Przejdź do głównej zawartości

"Pensjonat marzeń" Magdalena Witkiewicz

Kiedy zobaczyłam informację, że w kiosku będą dostępne powieści Magdy Witkiewicz, postanowiłam uzupełnić biblioteczkę. Pierwszą z tej serii była „Szkoła żon”. Nie do końca przypadła mi do gustu, ale skoro powiedziałam „a” chciałam rzec też „b”, więc wzięłam się za kontynuację i ona już bardziej mi się spodobała. Z ciekawością zajrzałam do znanych mi już bohaterek, aby zobaczyć, jak radzą sobie po opuszczeniu tej wyjątkowej szkoły. W „Pensjonacie...” zastajemy zupełnie inne kobiety. Pewne siebie, świadome swoich walorów. Potrafią wykorzystać to, czym zostały obdarowane. Już nie czują tak ogromnego wstydu i zażenowania, jak miało to miejsce wcześniej. Teraz czują, że są władczyniami swojego bytu. Obce sobie kobiety w czterech ścianach szkoły żon odnalazły nie tylko swoją zagubioną, stłamszoną gdzieś kobiecość. Zyskały także przyjaźń, która wcale nie zakończyła się wraz z powrotem do rzeczywistości.

Jadwiga wzięła sprawy w swoje ręce i ruszyła pewniejszym krokiem przed siebie. Wkroczyła w świat randek... już nie czeka z utęsknieniem na wiecznie nieobecnego i wiarołomnego małżonka. Julia, ku mojej ogromnej radości, ośmieliła się nawiązać bliższą relację z mężczyzną, Michalina już wie, że z Misiem jej życie nie byłoby szczęśliwe, Marta zaczęła walczyć z nadwagą, chce zacząć spełniać się również na polu zawodowym. Zmiany, zmiany, zmiany i to jakie! Na lepsze!


O ile „Szkoła żon” wprowadziła mnie w niesmak, nie sprawiła przyjemności to „Pensjonat marzeń” zapewnił miłe chwile. Znaleźć można w nim miłość i przyjaźń. Kibicuje się bohaterkom, które w drugiej części daje się lubić bardziej niż w pierwszej. To przyjemna odskocznia od często monotonnej rzeczywistości, która może się okazać w jakimś stopniu pomocna. Między słowami Magdalena Witkiewicz zawarła warte do zapamiętania i wcielenia w życie myśli. Warto przeczytać!
 

Komentarze

  1. Bardzo lubię Magdalenę Witkiewicz, zwłaszcza za piękne zakończenia :)
    Kinga

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka tylko na terenie Polski

"Pokój z widokiem na miłość" Ewa Ciwińska- Roszak

Czułe historie Jak ogromne było moje zdziwienie, kiedy wzięłam do rąk tę książkę jednego dnia, a ostatnią kropkę zobaczyłam już następnego. Nie czytam tak szybko. Aż tu niespodzianka. Nie mogę się oderwać. Zuzanna wciąż tęskni za swoim zmarłym mężem. W przeżywaniu żałoby towarzyszy jej przyjaciółka i ukochany pies. Marek z kolei stracił żonę i samotnie wychowuje dzieci. Bliźniaki. Drogi tych dwojga krzyżują się w Kołobrzegu, gdzie Zuzanna opiekuje się schorowaną panią Różą. Relacja kobiet będzie miała ogromny wpływ na koleje losu tej młodszej. Dni mijają a Zuzannę i Marka coś do siebie ciągnie. Jak jednak otworzyć się na coś nowego, nową więź, jeśli tak mocno było się związanym z współmałżonkiem? Co to jest za książka! Mistrzostwo świata! I to debiut! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Piękna historia o ludziach, którzy byli szczęśliwi, ale los szybko przerwał ten stan. Teraz zaś chce na nowo rozłożyć dla Zuzy i Marka hojne karty. Tylko czy oni są tak naprawdę na to gotowi? Pani

"Arabska ofiara" Tanya Valko

  Kilkanaście lat temu przeczytałam „Arabską żonę” i na tym był koniec. Jakoś nie przyciągnęła mnie seria na tyle, żeby iść dalej. Co jakiś czas w sieci widywałam książki Pani Valko, ale wiecie Państwo. Były inne i Arabska saga schodziła na dalszy plan. Aż tu nagle stwierdziłam, że to jest doskonały moment na tego typu historię. Miałam rację. Autorka ma niepowtarzalny styl a i tematyka, którą porusza nie jest ani trochę oklepana. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyńskiego w moje ręce wpadła najnowsza książka pt. „Arabska ofiara”. Dziękuję. Bardzo, bardzo aktualny tytuł. Na tle Mundialu w Katarze, konfliktu izraelsko- palestyńskiego oraz wojny na Ukrainie toczy się życie kobiet z familii Goldmanów i Salimich. Dorota, Daria, Nadia i Marysia. Wszystkie z bogatym bagażem życiowym. Każda z nich ma swoje za uszami. Ale, jak to często a nawet bardzo często bywa, mimo licznych niesnasek, żywych lub spokojniejszych wymian zdań, rodzina widać obstaje za sobą. Dorota, pomimo wcześniejszej