Przejdź do głównej zawartości

"Mgły Toskanii" Natasza Socha.

Toskania... to tam rozgrywa się akcja kolejnej powieści popularnej polskiej pisarki, którą wydawca dość śmiało porównał do Jojo Moyes. Sceptycznie do tego stwierdzenia podeszłam ale teraz, znając całą treść mogę ze zdumieniem stwierdzić, że zgadzam się z nim. Według mnie „Mgły Toskanii” to obowiązkowa lektura na wakacje dla każdej kobiety. To książka z kategorii tych, o których szybko się nie zapomina...

Jedna kobieta o dwóch osobowościach, czy to możliwe? Okazuje się, że jak najbardziej. Lena czyli Helena i Magdalena w jednym jest konserwatorem sztuki od lat jest w związku z Igorem, którego narzędziem pracy jest aparat fotograficzny. Ich poukładaną codzienność burzy wyjazd Leny do Toskanii w celu pracy nad freskiem w jednym z tamtejszych świątyń. Początkowo perspektywa rozłąki nie przeraża aż tak mocno, jednak z każdą chwilą nieobecności ukochanej osoby zaczyna ona wzbudzać niepokój. Kobieta prędko zachłysnęła się Toskańską kulturą, smakami, krajobrazami i stopniowo odkrywa, że nie ma w niej dojmującej tęsknoty za ukochanym. To spostrzeżenie wywołuje w niej smutek. Jednak nie tylko nowy klimat i otoczenie odciągają myśli Leny od Igora. Kobieta poznaje tam ojca swojego narzeczonego. Ich relacja szybko wykroczy poza ramy zwyczajnej serdeczności. Taki stan rzeczy jeszcze mocniej wszystko komplikuje. Lena stanie przed trudnymi wyborami... czy zdoła dokonać takiego wyboru, by nie żałować?


Coś mi mówiło, że ta książka będzie dobra. Jakiś głos szeptał „przeczytaj”. W związku z tymi odczuciami skusiłam się na lekturę tej powieści i przeliczyłam się. Ta książka jest więcej niż dobra, jest świetna! Dawno nie czytałam tak pachnącej i smakowitej historii. Zgrabna całość zachwyca. Fabuła być może oklepana, poruszana już niezliczoną ilość razy. Co czyni ją taką wyjątkową? Z pozoru nie widoczne szczegóły. To, że akcja dzieje się w Toskanii, pięknym miejscu na ziemi, gdzie kolory są intensywniejsze, krajobrazy zapierają dech w piersiach, owoce pieszczą kubki smakowe... długo można wymieniać. Faktem jest, że Natasza Socha rewelacyjnie oddała klimat tamtych miejsc. Snuła opowieść niespiesznie, dzięki czemu nie pominęła szczegółów i tak dobrze rozrysowała życie poszczególnych bohaterów. Jestem oczarowana, ponieważ to taka lekka książka idealna na letnie dni a zarazem niesie za sobą ważne przesłania.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka tylko na terenie Polski

"Pokój z widokiem na miłość" Ewa Ciwińska- Roszak

Czułe historie Jak ogromne było moje zdziwienie, kiedy wzięłam do rąk tę książkę jednego dnia, a ostatnią kropkę zobaczyłam już następnego. Nie czytam tak szybko. Aż tu niespodzianka. Nie mogę się oderwać. Zuzanna wciąż tęskni za swoim zmarłym mężem. W przeżywaniu żałoby towarzyszy jej przyjaciółka i ukochany pies. Marek z kolei stracił żonę i samotnie wychowuje dzieci. Bliźniaki. Drogi tych dwojga krzyżują się w Kołobrzegu, gdzie Zuzanna opiekuje się schorowaną panią Różą. Relacja kobiet będzie miała ogromny wpływ na koleje losu tej młodszej. Dni mijają a Zuzannę i Marka coś do siebie ciągnie. Jak jednak otworzyć się na coś nowego, nową więź, jeśli tak mocno było się związanym z współmałżonkiem? Co to jest za książka! Mistrzostwo świata! I to debiut! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Piękna historia o ludziach, którzy byli szczęśliwi, ale los szybko przerwał ten stan. Teraz zaś chce na nowo rozłożyć dla Zuzy i Marka hojne karty. Tylko czy oni są tak naprawdę na to gotowi? Pani

"Zapisane w gwiazdach" Krystyna Bartłomiejczyk

  Kilka dni temu skończyłam lekturę książki, która mnie bardzo mile zaskoczyła. Nie podejrzewałam, że „Zapisane w gwiazdach” autorstwa Pani Krystyny Barłomiejczyk tak przypadnie mi do gustu. Odnalazłam w niej i romans i kryminał i obyczaj. Czy może być lepiej? No niekoniecznie. Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Prozami. Alicja Różańska, czterdziestoletnia, samotna kobieta jest dziennikarką. Kiedy traci pracę, nie traci zapału do dalszego działania w swoim zawodzie. Postanawia prześledzić pewną sprawę. Szczątki dziewczyny znalezione w Orzelsku na budowie nowego deptaka. Społeczeństwo oczywiście przez pewien czas żyło tą informacją, jednak szybko o sprawie zapomniało. Trwałaby ona nadal w uśpieniu, gdyby nie Alicja, która ma mnóstwo czasu na poznanie odpowiedzi na samodzielnie zadane pytania. Im dalej brnie w sprawę, tym robi się ciekawiej... Obok wytężonej pracy toczy się jej życie prywatne. Przystojny Wiktor potrafi ją skutecznie odciągnąć od klawiat