Przejdź do głównej zawartości

"Mimo wszystko Wiktoria" Renata Kosin



Kobiety są istotami delikatnymi, wrażliwymi, pragnącymi wiecznej adoracji, uwielbienia, miłości. Wiadomo, że byłyśmy, jesteśmy i będziemy tak postrzegane, chociaż część z nas chce to zmienić. Bohaterki debiutanckiej powieści Renaty Kosin to silne a zarazem kobiece i gdzieś tam w głębi delikatne stworzenia, które nie boją się życia, podejmowania decyzji.

Gabriela to samotna matka. Z wyboru ale na prawdę ciężko nie zgodzić się z nią. Jej córka nie była owocem miłości, więc kiedy mężczyzna oświadczył, iż chce wziąć odpowiedzialność za dziewczynkę oraz jej matkę, Gabrysia owszem pozwoliła mu na uczestnictwo w życiu Julki, lecz na propozycję sformalizowania relacji powiedziała "nie". Czy teraz tego żałuje?

Zuzanna jest szczęśliwą żoną Tadeusza i właścicielką psa, który wabi się Cynamon. Kobieta jest właścicielką Domu Otwartego dla Pań, niezwykle inteligentna, kreatywna i twórcza. Wydawać by się mogło, że wszystko w życiu ma poukładane, nic jej nie może zaskoczyć. Na początku książki sprawia wrażenie pogodzonej z zaistniałą sytuacją...

Michalina to z kolei postać, która na pierwszy rzut oka ma wszystko. Dom, kochającego, troskliwego męża, wspaniałych synów. Jest kobietą spełnioną również zawodowo. Jednak nie dajcie się zwieść. W tym mogłoby się wydawać idealnym życiu pojawiły się nie tak dawno dwie znaczące rysy, których nigdy nie można wymazać z pamięci.

Edyta jest roztargnioną, ambitną młodą mężatką i matką.

Cztery kobiety, cztery różne osobowości, światopoglądy, charaktery. Razem tworzą niepowtarzalną mieszankę ale raczej nie wybuchową. Przyjaźń jaka ich łączy trwa już lata, jest niewątpliwie prawdziwa i szczera. To wspaniałe jak bardzo są ze sobą zżyte, jak są gotowe stanąć w obronie siebie nawzajem. Mają marzenia, plany i normalne życie z całym inwentarzem, z którym muszą sobie radzić. W ich codzienności wszystkiego jest w sam raz, trochę goryczy i słodyczy.

Renata Kosin zadebiutowała na prawdę świetną powieścią, widać, że dopracowaną. Czasami podczas lektury miewam wrażenie, iż są luki w fabule. "Mimo wszystko Wiktoria" ma wszystko dopięte na ostatni guzik. Autorka oprócz płynnego opowiadania postanowiła zaserwować nam wielką niespodziankę na końcu książki. Podejrzewam, że wszystkie czytelniczki otworzą szeroko oczy ze zdumienia. Element zaskoczenia bardzo mi w lekturach odpowiada.

Książka sprawiła mi wiele przyjemności, szybko przewracałam następne strony aby przekonać się co będzie dalej. Powieść mnie przytuliła, dotuliła, rozbudziła przeróżne uczucia (było ściśnięte gardło, serce ale również uśmiech na twarzy). Rozczulający wątek przede wszystkim Zuzanny niewątpliwie i Was wprowadzi w zadumę nad życiem.

Z mojej strony to tyle po więcej, po relaks, odpłynięcie, zanurzenie się w przepełnionym ciepłem świecie odsyłam do książki bo bez wątpienia warto.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka tylko na terenie Polski

"Pokój z widokiem na miłość" Ewa Ciwińska- Roszak

Czułe historie Jak ogromne było moje zdziwienie, kiedy wzięłam do rąk tę książkę jednego dnia, a ostatnią kropkę zobaczyłam już następnego. Nie czytam tak szybko. Aż tu niespodzianka. Nie mogę się oderwać. Zuzanna wciąż tęskni za swoim zmarłym mężem. W przeżywaniu żałoby towarzyszy jej przyjaciółka i ukochany pies. Marek z kolei stracił żonę i samotnie wychowuje dzieci. Bliźniaki. Drogi tych dwojga krzyżują się w Kołobrzegu, gdzie Zuzanna opiekuje się schorowaną panią Różą. Relacja kobiet będzie miała ogromny wpływ na koleje losu tej młodszej. Dni mijają a Zuzannę i Marka coś do siebie ciągnie. Jak jednak otworzyć się na coś nowego, nową więź, jeśli tak mocno było się związanym z współmałżonkiem? Co to jest za książka! Mistrzostwo świata! I to debiut! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Piękna historia o ludziach, którzy byli szczęśliwi, ale los szybko przerwał ten stan. Teraz zaś chce na nowo rozłożyć dla Zuzy i Marka hojne karty. Tylko czy oni są tak naprawdę na to gotowi? Pani

"Arabska ofiara" Tanya Valko

  Kilkanaście lat temu przeczytałam „Arabską żonę” i na tym był koniec. Jakoś nie przyciągnęła mnie seria na tyle, żeby iść dalej. Co jakiś czas w sieci widywałam książki Pani Valko, ale wiecie Państwo. Były inne i Arabska saga schodziła na dalszy plan. Aż tu nagle stwierdziłam, że to jest doskonały moment na tego typu historię. Miałam rację. Autorka ma niepowtarzalny styl a i tematyka, którą porusza nie jest ani trochę oklepana. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyńskiego w moje ręce wpadła najnowsza książka pt. „Arabska ofiara”. Dziękuję. Bardzo, bardzo aktualny tytuł. Na tle Mundialu w Katarze, konfliktu izraelsko- palestyńskiego oraz wojny na Ukrainie toczy się życie kobiet z familii Goldmanów i Salimich. Dorota, Daria, Nadia i Marysia. Wszystkie z bogatym bagażem życiowym. Każda z nich ma swoje za uszami. Ale, jak to często a nawet bardzo często bywa, mimo licznych niesnasek, żywych lub spokojniejszych wymian zdań, rodzina widać obstaje za sobą. Dorota, pomimo wcześniejszej