że nie warto przejść obok niej obojętnie.

Do Marcinkowego dworu, o który troszczy się i codziennie dba Jadwiga, niespodziewanie przybywa Natalia. Dziewczyna jest na świecie sama, jedyne co pozostało jej po ukochanej rodzicielce jest głos na automatycznej sekretarce. W tym samym czasie do dworu przybywa również obrażony na wszystko i wszystkich Damian wraz z siostrą. Zarówno on jak i Natalia liczyli na ciszę oraz spokój. Oboje są zirytowani obrotem spraw. Wraz z upływającym czasem coś zaczyna się bardzo ale to bardzo powolutku zmieniać. W dworze, który pachnie ciastem i śliwkowymi powidłami pojawia się Sergiej z Magdą oraz Nataniel z żoną i córkami. Ta wizyta okaże się niezwykle potrzebna i brzemienna w skutkach. Damian usłyszy kilka ostrych słów, które musiały paść by wywabić mężczyznę z otchłani nienawiści do świata i jego mieszkańców. Natalia niespodziewanie zostanie otoczona wianuszkiem życzliwych osób. Sergiej zrozumie, czego naprawdę pragnie i że kiedy plany ulegają zmianie czasami wychodzi z tego znacznie więcej korzyści, niż wtedy, gdy wszystko idzie po naszej myśli. Nataniel przeżyje chwile grozy, kiedy to serce nienaturalnie przyśpiesza. Zaś Jadwiga... ona z uśmiechem będzie to wszystko rejestrować i cieszyć się z obecności tylu dobrych dusz pod swoim dachem.

Trzy życzenia” to książka – zaskoczenie lub inaczej książka – niespodzianka. Z przyjemnością oddałam się lekturze by poznać dalsze losy bohaterów, którzy zdążyli już zdobyć moją sympatię. Miło jest odwiedzić progi dworu, gdzie jest się mile widzianym od pierwszego wejrzenia i przede wszystkim nie jest się ocenianym. Historia zawiera elementy, które trudno odnieść do rzeczywistego życia. Na przykład fakt, że w jednym miejscu spotykają się osoby pokrzywdzone przez trudną przeszłość. Jak zwykle zastaniemy tutaj też szereg nieszczęśliwych zdarzeń tylko po to by na końcu to wszystko wyprostować. Jednak pomijając te wszystkie mini uwagi, najnowszą powieść Michalak pochłania się szybko i z przyjemnością.

Za egzemplarz dziękuję 

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka...

"Zliczyć cuda" Nicholas Sparks

  Nicholas Sparks powraca z nową powieścią. Przywiozłam ją z Targów Książki w Krakowie, na których miało mnie nie być. Jednak dowiedziawszy się, że w tym roku na to święto literatury przyjedzie po raz pierwszy Wydawnictwo Albatros... nie mogłam się oprzeć. Tym bardziej, że mieli oni ze sobą „Zliczyć cuda” na trzy tygodnie! Przed oficjalną premierą. „ Mistrz romantycznych historii” - niezmiennie na każdej okładce książki tego autora krzyczy wydawca. Cóż. Zgadzam się. Kaitlyn Cooper jest samotną mamą dwójki dzieci, Mitcha i Casey. Jest też lekarzem bardzo oddanym pacjentom. Z kolei Tanner Hughes to były żołnierz i lekkoduch. Wychowany przez dziadków. Tuż przed śmiercią babka prosi, żeby w końcu się ustatkował i gdzieś na stałe osiadł. Mężczyzna ma też podjąć poszukiwania swojego ojca. W tym właśnie celu trafia do Asheboro, miasteczka w Karolinie Południowej... i trafia na Kaitlyn... Wydawałoby się, że na tym koniec. Tani romans. Przewidywalny od samego początku. Może i trochę...

"Postawić na szczęście” Anna Sakowicz.

Wśród wszystkich tematów poruszanych w powieściach obyczajowych, najrzadziej pojawia się ten o niepełnosprawności. Pomimo, iż mamy XXI wiek i tak wiele się zmienia, ta kwestia wciąż pozostaje tabu, trochę z tyłu, na uboczu. Chociaż tak dużo budynków ma podjazdy niezbędne dla osoby poruszającej się na wózku, szerokie drzwi, by bez stresu mogła dostać się do środka, chodniki nie stanowią większych trudności... to wciąż zdarza nam się uciekać od tematu. Nie mamy często pojęcia jak zachować się w towarzystwie osoby z niepełnosprawnością. Jakich słów użyć by nie urazić, oferować pomoc czy też nie? Pytań jest mnóstwo. Często nie chcemy się w nie wgłębiać... Anna Sakowicz wzięła na literacką tapetę właśnie taki temat. Stworzyła dwie siostry. Agatę i Polę. Młodsza, Pola, była w pełni sprawną dziewczyną do czasu wypadku, w którym śmierć poniósł jej chłopak. Ona zaś musiała nauczyć się żyć na nowo. Zaczęła poruszać się na wózku. To nie było proste, jednak poradziła sobie i teraz jest akt...