Przejdź do głównej zawartości

"Pocałunki piasku" Reyes Monforte



Polska jest tak jakby u Pana Boga za piecem. Takie oto stwierdzenie samo nasuwa się na myśl po przeczytaniu tej książki.

Laia ma wiele szczęścia. Po dwunastu latach życia na Saharze dostaje możliwość wyjazdu do Hiszpanii na wakacje. To dopiero początek jej dobrej passy. Dziewczyna trafia pod dach kochających ludzi. Latycja i Sandro są bezdzietnym małżeństwem, pragnącym przelać na kogoś nagromadzoną latami miłość. Po kilku, kilkunastu latach uświadamiają sobie, że brakuje im dziecka, lecz nic z tym zrobić nie mogą. Stop. Mogą. Pogodzić się z losem. Teraz w ich życie wkracza zamknięta w sobie, skromna, cicha dziewczynka. Laię cieszy wszystko. Woda płynąca z kranu, łóżko, które ma do swojej dyspozycji a mimo to kuli się na podłodze. Nic dziwnego. Egzystencja jaką wiodła na Saharze znacząco odstaje od życia w Hiszpanii. Kiedy jej czas w przepełnionym ciepłem, miłością, przyjaźnią, dobrocią, szacunkiem domu dobiega końca i dziewczynka ma wracać, przeszkodą staje się jej choroba. Letycja i Sandro zatrzymują dziewczynę na dłużej. Przez te lata Laia dorasta, staje się piękną kobietą i ...

... nie potrzeba nic więcej. Czuje się wniebowzięta. Wiedzie życie, według nas, normalne a dla niej to szczyt marzeń, które osiągnęła. Dziewczyna zakochuje się z wzajemnością w Juliu, który jest synem przyjaciela Hiszpańskich rodziców Lai. Między młodymi wybucha ogromne uczucie, wspaniale się rozumieją i uzupełniają.  W tym miejscu dobra gwiazda, pod którą zdaje się żyć Saharyjka, zaczyna przygasać. Pojawiają się kłopoty związane z przeszłością a niej ostatnimi czasy Laia zdaje się zapomnieć, żyje chwilą, cieszy się bliskością ukochanego i dobrych ludzi wokoło. W pewnym momencie marzenia, jakie miała, rozpryskują się niczym bańka mydlana. Czy będzie mogła jeszcze cieszyć się wolnością? Jakie tajemnice kryje dziewczyna? Jakie sekrety skrywa jej przeszłość? Czy ludzie upominający się o Laię rzeczywiście za nią tęsknią?

Powieść, jaką miałam okazję przeczytać, wzbudziła we mnie mieszane uczucia a to ze względu na nudne, moim zdaniem, wzmianki o historii Sahary. Najbardziej poruszyła mnie oczywiście opowieść o życiu głównej bohaterki. Wątki poboczne nie spotkały się z pozytywnym odbiorem. Postanowiłam jednak przebrnąć przez ciężkie momenty w książce i słusznie, ponieważ w późniejszym etapie odpłynęłam. Rzeczywistość, jaką przedstawia Reyes Monforte niesamowicie różni się od tej, którą widzimy za oknem. Na Saharze rządzą źli, bezduszni ludzie za nic mający dobro drugiego człowieka. Liczy się dla nich tylko wygoda. Egoiści po prostu. Brak tam przede wszystkim swobody. Czytając miałam wrażenie, że kobiety są marionetkami nie mogącymi decydować o swoim życiu. Laia to niewiarygodna szczęściara tylko jaką cenę zapłaci za kilka, kilkanaście lat życia w Hiszpanii? Człowiek niezwykle szybko przyzwyczaja się do dobrego, lecz w drugą stronę niekoniecznie...

W porównaniu z Saharyjskim światem Polska to raj... Polecam tę książkę. Nie zrażajcie się chwilową nudą, jaką możecie napotkać. Brnijcie dalej gdyż na prawdę warto.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka tylko na terenie Polski

"Pokój z widokiem na miłość" Ewa Ciwińska- Roszak

Czułe historie Jak ogromne było moje zdziwienie, kiedy wzięłam do rąk tę książkę jednego dnia, a ostatnią kropkę zobaczyłam już następnego. Nie czytam tak szybko. Aż tu niespodzianka. Nie mogę się oderwać. Zuzanna wciąż tęskni za swoim zmarłym mężem. W przeżywaniu żałoby towarzyszy jej przyjaciółka i ukochany pies. Marek z kolei stracił żonę i samotnie wychowuje dzieci. Bliźniaki. Drogi tych dwojga krzyżują się w Kołobrzegu, gdzie Zuzanna opiekuje się schorowaną panią Różą. Relacja kobiet będzie miała ogromny wpływ na koleje losu tej młodszej. Dni mijają a Zuzannę i Marka coś do siebie ciągnie. Jak jednak otworzyć się na coś nowego, nową więź, jeśli tak mocno było się związanym z współmałżonkiem? Co to jest za książka! Mistrzostwo świata! I to debiut! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Piękna historia o ludziach, którzy byli szczęśliwi, ale los szybko przerwał ten stan. Teraz zaś chce na nowo rozłożyć dla Zuzy i Marka hojne karty. Tylko czy oni są tak naprawdę na to gotowi? Pani

"Arabska ofiara" Tanya Valko

  Kilkanaście lat temu przeczytałam „Arabską żonę” i na tym był koniec. Jakoś nie przyciągnęła mnie seria na tyle, żeby iść dalej. Co jakiś czas w sieci widywałam książki Pani Valko, ale wiecie Państwo. Były inne i Arabska saga schodziła na dalszy plan. Aż tu nagle stwierdziłam, że to jest doskonały moment na tego typu historię. Miałam rację. Autorka ma niepowtarzalny styl a i tematyka, którą porusza nie jest ani trochę oklepana. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyńskiego w moje ręce wpadła najnowsza książka pt. „Arabska ofiara”. Dziękuję. Bardzo, bardzo aktualny tytuł. Na tle Mundialu w Katarze, konfliktu izraelsko- palestyńskiego oraz wojny na Ukrainie toczy się życie kobiet z familii Goldmanów i Salimich. Dorota, Daria, Nadia i Marysia. Wszystkie z bogatym bagażem życiowym. Każda z nich ma swoje za uszami. Ale, jak to często a nawet bardzo często bywa, mimo licznych niesnasek, żywych lub spokojniejszych wymian zdań, rodzina widać obstaje za sobą. Dorota, pomimo wcześniejszej