Przejdź do głównej zawartości

"Moja kochana, dumna prowincja. Opowiadania" Kornel Filipowicz

Gdyby Kornel Filipowicz żył i został zaproszony na 21. Targi Książki w Krakowie, byłby pierwszym autorem, do którego skierowałabym swoje kroki, by zrobić z nim pamiątkowe zdjęcie i zamienić kilka słów o najlepszej pozycji, jaką dane mi było w tym roku przeczytać.

 Książkę "Moja kochana, dumna prowincja. Opowiadania" otrzymałam od Wydawnictwa Znak za co serdecznie dziękuję.

Jedno jest pewne. Historie zawarte w pozycji zostaną ze mną na bardzo długi czas. Lubię książki, które skrywają w sobie zagadki. Które skłaniają do refleksji, wywołują nostalgię, jakąś tęsknotę... Chętnie przeniosłabym się do tych intrygujących opowieści, jakie Filipowicz skreślił w inny, absolutnie genialny sposób.

Zagłębiając się w treść opowiadań pierwsze, co można zauważyć to niesamowity język, jakim posługuje się Kornel Filipowicz. Przed przeczytaniem tej książki trzeba być przygotowanym na to, że kiedy zamkniemy lekturę, nic nam nie będzie odpowiadało. Upłynie trochę czasu zanim wrócimy do czytania innych zwykłych książek. O właśnie... przy "Mojej kochanej, dumnej prowincji" wszystko inne, nawet to, co kiedyś podbiło serca, okazuje się błahe, blade, zwyczajne. Nie sposób nie zakochać się w stylu Filipowicza. 

Choć nie jest to jedna historia, bez problemu przechodzimy z jednego świata do drugiego. Czasami zastanawiałam się, czy kolejne opowiadanie będzie w stanie mnie zaciekawić bo przecież to, które właśnie skończyłam, było rewelacyjne. 

Autor nie tworzy długich, rozbudowanych dialogów. Powiedziałabym nawet, że rozmów pomiędzy bohaterami jest tutaj najmniej. W ogólnym rozrachunku jest oszczędny w słowach, książka liczy niestety tylko 238 stron. To mało, jednak Filipowicz na tak małej przestrzeni potrafi pobudzić czytelnika, jego wyobraźnię, uczucia.

 Prym wiodą tutaj fascynujące obrazy z bardziej lub trochę mniej odległej przeszłości, często zapomniane a młodym pokoleniom w ogóle nieznane. Jakże ta książka jest cudowną odskocznią od tych oklepanych powieści, których teraz najwięcej na półkach księgarń. Akcja opowiadań toczy się w małych mieścinach, gdzie ludzie wiodą proste życie. Dzięki autorowi egzystencja na prowincji przybiera nowy wymiar. Odkładając książkę na półkę inaczej spojrzymy na otaczającą nas rzeczywistość. 


  

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka...

"Zakochane Zakopane latem" Antologia

  Pierwsza Państwa myśl o Zakopanem to? Dajcie proszę znać w komentarzach, koniecznie. Mnie kojarzy się ono z górami i śniegiem. To tak na początek. Wydawnictwo Filia wypuszczając letnią antologię pt. „Zakochane Zakopane latem” chce zmienić to powszechne mam wrażenie (a może się mylę?) postrzeganie i pokazać inną twarz tego miasta i jego okolic. Być może jakaś część moich odbiorców czytała „Zakochane Zakopane” końcem ubiegłego roku. Jak pamiętamy punktem stycznym dla tamtych historii okazała się wygrana w konkursie czyli pobyt w Willi pod Jodłami. Świetny, ciepły, bardzo klimatyczny zbiór opowiadań. Niniejsza antologia nie jest kontynuacją, tworzy go prawie całkowicie inne grono autorów, ale jednak mają ze sobą coś wspólnego. Zakopane i Willę pod Jodłami. Agnieszka Lingas-Łoniewska, Dorota Milli, Magda Stachula, Alek Rogoziński, Magdalena Witkiewicz, Katarzyna Misiołek i Agnieszka Olejnik. Takie oto grono wysyła swoich bohaterów do Willi pod Jodłami. Dzieje się to w różn...

"Serce w obłokach" Magdalena Kordel.

Codzienna rutyna może przytłaczać. Zwłaszcza, gdy za oknem pada deszcz i niebo zasnute jest pierzyną chmur. Od czasu do czasu zdarzają się dni, kiedy brak chęci do działania. Czasem nawet trudno wykrzesać w sobie wiarę w to, że nazajutrz będzie lepiej. Takie chwile dotykają każdego. Także Klementyna, główna bohaterka serii „Miasteczko” Magdaleny Kordel, bez wątpienia również miewałaby takie dni. Pełne zniechęcenia. Miałaby je, gdyby nie Dobrochna, jej córka. Rezolutna, mądra dziewczynka, która na każde pytanie ma trafną i nader dojrzałą odpowiedź. Dzięki temu potrafi rozbawić największego ponuraka. „ Serce w obłokach” to książka, która zaczyna tętnić życiem właśnie dzięki Dobrochnie, ponieważ to ona nakłania Klementynę do przygarnięcia... sroki. Od tego momentu życie dziewczyn i ich najbliższych nabiera tempa. Sroka zwiastuje gości. Tak twierdzi Stara Anna. Rzeczywiście, nie trzeba długo czekać na potwierdzenie jej słów. Drzwi mieszkania Klementyny pozostają niemal przez cał...