Przejdź do głównej zawartości

"Jak przestałam być arystokratką" Christine von Bruhl

Inność jest pociągająca, intrygująca. Odmienna od naszego normalnego szarego świata, w którym żyjemy na tym podobnym szczeblu. Obowiązki zawodowe, domowe są w stanie przysłonić nam egzystencję. Niejednokrotnie jesteśmy jednak wdzięczni za to, że tak właśnie jest. Na pewno dzieje się tak również po przeczytaniu książki, w której prym wiedzie wyższość a my uświadamiamy sobie, iż nie zawsze bogactwo i luksus oznacza szczęśliwe życie.



Arystokraci to liczna grupa osób rozrzuconych po całym świecie. Nie mają łatwo. Muszą kurczowo trzymać się określonych wyżej norm, jeśli pragną życia w zgodzie z innymi arystokratami szczególnie tymi z własnej familii. Jakakolwiek zmiana w zachowaniu, postępowaniu nie jest odbierana pozytywnie. To nie może być proste. Hrabina Christine von Bruhl to wyjątkowa istota. Buntownicza. Dziarsko kroczy przez egzystencję. Pochodzi z rodu Henryka von Bruhla, który był pupilkiem króla Polski Augusta III Sasa. Jej dzieciństwo naznaczone było częstą zmianą miejsca zamieszkania. Można pokusić się o stwierdzenie, iż żyła na walizkach i nie rozminiemy się tutaj z prawdą. Matka hrabiny to niezwykle odważna kobieta. Postawiła wszystko na jedną kartę zwaną "Miłość" i wraz z mężem dyplomatą, podróżowała. Nawet wtedy, gdy była w ciąży. Christine jest zadowoloną ze swojego życia kobietą. Otoczona liczną rodziną nie ma powodów, aby narzekać ale lata lecą a ona jest w wciąż samotna... 

Problem nie tkwi w tym, że na horyzoncie brak kandydatów. Kłopot leży gdzie indziej. Arystokratce - katoliczce absolutnie nie przystoi związek z kimkolwiek spoza jej sfery. Jednak ile można rozglądać się za mężczyznami arystokratami i wciąż z przekonaniem stwierdzać, że nie pojawia się żaden, którego można by obdarzyć miłością? Christine dopuszcza do głosu serce, a ono spłata jej figla... Co się stanie, kiedy na drodze głównej bohaterki stanie miłość życia spoza konfesji? Czy kobieta będzie miała tak ogromną odwagę, aby sprzeciwić się ogólnie przyjętym normom, jakie zostały jej wpojone? 

Nie jest łatwo. Christine von Bruhl zostaje postawiona pomiędzy młotem a kowadłem. Co wybierze? Książka "Jak przestałam być arystokratką" to kolejna pozycja literacka, nad którą warto się pochylić. Myślę, że czytelnik odnajdzie w niej coś, co go zastanowi, rozbawi, wprowadzi w lekką zadumę może nad własnym życiem, że nie jest złe skoro nikt nie narzuca nam zasad, zawsze mamy wybór, kierujemy nim tak, jak tego pragniemy. Autorka a zarazem bohaterka powieści chce przybliżyć nam blaski i cienie egzystencji na wyższym szczeblu. Mamy okazję zobaczyć jak to jest... czy rzeczywiście więcej jest tych pozytywnych aspektów? Często ze zdumieniem przebiegałam wzrokiem po słowach, które tworzyły się w całość i ... szokowały. Chociażby fakt, iż wszyscy w koło odradzali hrabinie związek z artystą. Brak szacunku wobec wyborów członka rodziny nie wpływał optymistycznie na Chrisitine a fakt, że mimo to udało jej się osiągnąć w życiu tak wiele wbrew wszystkim, napełnia czytelnika podziwem. Jestem dumna z głównej bohaterki! 
 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka tylko na terenie Polski

"Pokój z widokiem na miłość" Ewa Ciwińska- Roszak

Czułe historie Jak ogromne było moje zdziwienie, kiedy wzięłam do rąk tę książkę jednego dnia, a ostatnią kropkę zobaczyłam już następnego. Nie czytam tak szybko. Aż tu niespodzianka. Nie mogę się oderwać. Zuzanna wciąż tęskni za swoim zmarłym mężem. W przeżywaniu żałoby towarzyszy jej przyjaciółka i ukochany pies. Marek z kolei stracił żonę i samotnie wychowuje dzieci. Bliźniaki. Drogi tych dwojga krzyżują się w Kołobrzegu, gdzie Zuzanna opiekuje się schorowaną panią Różą. Relacja kobiet będzie miała ogromny wpływ na koleje losu tej młodszej. Dni mijają a Zuzannę i Marka coś do siebie ciągnie. Jak jednak otworzyć się na coś nowego, nową więź, jeśli tak mocno było się związanym z współmałżonkiem? Co to jest za książka! Mistrzostwo świata! I to debiut! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Piękna historia o ludziach, którzy byli szczęśliwi, ale los szybko przerwał ten stan. Teraz zaś chce na nowo rozłożyć dla Zuzy i Marka hojne karty. Tylko czy oni są tak naprawdę na to gotowi? Pani

"Arabska ofiara" Tanya Valko

  Kilkanaście lat temu przeczytałam „Arabską żonę” i na tym był koniec. Jakoś nie przyciągnęła mnie seria na tyle, żeby iść dalej. Co jakiś czas w sieci widywałam książki Pani Valko, ale wiecie Państwo. Były inne i Arabska saga schodziła na dalszy plan. Aż tu nagle stwierdziłam, że to jest doskonały moment na tego typu historię. Miałam rację. Autorka ma niepowtarzalny styl a i tematyka, którą porusza nie jest ani trochę oklepana. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyńskiego w moje ręce wpadła najnowsza książka pt. „Arabska ofiara”. Dziękuję. Bardzo, bardzo aktualny tytuł. Na tle Mundialu w Katarze, konfliktu izraelsko- palestyńskiego oraz wojny na Ukrainie toczy się życie kobiet z familii Goldmanów i Salimich. Dorota, Daria, Nadia i Marysia. Wszystkie z bogatym bagażem życiowym. Każda z nich ma swoje za uszami. Ale, jak to często a nawet bardzo często bywa, mimo licznych niesnasek, żywych lub spokojniejszych wymian zdań, rodzina widać obstaje za sobą. Dorota, pomimo wcześniejszej