Przejdź do głównej zawartości

"Tajemnica pod jemiołą" Richard Paul Evans.

Listopad. Za oknem słońce jeszcze rozpieszcza swoim ciepłym blaskiem. Barwne liście cieszą oko. Wydawać by się mogło, że lada chwila przyroda wybuchnie feerią zapachów. Jednak kalendarz, świąteczne gadżety jak i książki z Bożonarodzeniową fabułą nieustannie przypominają, że rok zmierza ku końcowi w zastraszająco szybkim tempie. Lada moment wyciągniemy choinkę, by cieszyła oko w tym wyjątkowym czasie jakim są święta.

Wydawnictwa prędko przedstawiły czytelnikom swoje świąteczne nowości. Kuszą nimi już od października. Trudno się nie skusić... jednak sądzę, że warto zostawić je na śnieżny miesiąc. Nie ma nic piękniejszego niż czytanie kiedy za oknem wszystko pokrywa się z wolna puchową pierzyną. Miejmy nadzieję, że tegoroczne Boże Narodzenie zafunduje nam właśnie taką przyjemność.

Stosik z lekturami świątecznymi czeka na swoją kolej jednak jedna perełka, jak mi się wydawało, nie mogła czekać. To najnowsza powieść Richarda Paula Evansa „Tajemnica pod jemiołą” wieńcząca zacną trylogię z jemiołą w tytułach. Na podstawie pierwszej części nakręcono piękny film, który swoją premierę telewizyjną miał w tamtym roku. Czy dwie kolejne książki z cyklu też zobaczymy na ekranie? To pytanie pozostanie póki co tylko pytaniem. Jednak już teraz chciałabym przedstawić Wam pokrótce „Tajemnicę pod jemiołą”. Jej premiera przypada na czternasty dzień listopada.

Alex na nowo stał się wolnym człowiekiem, chociaż sądził, że całe życie spędzi u boku żony. Taki plan mają przecież wszyscy, którzy wstępują w związek małżeński. Teraz jedynym uczuciem, z którym egzystuje to samotność a krótkie spotkania z kolegami stanowią jego jedyną rozrywkę. Pewnego wieczoru mężczyzna nieśmiało stawia pierwszy krok w stronę wyjścia z przykrej rzeczywistości i zakłada profil na portalu randkowym. Jednak zamiast spędzać czas na wyszukiwaniu tej jedynej, Alex coraz bardziej zgłębia treść bloga, który przez przypadek odwiedził. Jego autorka wysyła listy do Wszechświata a ich treść jest bardzo bliska mężczyźnie. Postanawia on odszukać tajemniczą LBH. Tym skrótem podpisuje się kobieta pod każdym postem.

Alex wyrusza w podróż. Jak potoczą się jego losy? Czy odnajdzie blogerkę, która zupełnym przypadkiem kawałek po kawałku zawładnęła jego sercem?

Kolejna powieść w świątecznym klimacie od Evansa. Sądziłam, że od pierwszego momentu dosłownie połknę tę książkę. Lubię styl, jakim włada pisarz. Tworzy lekkie historie zapadające w serce. Jednak tym razem było inaczej. Potrzebowałam dłuższej chwili, żeby wniknąć w historię... nie wiem, dlaczego tak się stało, ale warto było czekać. Zostałam nagrodzona za to, że nie odłożyłam powieści.

Piękny klimat. Szwajcaria. Cudny pensjonat. Mnóstwo białego puchu. Przeraźliwe zimno i miłość, która zaskakuje bo nie czekała tam, gdzie spodziewał się ją znaleźć Alex, i rozgrzewa do czerwoności. To wszystko składa się na świetną opowieść, którą warto poznać. 

Za książkę dziękuję...
 

Komentarze

  1. Jak Ty pięknie piszesz! :) Powiem tak - Twoja recenzja podoba mi się bardziej niż sama książka. To dobra powieść, ale nie tak dobra jak "Papierowe marzenia", które dosłownie mnie oczarowała. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka tylko na terenie Polski

"Pokój z widokiem na miłość" Ewa Ciwińska- Roszak

Czułe historie Jak ogromne było moje zdziwienie, kiedy wzięłam do rąk tę książkę jednego dnia, a ostatnią kropkę zobaczyłam już następnego. Nie czytam tak szybko. Aż tu niespodzianka. Nie mogę się oderwać. Zuzanna wciąż tęskni za swoim zmarłym mężem. W przeżywaniu żałoby towarzyszy jej przyjaciółka i ukochany pies. Marek z kolei stracił żonę i samotnie wychowuje dzieci. Bliźniaki. Drogi tych dwojga krzyżują się w Kołobrzegu, gdzie Zuzanna opiekuje się schorowaną panią Różą. Relacja kobiet będzie miała ogromny wpływ na koleje losu tej młodszej. Dni mijają a Zuzannę i Marka coś do siebie ciągnie. Jak jednak otworzyć się na coś nowego, nową więź, jeśli tak mocno było się związanym z współmałżonkiem? Co to jest za książka! Mistrzostwo świata! I to debiut! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Piękna historia o ludziach, którzy byli szczęśliwi, ale los szybko przerwał ten stan. Teraz zaś chce na nowo rozłożyć dla Zuzy i Marka hojne karty. Tylko czy oni są tak naprawdę na to gotowi? Pani

"Arabska ofiara" Tanya Valko

  Kilkanaście lat temu przeczytałam „Arabską żonę” i na tym był koniec. Jakoś nie przyciągnęła mnie seria na tyle, żeby iść dalej. Co jakiś czas w sieci widywałam książki Pani Valko, ale wiecie Państwo. Były inne i Arabska saga schodziła na dalszy plan. Aż tu nagle stwierdziłam, że to jest doskonały moment na tego typu historię. Miałam rację. Autorka ma niepowtarzalny styl a i tematyka, którą porusza nie jest ani trochę oklepana. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyńskiego w moje ręce wpadła najnowsza książka pt. „Arabska ofiara”. Dziękuję. Bardzo, bardzo aktualny tytuł. Na tle Mundialu w Katarze, konfliktu izraelsko- palestyńskiego oraz wojny na Ukrainie toczy się życie kobiet z familii Goldmanów i Salimich. Dorota, Daria, Nadia i Marysia. Wszystkie z bogatym bagażem życiowym. Każda z nich ma swoje za uszami. Ale, jak to często a nawet bardzo często bywa, mimo licznych niesnasek, żywych lub spokojniejszych wymian zdań, rodzina widać obstaje za sobą. Dorota, pomimo wcześniejszej