Przejdź do głównej zawartości

"Tylko Twoimi oczami" Valerie Bielen

Włochy to takie miejsce na ziemi, do którego uwielbiam wracać pamięcią. Miałam okazję zasmakować trochę tamtego klimatu, kultury. Chociaż był to krótki pobyt i zwiedziłam maleńką cząsteczkę tego kraju, wywarł on na mnie ogromne wrażenie. Niezwykły czas, niesamowite widoki. Czego chcieć więcej? Jedynie możliwości pozostania we Włoszech znacznie dłużej. Kiedy wydawnictwo Prozami poinformowało czytelników, iż wypuści na światło dzienne „Tylko Twoimi oczami”, której to fabuła obsadzona jest w przepięknych weneckich zakątkach, bez wahania sięgnęłam po tę literacką pozycję.
Główną bohaterką jest młoda dziewczyna – Alice. Jej dotychczasowym miejscem na ziemi jest Teltow umieszczone w okolicach Berlina. Wiedzie spokojne, ustabilizowane aczkolwiek przepełnione nudą życie. Jest niesamowicie pomocną osobą. Krążą nawet słuchy o tym, że potrzebuje mieć kogoś, kogo otoczy opieką, kto będzie od niej zależny... czy to prawda? Zmarła niedawno matka zawsze zachęcała Alice do większej aktywności w życiu. Na próżno. Uparta córka broniła swoich racji, przekonań za wszelką cenę.
Jak to często bywa, człowiek potrzebuje impulsu do zmian. Nadchodzi moment, w którym dochodzimy do wniosku lub los nam dobitnie pragnie to uświadomić, że właśnie teraz mamy swoje pięć minut. Podczas przeglądania codziennej prasy, Alice odczytuje ogłoszenie. Zamieszkali w Wenecji państwo poszukują opiekunki do dzieci. Dziewczyna postanawia wyjechać (sama jest zszokowana swoją reakcją, zważając na jej podejście do spontanicznych decyzji). Podróży towarzyszy melancholia oraz wspomnienia mamy, która do samego końca wierzyła, że wraz z córką odwiedzi Włochy. Nie udało się tych planów zrealizować i teraz sama Alice ma zwiedzić Wenecję. Czystą, białą kartę, jaką otrzymujemy z chwilą przyjazdu w nowe miejsce, powinniśmy zapisać swoim własnym charakterem pisma. Nikt nam w tym nie powinien pomagać. W przypadku bohaterki sprawy są bardziej skomplikowane. Okazuje się bowiem, iż pracodawcy wtrącą niekiedy swoje przysłowiowe „dwa grosze”. Alice musi otoczyć opieką dzieci, dom i wszystko z tym związane. Nie tak miało to wyglądać.
Młoda kobieta nie ma zbyt wiele czasu dla siebie w ciągu dnia, więc wymyka się na miasto w ciemną noc. Wenecja jest przepiękna, skrywa w sobie wiele tajemnic. Jednak największą z nich stanie się dla dziewczyny pewien niewidomy mężczyzna. Tobia jest... wielkim znakiem zapytania dla Alice, ale dla mnie również takim był. Outsider, samotnik, zatracony w sobie oraz w swoich przekonaniach i myślach. Trudny człowiek. Na szczęście zawzięta w postanowieniach młoda kobieta nie odpuści nawet, gdy na swej drodze napotka trudności. Dopnie swego. Mężczyzna zafascynował ją, może więc zdoła zburzyć mur, jakim się odgrodził i pozna sekrety, które skrywa? Pozostaje ważne pytanie: czy nie będzie żałowała swojej zaciętości, uporu? Jak jej osoba wpłynie na zapatrzonego w siebie Włocha? Jakie miejsce Tobia zajmie w życiu Alice?

Ta niewątpliwie fascynująca opowieść nie pozwala ochłonąć nawet po przeczytaniu jej ostatniej strony. Wydawać by się mogło, iż pisarze już niczym nas nie zaskoczą, ponieważ wszystko już było, o wszystkim czytaliśmy, wszystkim już mieliśmy okazję się zachwycić. Nic bardziej mylnego. Valerie Bielen stworzyła całkowicie inną rzeczywistość od tej, którą znamy. Świat, w jaki wprowadza czytelnika obezwładnia jego zmysły, przenosi na miejsce akcji. Podczas lektury uczucie kroczenia za bohaterami jest tak silne, że po odłożeniu książki musi upłynąć dłuższa chwila, abyśmy mogli w zupełności powrócić do teraźniejszości. Tytuł „Tylko Twoimi oczami” nie jest dosłownie wyjaśniony, lecz fabuła sama nasuwa nam odpowiedź. Jest to przepiękna opowieść, w którą bez najmniejszych wątpliwości powinien zagłębić się każdy, kto pragnie oderwania się od codziennej rutyny, zasmakowania czegoś całkowicie nowego. Jeszcze chyba nigdy nie byłam tak zaskoczona lekturą. Jeszcze nigdy historia miłosna nie wywarła na mnie tak ogromnego wrażenia.

Polecam gorąco a wydawnictwu Prozami dziękuję za cudowne chwile z książką.

Komentarze

  1. Ja również uwielbiam Włochy, a dzięki temu, że uczęszczałam do zespołu góralskiego, mogłam ten kraj zwiedzić aż 3 razy. To wystarczyło, żebym się zakochała <3
    Może sięgnę po tę książkę kiedyś :)
    Pozdrawiam ! Dolina Książek

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam Ci z całego serca! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka tylko na terenie Polski

"Pokój z widokiem na miłość" Ewa Ciwińska- Roszak

Czułe historie Jak ogromne było moje zdziwienie, kiedy wzięłam do rąk tę książkę jednego dnia, a ostatnią kropkę zobaczyłam już następnego. Nie czytam tak szybko. Aż tu niespodzianka. Nie mogę się oderwać. Zuzanna wciąż tęskni za swoim zmarłym mężem. W przeżywaniu żałoby towarzyszy jej przyjaciółka i ukochany pies. Marek z kolei stracił żonę i samotnie wychowuje dzieci. Bliźniaki. Drogi tych dwojga krzyżują się w Kołobrzegu, gdzie Zuzanna opiekuje się schorowaną panią Różą. Relacja kobiet będzie miała ogromny wpływ na koleje losu tej młodszej. Dni mijają a Zuzannę i Marka coś do siebie ciągnie. Jak jednak otworzyć się na coś nowego, nową więź, jeśli tak mocno było się związanym z współmałżonkiem? Co to jest za książka! Mistrzostwo świata! I to debiut! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Piękna historia o ludziach, którzy byli szczęśliwi, ale los szybko przerwał ten stan. Teraz zaś chce na nowo rozłożyć dla Zuzy i Marka hojne karty. Tylko czy oni są tak naprawdę na to gotowi? Pani

"Zapisane w gwiazdach" Krystyna Bartłomiejczyk

  Kilka dni temu skończyłam lekturę książki, która mnie bardzo mile zaskoczyła. Nie podejrzewałam, że „Zapisane w gwiazdach” autorstwa Pani Krystyny Barłomiejczyk tak przypadnie mi do gustu. Odnalazłam w niej i romans i kryminał i obyczaj. Czy może być lepiej? No niekoniecznie. Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Prozami. Alicja Różańska, czterdziestoletnia, samotna kobieta jest dziennikarką. Kiedy traci pracę, nie traci zapału do dalszego działania w swoim zawodzie. Postanawia prześledzić pewną sprawę. Szczątki dziewczyny znalezione w Orzelsku na budowie nowego deptaka. Społeczeństwo oczywiście przez pewien czas żyło tą informacją, jednak szybko o sprawie zapomniało. Trwałaby ona nadal w uśpieniu, gdyby nie Alicja, która ma mnóstwo czasu na poznanie odpowiedzi na samodzielnie zadane pytania. Im dalej brnie w sprawę, tym robi się ciekawiej... Obok wytężonej pracy toczy się jej życie prywatne. Przystojny Wiktor potrafi ją skutecznie odciągnąć od klawiat