Życie
pisze przeróżne scenariusze. O tym wiemy wszyscy. Jednak jeśli
macie ochotę na element zaskoczenia w tej szarej czasami
codzienności, ta książka jest dla Was. Premiera niebawem, 23.05,
już teraz można ją zamówić na stronie Wydawnictwa Znak. Augusta
Docher oddaje kolejną powieść dla młodzieży, w której i starsi
mogą odnaleźć coś dla siebie.
Milena
nie tak dawno temu straciła ojca i pozostała na świecie tylko z
matką. Jest w związku z Jankiem i prowadzi bardzo wygodne życie.
Może mieć wszystko, czego zapragnie. Sprawy przybierają zupełnie
inny obrót, kiedy na jaw wychodzi głęboko skrywana tajemnica Jana.
Jest to tak bolesny moment w życiu Mileny, że decyduje się ona na
odważny i zdecydowany, choć wykonany pod wpływem impulsu krok.
Zaczyna spotykać się z dużo starszym od siebie mężczyzną,
znajomym jej rodziców. Trudno tutaj mówić o związku partnerskim,
choć dziewczyna właśnie w taki sposób odbiera to, co połączyło
ją z Jackiem. Tak naprawdę pomiędzy nimi nie ma nic, prócz
seksualnej fascynacji. Milena w swoim ukochanym odnajduje wszystko
to, czego na próżno szukać u jej rówieśników. Jak łatwo się
domyślić, matka dziewczyny nie jest zachwycona związkiem tych
dwojga, jednak nie tylko ze względu na to, iż mężczyzna jest tak
dużo starszy od nastolatki...
"Odbyłam
ultraszybki, za to bardzo intensywny kurs bycia dorosłym. Już wiem,
co to znaczy zdrada i jak boli, wiem, co czuje kobieta, gdy musi
zakończyć związek z kimś, w kim zaczynała widzieć przyszłego
męża, i jakie ślady w sercu zostawiają zło i krzywda wyrządzone
przez innych, często tych najbliższych."
Paula
to całkowite przeciwieństwo Mileny. Mądra dziewczyna, która
żadnej pracy się nie obawia. Na prawdę można ją polubić od
pierwszego spotkania. Jest młodą osobą a mimo to wiele w życiu
przeżyła, wiele bólu doświadczyło jej serce. W końcu na jej
drodze staje Paweł, który jest niczym światełko w czarnym
tunelu... Czy Paula odważy się zaufać?
Historia
prowadzona jest dwutorowo. Z jednej strony Milena, która w głowie
ma tylko jedno: żeby w końcu poczuć, że jest kochana, pożądana,
adorowana. Z drugiej nieufna, trochę zamknięta w sobie, nader
dojrzała pomimo młodego wieku Paula. Czytelnik nie ma pojęcia, czy
bohaterki się znają, czy też nie. Z napięciem oczekuje więc na
rozwiązanie sytuacji. Czy ich wątki zostaną połączone i w jakim
momencie? A może pozostaną odrębnymi postaciami aż do końca? Ten
zabieg udał się pisarce, sądzę, że dobrze to rozegrała. Jest na
pewno ciekawie.
Postawa
Mileny może irytować podobnie, jak postać Jacka, który, mimo że
nastolatka jest córką zmarłego kolegi i powinien otaczać ją
zwyczajną ludzką troską, kiedy tylko nadarza się okazja, zaraz ją
wykorzystuje. Kiedy pojawiają się namacalne skutki zabawy, która
miała tylko przynieść ekscytację, nie jest już tak kolorowo.
Nie
jest to taka stricte przyjemna, lekka lektura, w której brak
jakichkolwiek trudnych tematów. Chociaż przez mniej więcej
pierwszą połowę rzeczywiście można tak stwierdzić, później
wychodzi na jaw, że „Cała ja” to naznaczona bólem, stratą
opowieść o błędach, które czasami nie sposób już naprawić.
Myślę, że powieść ma szansę również a może przede wszystkim
ostrzec, czego nie robić, by później nie żałować przez resztę
życia. Napisana takim prostym niewymagającym językiem, dzięki
któremu czyta się ją szybko a później w głowie pozostaje
mnóstwo przemyśleń...
Za
książkę i miłą współpracę dziękuję Wydawnictwu Znak.
Komentarze
Prześlij komentarz