Oczarowana
kolejną książką w końcu przychodzę Was na nią skusić. Chociaż
niewątpliwie idealnie wpasowała się w mój literacki gust, jej
lektura zajęła mi trochę czasu. Wiele się w niej dzieje a bardzo
chciałam wszystko dokładnie wychwycić, jednak odnoszę wrażenie,
że pomimo tego pragnienia i tak nie udało mi się go spełnić.
Przenosimy
się do powojennego Paryża, gdzie spotykamy znajome osobistości, o
których już wiemy, że podbili świat w jakiejś dziedzinie. Dzięki
tej książce cofamy się do początku ich kariery i wraz z nimi
wspinamy się na szczyt. Mowa w tym momencie między innymi o
Christianie Diorze. Chociaż krocząc ulicami tego miasta natkniemy
się też na Coco Chanel lub Erneta Hemingwaya. To coś niezwykłego.
Zapraszając takie osoby na karty książki, pisarz sprawił, że
czytelnik czuje się podczas lektury wyjątkowo i niepowtarzalnie.
Główna
bohaterka powieści, Copper, rozstaje się z mężem i rozpoczyna
nowe życie. Kobieta chce wypłynąć na szerokie wody dziennikarstwa
modowego. Dotychczas zdarzało jej się zastępować znajomego w
pisaniu tekstów do gazet, gdy ten pod wpływem spożytego alkoholu,
nie był a w stanie sprostać zadaniu. Kiedy po jego śmierci wysyła
do redakcji ostatni „jego” tekst, łapie życie w swoje ręce i
zaczyna działać. Poznaje pewnego projektanta, który okazuje się,
być też na początku swojej drogi, szybko zaprzyjaźniają się i
postanawiają wspierać w swoich poczynaniach. Szczególnie to
kobieta dopinguje nie wierzącego w siebie Diora...
Po
drodze do realizacji marzeń czekają na nich jeszcze liczne
zawieruchy. W powojennym Paryżu spotkać można bowiem różne
odcienie miłości i trzeba wybrać... a to już nie jest takie
jednoznaczne i proste.
„Projektant”
jest elegancką, dystyngowaną, wyważoną idealnie powieścią. Jest
w niej wszystko to, co powinno się znaleźć w dobrej historii.
Przyjaźń, miłość, nadzieja, marzenia i cudne historyczne tło z
ujmującymi detalami, obok których pisarz nie przeszedł do porządku
dziennego zbyt prędko. Postacie są wyraziste. Fabuła wciąga i nie
pozwala o sobie zapomnieć aż do ostatniego słowa powieści.
Za egzemplarz dziękuję
Komentarze
Prześlij komentarz