Przejdź do głównej zawartości

"Złodziejka dusz" Renata Kosin.

A cóż to była za lektura! Lubicie tajemnice? Sekrety? Preferujecie lektury, gdy na rozwiązanie piętrzących się zagadek trzeba zaczekać aż do samego końca? Jeśli na powyższe pytania odpowiedzieliście twierdząco, Książka Non Stop ma dla Was kolejną czytelniczą propozycję obok, której przejść obojętnie po prostu nie wypada. Wydawnictwo Filia dokładnie piątego września wypuściło w ręce czytelników kolejną powieść Renaty Kosin. Ta pisarka na tle innych wyróżnia się dość znacząco, co jest jej niepodważalnym atutem. W książkach często spotykamy się z romantycznymi, dobrze nam już znanymi wątkami i to nuży. Odskocznią od takich tytułów będą lektury Renaty Kosin, która swoją uwagę w pełni poświęca tajemnicom, sekretom zostawiając naprawdę nie wielką cząsteczkę dla miłości. Jak ja to lubię!

Anastazja jest z zawodu oraz z zamiłowania bibliotekarką. Najlepiej czuje się pośród książek. Jest absolutnie wyjątkową osobą. Pedantką z jednej strony, nie cierpi brudu a jedyny kurz jaki toleruje, a wręcz uwielbia, jest ten zalegający na starych woluminach. Jednak z drugiej strony można określić ją jako profesjonalistkę ale taką … roztargnioną. Czy te jakby dwie osobowości zaklęte w jednym ciele nie będą sobie wzajemnie przeszkadzać? Jak się okazuje, wspaniale ze sobą współgrają i tworzą nad wyraz ciekawą i pełną zagadek Anastazję. Trochę wbrew sobie podejmuje się opieki nad starą willą, którą niegdyś zajmowała jej przodkini, podczas nieobecności kuzynostwa. Ma być to dla niej spokojny czas, kiedy całe dnie spędzać będzie na katalogowaniu sporego księgozbioru znajdującego się w domostwie. Szybko jednak okazuje się, że pobyt upłynie jej pod zupełnie innym znakiem. Pod znakiem zagadek i tajemnic, których w wilii i przeszłości zarówno Anastazji jak i jej przodków nie brakuje. W ich rozwiązywaniu nie jest jednak sama. Chętnie pomaga jej Teddy...Emocje, emocje, emocje. To właśnie tych kobieta doświadczy najwięcej w czasie trochę przymusowych wakacji. Wszystko zaczyna nabierać rumieńców, gdy Anastazja otrzymuje list od swojej przodkini...

Ogólnie przez całą powieść wciąż i wciąż i wciąż dużo się dzieje. Renata Kosin jak zawsze serwuje sporą dawkę różnych uczuć swojej bohaterce przy czym i my, czytelnicy, doświadczamy wielu emocji. To właśnie dzięki temu „Złodziejka dusz” okazuje się tak wyrazista. Otoczka historii jest tak ujmująca, że wiele miejsca to właśnie ona zajmuje w myślach po lekturze. Wyobraźnia pracuje tutaj na naprawdę wysokich obrotach. Z każdą stroną zamiast ubywać pytań, jest wręcz na odwrót. Być może ktoś pokusi się o zgadywanie zakończenia... osobiście zaniechałam tego działania. Pozwoliłam się porwać biegowi fabuły i nie żałuję. W „Złodziejce dusz” naprawdę można wyczuć niepowtarzalną woń starych lektur, willi oraz nie jednokrotnie mrożących krew w żyłach zagadek. 

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka...

"Zakochane Zakopane latem" Antologia

  Pierwsza Państwa myśl o Zakopanem to? Dajcie proszę znać w komentarzach, koniecznie. Mnie kojarzy się ono z górami i śniegiem. To tak na początek. Wydawnictwo Filia wypuszczając letnią antologię pt. „Zakochane Zakopane latem” chce zmienić to powszechne mam wrażenie (a może się mylę?) postrzeganie i pokazać inną twarz tego miasta i jego okolic. Być może jakaś część moich odbiorców czytała „Zakochane Zakopane” końcem ubiegłego roku. Jak pamiętamy punktem stycznym dla tamtych historii okazała się wygrana w konkursie czyli pobyt w Willi pod Jodłami. Świetny, ciepły, bardzo klimatyczny zbiór opowiadań. Niniejsza antologia nie jest kontynuacją, tworzy go prawie całkowicie inne grono autorów, ale jednak mają ze sobą coś wspólnego. Zakopane i Willę pod Jodłami. Agnieszka Lingas-Łoniewska, Dorota Milli, Magda Stachula, Alek Rogoziński, Magdalena Witkiewicz, Katarzyna Misiołek i Agnieszka Olejnik. Takie oto grono wysyła swoich bohaterów do Willi pod Jodłami. Dzieje się to w różn...

"Serce w obłokach" Magdalena Kordel.

Codzienna rutyna może przytłaczać. Zwłaszcza, gdy za oknem pada deszcz i niebo zasnute jest pierzyną chmur. Od czasu do czasu zdarzają się dni, kiedy brak chęci do działania. Czasem nawet trudno wykrzesać w sobie wiarę w to, że nazajutrz będzie lepiej. Takie chwile dotykają każdego. Także Klementyna, główna bohaterka serii „Miasteczko” Magdaleny Kordel, bez wątpienia również miewałaby takie dni. Pełne zniechęcenia. Miałaby je, gdyby nie Dobrochna, jej córka. Rezolutna, mądra dziewczynka, która na każde pytanie ma trafną i nader dojrzałą odpowiedź. Dzięki temu potrafi rozbawić największego ponuraka. „ Serce w obłokach” to książka, która zaczyna tętnić życiem właśnie dzięki Dobrochnie, ponieważ to ona nakłania Klementynę do przygarnięcia... sroki. Od tego momentu życie dziewczyn i ich najbliższych nabiera tempa. Sroka zwiastuje gości. Tak twierdzi Stara Anna. Rzeczywiście, nie trzeba długo czekać na potwierdzenie jej słów. Drzwi mieszkania Klementyny pozostają niemal przez cał...