Przejdź do głównej zawartości

"Owoc granatu. Dziewczęta wygnane" Maria Paszyńska.

Odłożyłam tę książkę na półkę już jakiś czas temu, jednak emocje, które towarzyszyły mi podczas lektury nadal są żywe i ściskają za gardło ilekroć myślami do nich powrócę. Po tym można poznać dobrą książkę... po tych właśnie emocjach. Bez nich nie sposób przebrnąć przez tę pozycję ale to akurat jest ogromny plus.

Ktoś, kto otrzyma tę książkę w prezencie i rozpocznie przygodę z nią może mieć nadzieję, że będzie sielsko, spokojnie a co najwyżej z odgłosami wojny gdzieś w tle. Wskazuje na to choćby okładka powieści ale nic z tego. To ważna publikacja. Jej fabuła to nie wytwór wyobraźni pisarki. Historia mogła rzeczywiście mieć miejsce.

Lato 1939 roku. Kresy. To wtedy początek ma akcja tej książki. Na piedestale stają siostry Łukowskie, bliźniaczki spędzające beztroskie wakacyjne dni w dworze dziadków. Mimo, że mogłoby się wydawać, iż są bardzo do siebie podobne i dobrze współgrają ze sobą, jest zgoła inaczej. Siostry łączy trudna relacja, która zmierzać ku dobremu wciąż obiera jeden i ten sam kierunek. Ich stosunki zostają jeszcze silniej nadszarpnięte, gdy na ich drodze staje pewien młodzieniec. Jedna z bliźniaczek chciałaby zbliżyć się do nowego znajomego, jednak jego wzrok częściej wędruje w stronę tej drugiej... Walka o względy chłopaka musi w pewnym momencie zejść na dalszy plan, gdyż wybucha wojna. Siostry, ich matka oraz brat zostają wysłani na Syberię. To, czego doświadczają w czasie podróży pozostawia na zawsze ślad w ich sercach. Kiedy docierają na miejsce w mniejszym składzie walka o przetrwanie zaczyna być ich codziennością.

Owoc granatu. Dziewczęta wygnane” Marii Paszyńskiej jest książką, która porusza wiele strun w sercu czytelnika. Przypomina o przerażającym życiu, jakie niegdyś prowadzono. O strachu ściskającym za gardło i niepewności jutra, czy będzie spokojnie czy też zupełnie przeciwnie. Skłania do tego, by pochylić się nad swoim bytem i zacząć doceniać to, co mamy, w jakich czasach żyjemy, że żyjemy w wolności. Pięknym stylem włada pisarka. To aż niesamowite, że można TAK opisać wstrząsające losy zesłańców.

Powieść czyta się z zaciśniętym gardłem, a później, gdy przyjdzie o niej opowiedzieć, niezależnie od tego ile czasu minęło od odłożenia lektury na półkę, to wzruszenie powraca. Chciałabym coś jeszcze powiedzieć lecz czuję, że cokolwiek by to nie było będzie płytkie. Także kończę i z całego serca polecam tę publikację.

Owoc granatu. Dziewczęta wygnane” to pierwsza część trylogii. Na rynku można już dostać drugi tom zatytułowany „Owoc granatu. Kraina snów”.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka...

"Postawić na szczęście” Anna Sakowicz.

Wśród wszystkich tematów poruszanych w powieściach obyczajowych, najrzadziej pojawia się ten o niepełnosprawności. Pomimo, iż mamy XXI wiek i tak wiele się zmienia, ta kwestia wciąż pozostaje tabu, trochę z tyłu, na uboczu. Chociaż tak dużo budynków ma podjazdy niezbędne dla osoby poruszającej się na wózku, szerokie drzwi, by bez stresu mogła dostać się do środka, chodniki nie stanowią większych trudności... to wciąż zdarza nam się uciekać od tematu. Nie mamy często pojęcia jak zachować się w towarzystwie osoby z niepełnosprawnością. Jakich słów użyć by nie urazić, oferować pomoc czy też nie? Pytań jest mnóstwo. Często nie chcemy się w nie wgłębiać... Anna Sakowicz wzięła na literacką tapetę właśnie taki temat. Stworzyła dwie siostry. Agatę i Polę. Młodsza, Pola, była w pełni sprawną dziewczyną do czasu wypadku, w którym śmierć poniósł jej chłopak. Ona zaś musiała nauczyć się żyć na nowo. Zaczęła poruszać się na wózku. To nie było proste, jednak poradziła sobie i teraz jest akt...

"Zliczyć cuda" Nicholas Sparks

  Nicholas Sparks powraca z nową powieścią. Przywiozłam ją z Targów Książki w Krakowie, na których miało mnie nie być. Jednak dowiedziawszy się, że w tym roku na to święto literatury przyjedzie po raz pierwszy Wydawnictwo Albatros... nie mogłam się oprzeć. Tym bardziej, że mieli oni ze sobą „Zliczyć cuda” na trzy tygodnie! Przed oficjalną premierą. „ Mistrz romantycznych historii” - niezmiennie na każdej okładce książki tego autora krzyczy wydawca. Cóż. Zgadzam się. Kaitlyn Cooper jest samotną mamą dwójki dzieci, Mitcha i Casey. Jest też lekarzem bardzo oddanym pacjentom. Z kolei Tanner Hughes to były żołnierz i lekkoduch. Wychowany przez dziadków. Tuż przed śmiercią babka prosi, żeby w końcu się ustatkował i gdzieś na stałe osiadł. Mężczyzna ma też podjąć poszukiwania swojego ojca. W tym właśnie celu trafia do Asheboro, miasteczka w Karolinie Południowej... i trafia na Kaitlyn... Wydawałoby się, że na tym koniec. Tani romans. Przewidywalny od samego początku. Może i trochę...