Przejdź do głównej zawartości

"Wredne igraszki" Sally Thorne.

Ta książka to dla mnie podwójne zaskoczenie. Po pierwsze jest niespodzianką od Wydawnictwa Rebis, bardzo dziękuję. Po drugie... nie podejrzewałam, że przypadnie mi do gustu. Lubicie powieści pełne erotycznych scen? Gdzie namiętność kipi, pożądanie drży, by lada chwila wybuchnąć? No właśnie, ja omijam takie książki szerokim łukiem. A tu dostaję tytuł, na którego okładce można przeczytać: Nieprawdopodobnie zabawny i seksowny romans biurowy. Co tu myśleć? Wszystko nasuwa się samo i układa w zgrabną całość. Jednak nie do końca.

Nużące godziny w pracy można na wiele sposobów zapełniać. Najbardziej pożądanym jest oczywiście zagłębienie się w obowiązkach. Następne już nie są odbierane przez szefów z takim entuzjazmem.

Lucy i Joshua są mistrzami w urozmaicaniu sobie czasu za biurkiem. Nie przepadają za sobą. Nie, to zbyt małe słowo. Zdaje się, że ta dwójka wprost siebie nie znosi. Niestety nikt na to nie zważa. Pracują w jednej firmie, mają siebie na wyciągnięcie ręki i bardzo chcą pokazać drugiej stronie, kto jest lepszy. Wymyślają przeróżne gry, które mają na celu dokuczyć przeciwnikowi. Kiedy nadchodzi czas konkursu na nowe stanowisko, postanawiają pracować na zwiększonych obrotach. Byle by tylko osiągnąć zamierzony sukces. Wszystko przybiera inny obrót, gdy usta Josha niespodziewanie dotykają warg Lucy.

 Co teraz?

Wredne igraszki” to świetne, babskie czytadło z dobrą fabułą. Choć nie zaskakujące, łatwe do przewidzenia. Przyjemny w odbiorze styl. Na uwagę zasługują tutaj dialogi, bardzo dobrze zarysowane, zabawne, rozbudowane, wystarczające. Książka pozbawiona ostrości i pikanterii. To miła obyczajówka z domieszką erotyzmu, nie na odwrót. Okładka może zmylić i pozwolić sądzić, że mamy do czynienia z publikacją, gdzie na każdej stronie jest gorąco. Nic bardziej mylnego! Na szczęście. Idealna pozycja na nadchodzące wakacje. Warto zabrać ją do walizki. 

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka tylko na terenie Polski

"Pokój z widokiem na miłość" Ewa Ciwińska- Roszak

Czułe historie Jak ogromne było moje zdziwienie, kiedy wzięłam do rąk tę książkę jednego dnia, a ostatnią kropkę zobaczyłam już następnego. Nie czytam tak szybko. Aż tu niespodzianka. Nie mogę się oderwać. Zuzanna wciąż tęskni za swoim zmarłym mężem. W przeżywaniu żałoby towarzyszy jej przyjaciółka i ukochany pies. Marek z kolei stracił żonę i samotnie wychowuje dzieci. Bliźniaki. Drogi tych dwojga krzyżują się w Kołobrzegu, gdzie Zuzanna opiekuje się schorowaną panią Różą. Relacja kobiet będzie miała ogromny wpływ na koleje losu tej młodszej. Dni mijają a Zuzannę i Marka coś do siebie ciągnie. Jak jednak otworzyć się na coś nowego, nową więź, jeśli tak mocno było się związanym z współmałżonkiem? Co to jest za książka! Mistrzostwo świata! I to debiut! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Piękna historia o ludziach, którzy byli szczęśliwi, ale los szybko przerwał ten stan. Teraz zaś chce na nowo rozłożyć dla Zuzy i Marka hojne karty. Tylko czy oni są tak naprawdę na to gotowi? Pani

"Arabska ofiara" Tanya Valko

  Kilkanaście lat temu przeczytałam „Arabską żonę” i na tym był koniec. Jakoś nie przyciągnęła mnie seria na tyle, żeby iść dalej. Co jakiś czas w sieci widywałam książki Pani Valko, ale wiecie Państwo. Były inne i Arabska saga schodziła na dalszy plan. Aż tu nagle stwierdziłam, że to jest doskonały moment na tego typu historię. Miałam rację. Autorka ma niepowtarzalny styl a i tematyka, którą porusza nie jest ani trochę oklepana. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyńskiego w moje ręce wpadła najnowsza książka pt. „Arabska ofiara”. Dziękuję. Bardzo, bardzo aktualny tytuł. Na tle Mundialu w Katarze, konfliktu izraelsko- palestyńskiego oraz wojny na Ukrainie toczy się życie kobiet z familii Goldmanów i Salimich. Dorota, Daria, Nadia i Marysia. Wszystkie z bogatym bagażem życiowym. Każda z nich ma swoje za uszami. Ale, jak to często a nawet bardzo często bywa, mimo licznych niesnasek, żywych lub spokojniejszych wymian zdań, rodzina widać obstaje za sobą. Dorota, pomimo wcześniejszej