Przejdź do głównej zawartości

"Ścieżki przeszłości" Edyta Kowalska PRZEDPREMIEROWO PATRONAT

Wsi radosna, wsi spokojna chciałoby się powiedzieć. Wioski kojarzą się ze spokojem, swobodą, swawolą. Z większymi lub mniejszymi gospodarstwami. Głośniejszym niż w mieście śpiewem latających stworzeń, donośniejszym ujadaniem czworonożnych przyjaciół. Mniejsze miejscowości mają swój urok latem, wiosną, jesienią i zimą. Najpiękniejsze miejsca to te, gdzie człowiek nie ingeruje w przyrodę. Gdzie trawa rozrasta się do niebotycznych rozmiarów, gdzie nieskoszone łąki skrywają w sobie różnobarwne, dorodne kwiaty. Wdychanie powietrza nieskażonego wielką ilością samochodowych spalin napawa radością, słońce świeci mocniej, trawnik dobrotliwie przyjmuje poranną rosę, po deszczu i burzy wychodzi tęcza intensywna w kolory... Tutaj naprawdę wszystko wydaje się mocniejsze, barwniejsze. 

Jednak nie zawsze wyobraźnia idzie w parze z rzeczywistością. W czasie wojny również i w, wydawać by się mogło, zapomnianych przez Pana Boga wioseczkach, miały miejsce ludzkie tragedie, przed którymi nie ochroniły wysokie trawy, zboża czy bliscy, przychylnie nastawieni ludzie.  

Dla Julii, znanej nam z książki "Ścieżki życia", nadejdzie niespodziewanie czas, kiedy to przyszłość upomni się o chwilę uwagi. Zanim jednak do tego dojdzie, poznajcie zarys fabuły powieści "Ścieżki przeszłości".

Będąc w młodym wieku Weronka traci wszystko. Najpierw opuszcza ją ukochana babcia a później w pożarze giną jej rodzice i brat. Dziewczynka zostaje przygarnięta pod dach miejscowej nauczycielki, która postanawia otoczyć ją opieką pomimo jawnych sprzeciwów męża. W skutek tak potężnej tragedii Weronka przestaje mówić. Musi minąć na prawdę wiele czasu zanim wszystko wróci do normy. Zanim dziewczynka pogodzi się z tak ogromną stratą. Jej życie kręci się wokół domowych zajęć. Pragnie być jak najbardziej pomocna, aby w ten sposób podziękować Lenie za dobre serce. Trenuje również grę na skrzypcach.

Czas upływa... Weronka staje się dojrzałą młodą kobietą, której serce  przepełnia sympatia do Franciszka. Los postanawia sprawić dziewczynie niespodziankę i spleść ścieżkę życia chłopaka z jej. Miłość, jaka rozkwita między nimi, jest przepięknym kwiatem, który nie każdemu jest dane pielęgnować. To właśnie wskutek tego uczucia dziewczyna na nowo zaczyna mówić. Aby zapewnić sobie spokojną, wspólną przyszłość postanawiają opuścić kraj i udać się do Danii pod innymi imionami. 

Piękne życie jakie wiodą mogłoby nie mieć końca. Nikt nie miałby losowi za złe, gdyby po prostu zostawił tę zakochaną w sobie dwójkę w szczęśliwości aż po kres dni. Jednak, jak dobrze wiemy, życie płata figle, przygotowuje niespodzianki, które nie zawsze mamy ochotę przyjąć.  Tak dzieje się także w przypadku Michała i Janiny - takie właśnie imiona wybrali, kiedy opuszczali Polskę. Gdy człowiek po raz drugi traci dosłownie wszystko, cały prywatny wszechświat, musi włożyć mnóstwo sił, aby trwać. Pomimo wszystko. 

Janina podróżuje przez całe życie, z miejsca na miejsce z tlącą się nadzieją, że kiedyś i do niej los uśmiechnie się na dłużej. Nie ma innego wyjścia, musi wierzyć... Gdy wraz z Autorką wrócimy do teraźniejszości, poznamy dalsze losy sympatycznej Julii, która opowiedziała nam swoją historię w "Ścieżkach życia". Dowiemy się jak egzystencja jej przodków wpłynie na nią i czy w ogóle wpłynie. 

Niniejsza powieść to cudownie napisana, ujmująca historia niezwykle silnej, wytrwałej kobiety. Fantastyczne wyczucie smaku, świetna kreacja bohaterów, przyjazny czytelnikowi styl - wszystko to sprawia, że książkę czytamy z ogromną radością oraz ciekawością co wydarzy się na kolejnej stronie. Po przeczytaniu tejże publikacji długo nie można o niej zapomnieć! 

"Ścieżki przeszłości" to rozwinięcie skrzydeł przez Edytę Kowalską, która odważnie wpisuje na strony powieści druzgocącą, do głębi smutną, przejmującą relację z życia głównej bohaterki. Po lekturze pytałam Autorkę: "Dlaczego tyle cierpienia w książce, dlaczego tyle bólu" odpowiedź jaką otrzymałam, brzmiała: "Bo takie jest życie". Właśnie kluczowe jest tu jedno zdanie: Książka jest życiowa, prawdziwa. Ta fabuła jest bardzo realna. 

Najnowsza powieść Edyty Kowalskiej pt. "Ścieżki przeszłości" trafi na półki księgarń 28.10 a ja już teraz chcę Wam powiedzieć, że nie możecie jej przeoczyć podczas listopadowych zakupów! Musicie ją przeczytać!  

Komentarze

  1. Anonimowy10/05/2016

    Pięknie napisana recenzja! Iskrzy emocjami i kolorami. Treść książki dla mnie bardzo intrygująca. Znam dziewczynkę, która przestała mówić po śmierci matki.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka tylko na terenie Polski

"Pokój z widokiem na miłość" Ewa Ciwińska- Roszak

Czułe historie Jak ogromne było moje zdziwienie, kiedy wzięłam do rąk tę książkę jednego dnia, a ostatnią kropkę zobaczyłam już następnego. Nie czytam tak szybko. Aż tu niespodzianka. Nie mogę się oderwać. Zuzanna wciąż tęskni za swoim zmarłym mężem. W przeżywaniu żałoby towarzyszy jej przyjaciółka i ukochany pies. Marek z kolei stracił żonę i samotnie wychowuje dzieci. Bliźniaki. Drogi tych dwojga krzyżują się w Kołobrzegu, gdzie Zuzanna opiekuje się schorowaną panią Różą. Relacja kobiet będzie miała ogromny wpływ na koleje losu tej młodszej. Dni mijają a Zuzannę i Marka coś do siebie ciągnie. Jak jednak otworzyć się na coś nowego, nową więź, jeśli tak mocno było się związanym z współmałżonkiem? Co to jest za książka! Mistrzostwo świata! I to debiut! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Piękna historia o ludziach, którzy byli szczęśliwi, ale los szybko przerwał ten stan. Teraz zaś chce na nowo rozłożyć dla Zuzy i Marka hojne karty. Tylko czy oni są tak naprawdę na to gotowi? Pani

"Arabska ofiara" Tanya Valko

  Kilkanaście lat temu przeczytałam „Arabską żonę” i na tym był koniec. Jakoś nie przyciągnęła mnie seria na tyle, żeby iść dalej. Co jakiś czas w sieci widywałam książki Pani Valko, ale wiecie Państwo. Były inne i Arabska saga schodziła na dalszy plan. Aż tu nagle stwierdziłam, że to jest doskonały moment na tego typu historię. Miałam rację. Autorka ma niepowtarzalny styl a i tematyka, którą porusza nie jest ani trochę oklepana. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyńskiego w moje ręce wpadła najnowsza książka pt. „Arabska ofiara”. Dziękuję. Bardzo, bardzo aktualny tytuł. Na tle Mundialu w Katarze, konfliktu izraelsko- palestyńskiego oraz wojny na Ukrainie toczy się życie kobiet z familii Goldmanów i Salimich. Dorota, Daria, Nadia i Marysia. Wszystkie z bogatym bagażem życiowym. Każda z nich ma swoje za uszami. Ale, jak to często a nawet bardzo często bywa, mimo licznych niesnasek, żywych lub spokojniejszych wymian zdań, rodzina widać obstaje za sobą. Dorota, pomimo wcześniejszej