Przejdź do głównej zawartości

Podsumowanie roku czas zacząć.








W powoli odchodzącym w zapomnienie roku 2015 wiele się wydarzyło. Na moje konto powędrowało sporo sukcesów: mniejszych i większych. Jeden z nich to oczywiście rozpoczęcie współpracy z wydawnictwami. To zdumiewające w jak szybkim tempie od pomysłu można przejść do realizacji.

Książki w moim życiu są bardzo ważne. Są w sumie cząstką życia. Już dawno wpadłam w nałóg kupowania książek. Uwielbiam mieć je na półce, podpisane. Lubię pożyczać znajomym (gdy wiem, że trafią do mnie na powrót) i patrzeć jak kartki zmieniają się pod wpływem dotyku tylu dłoni. Zapach nowej pozycji literackiej zawsze oszałamia i żałuję, iż nie ma perfum w tymże zapachu. 

Podczas dwunastu miesięcy przez moje ręce przewinęło się wiele ciekawych, mądrych, zacnych pozycji, o których na bieżąco informowałam Was w recenzjach. Krok po kroku zdawałam i zdaję relacje o tytułach literackich, po które na prawdę warto sięgnąć. Jedne z nich przeczytałam szybciej, inne wolniej. Niektóre wywarły na mnie duże wrażenie, inne niekoniecznie ale nie żałuję, iż poświęciłam czas na ich przeczytanie. Długo myślałam nad tym, jakie wyróżnić, ponieważ chciałoby się je wszystkie umieścić w podsumowaniu, coś o nich w skrócie napisać lub koniecznie stwierdzić, że musicie poznać ich treści. Jednak trzeba wybrać tylko kilka, więc nie przedłużając już...

Miejsce dziesiąte zajmuje Elizabeth Haran i jej "Pod płonącym niebem".

Mamy tutaj niebanalną powieść, niezwykle wciągającą. Liczy ona 624 stron a na każdej z nich dzieje się coś ciekawego. Tam nie ma nudy! Chociaż na początku główna bohaterka denerwuje czytelnika swoim zachowaniem, to zgłębiając się w treść zmieniamy zdanie o Belli. Jej wewnętrzna przemiana jest tutaj głównym motywem. Dobrze, że wysiadła z pociągu ponieważ gdyby tego nie zrobiła, nadal tkwiłaby w cieniu matki, która jest wyśmienitą pianistką. Teraz to Arabella ma szansę ujawnić swój talent muzyczny. Dzięki ludziom, których spotkała na swojej drodze, stała się wspaniałą kobietą. Ta książka to strzał w 10 i właśnie dlatego plasuje się na tym miejscu.



Miejsce dziewiąte zajmują dwie książki Katarzyny Michalak, które bardzo przypadły mi do gustu a są nimi... "W imię miłości" oraz "Dla Ciebie wszystko"!

"W imię miłości" to pięknie napisana, chwytająca za serce pozycja dla każdej kobiety. Podczas przewracania stron w gardle utworzyła się ciężka do przełknięcia kula, która towarzyszyła mi przez całą książkę. Wiem, że wszyscy dookoła mówią iż jest to wyciskacz łez, lecz ja tego napisać nie mogę. "W imię miłości" bardzo przypadło mi do gustu również z tego względu, że dostrzegłam tam podobieństwo do "Ani z Zielonego Wzgórza", którą bardzo lubię. Podobały mi się jak zwykle opisy :) wspaniałe opisy miejsc. Jest to piękny poradnik jak dawać drugą szansę. Ania, pomimo tego, że tyle razy doznała zawodu od strony bliskich, wciąż na nowo ufała, wierzyła, miała nadzieję. Wiecie co jeszcze? Pani Michalak wykreowała takie postacie, które zdają się nie być zmyślone. Miałam wrażenie, że Anię Kraską spotkam po wyjściu z domu. Ta mała dziewczynka wzbudziła we mnie podziw. Była nad wyraz dojrzała i mądra.
Polecam tę pozycję każdemu. Bez wątpienia trzeba ją przeżyć.  


"Dla Ciebie wszystko" jest cudną kontynuacją książki "W imię miłości", która na pewno zasługuje aby ją polecać. Pisarka nie obniża lotów, wręcz przeciwnie. Trzyma fason do samego końca. Pięknie napisany romans...


 

 Ósme miejsce należy do... "Wzgórza Dzikich Kwiatów" Freeman Kimeberly. 

512 stron to dużo. Właśnie tyle liczy ta pozycja. Książka jest spora i jak to czasami bywa, zdarza się nudzić podczas tak długiej lektury. Tutaj nie ma czasu na znużenie czy ziewanie. Każda strona przynosi coś nowego, zaskakującego. "Wzgórze Dzikich Kwiatów" jest powieścią obyczajową ale nie pozbawioną ciekawych zwrotów akcji. Język jakim posługuje się pisarka jest prosty i łatwo przyswajalny. Jeśli miałabym wybierać, która historia (książka jest pisana dwutorowo) mnie wciągała bardziej to bez zastanowienia historia Beattie. Wynika to z tego, że nie są mi  znane tamte czasy, praca na farmie, więc z ogromną przyjemnością wgłębiłam się w tę część książki. Z prawdziwą przyjemnością wracam myślami to tejże powieści - to chyba najlepsza reklama dla książki.

 


Miejsce siódme to... "Po prostu bądź" Magdaleny Witkiewicz.

O tej książce czytelniczki mówią: "Najlepsza w dorobku Witkiewicz". Czemu by nie przyznać im racji? Mamy tutaj bardzo dobrze skonstruowany romans. Styl Magdy bardzo przypadł mi do gustu. Język jakim się posługuje jest prosty, łatwy w odbiorze. Książka przyprawia o lekkie zawroty głowy, składnia do zadawania pytań: "Dlaczego tak a nie inaczej?", "Co byłoby gdyby...". Skłania do refleksji. Jest prawdziwa.




Na miejscu szóstym ... "Tajemnica bzów" Magdaleny Kordel

W maju otrzymałam, w maju przeczytałam, w maju po raz kolejny zakochałam się w twórczości Madzi. Znana z wielu zabawnych powieści m.in "Uroczysko", "Okno z widokiem", "Wymarzony dom", w których już pokazała co potrafi znowu zawróciła w głowach czytelniczek. "Tajemnica bzów" to historia obsadzona w przeszłości. Poznajemy losy Leontyny, dowiadujemy się co miało miejsce w jej młodości, że stała się taką a nie inną kobietą. Powieść niezwykle ciekawa i wciągająca. Warto zagłębić się w nią i przeżyć wraz z Leontyną niezwykłą przygodę. 



Miejsce piąte. "Kochając pana Danielsa" Brittainy C. Cherry.

Każda miłość jest inna. Wraz z nią przychodzi albo radość i spokój albo nieustanny lęk, pytania: "co dalej", niepewność co czeka nas jutro. Czy będzie wspólne jutro. Obezwładniające, najpiękniejsze, kojarzone z bezkresnym szczęściem uczucie jest tak cudowne, że wszyscy w mniejszym lub większym stopniu opierają na nim powieści, utwory muzyczne. O miłości się mówi, miłości się pożąda, o miłość się walczy, o miłości się śni i to nie tylko nocami. Jakie uczucie spotkało głównych bohaterów niebanalnego, przejmującego romansu? Czy będą musieli walczyć ze wszystkich sił o miłość? Czy przy pierwszych schodach poddadzą się? Cóż tam jest tak ciekawego, że czyni romans niebanalny i przejmujący? Sięgnijcie po powieść a wszystko stanie się jasne. Polecam! 



Miejsce czwarte. "Jabłoniowy Sad. Szczęśliwy dom" Krystyna Mirek. 

Jeśli jeszcze nie posiadacie tej książki, koniecznie trzeba to naprawić! Dlaczego?
Pierwszy tom trylogii o "Jabłoniowym Sadzie" to pomysłowa, napisana lekkim piórem powieść. Ciepło bijące od pisarki odzwierciedla się w jej książkach. Śmiem stwierdzić, iż spodoba się każdej kobiecie. Jest to idealny prezent pod choinkę! 




Na miejsce trzecie zasługuje książka... "Płaczący chłopiec" Agnieszki Bednarskiej

Polecam, polecam, polecam. Dlaczego taki a nie inny tytuł? Z czym jest związany? W recenzji, która ukazała się na blogu w sierpniu mówiłam o tym, że jest to książka niesamowicie ciekawa. Trochę już czasu minęło od drugiego miesiąca wakacji i śmiało mogę powiedzieć, iż jest ona zapadająca w pamięć głęboko. Tajemnice, miłości, rozwikłanie zagadek. Czyż tam może być miejsce na nudę? 
Gorąco polecam lekturę na każdą porę roku. 




Drodzy czytelnicy Książki Non Stop!

Drugie miejsce jak najbardziej należy się powieści niezwykle klimatycznej, przenoszącej nas do stolicy Małopolski gdzie spotykamy mądrą, odważną, walczącą o szczęście Wiktorię Bernat. Już wiecie o kim mówię? Tak. Lucyna Olejniczak i jej "Kobiety z ulicy Grodzkiej" to numer dwa w rankingu przeczytanych książek w roku 2015!




Niesamowita opowieść o płci pięknej, która ma w sobie tyle siły i determinacji, że nie jeden mężczyzna mógłby pozazdrościć. Myślę, iż nie trzeba tutaj zbyt wiele mówić. Te dwie książki "Hankę" i "Wiktorię" po prostu trzeba poznać! 

Długie rozmyślania na temat miejsca pierwszego uważam za zakończone bo i oto numerem jeden w mijającym roku były również dwie książki. Wywarły na mnie ogromne wrażenie, chętnie wracam pamięcią do nich, wspominam Elizę i Klarę. Tak jest!

Miejsce pierwsze zajmuje Agnieszka Wojdowicz i jej "Niepokorne"! Mają po prostu to coś. Łapią za serce, bohaterki są ciekawymi postaciami mającymi zalety i wady co czyni je rzeczywistymi. Historia jest urozmaicona, wciąż przeżywamy coś nowego, interesującego. Te pozycje zasługują na to, aby stać na Waszych półkach, zawładnąć sercami i pozostać tam. W 2016 roku ukaże się trzeci tom: "Niepokorne. Judyta" na który czekam z niecierpliwością! Agnieszka Wojdowicz stworzyła przepiękny świat. Opisała Kraków w taki sposób, że poczułam iż wędruję po nim wraz z postaciami. Genialnie! 
Jeden rzut oka na piękne okładki i przypomina mi się wspaniały czas z "Niepokornymi" czyli kobietami, które zawsze idą swoją drogą.


Wyróżnienie dla dwóch książek wychodzących spod pióra Anny Mulczyńskiej "Powrót na Staromiejską" oraz "Przyjaciółki ze Staromiejskiej"!

W 2014 roku w marcu w moje skromne progi trafiła debiutancka powieść Anny Mulczyńskiej "Powrót na Staromiejską". No w sumie nic nowego, ponieważ często wpada mi w ręce jakaś książka. To już norma. Tak mi się wtedy wydawało lecz teraz, patrząc z perspektywy czasu to nie była "jakaś" książka. To był fenomenalny początek kariery w świecie liter dla Anny Mulczyńskiej. Nie do końca wiem, czym mnie ta powieść tak bardzo urzekła. Na nowo powiem, że pisarka ma lekkie pióro? To nie będzie przecież prawdą! Styl Ani nie jest lekki ale niebywale plastyczny. Język jakim została napisana historia Weroniki a później Anny wymaga skupienia aby nic nam nie umknęło, wymaga szybkiego łączenia wątków w całość. Postaci są zwyczajne, moglibyśmy je spotkać na ulicy. Życiorysów też sielankowych nie mają. A jednak autorka poruszyła tymi książkami jakąś strunę, która teraz gra w oczekiwaniu na następne powieści. MAGIA! Pisarki nie miałam okazji jeszcze poznać ale już wiem, że jest to ciepła i serdeczna osoba. Któż inny mógłby napisać takie książki? Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam. Ania ma we mnie gorliwą fankę. Za nazwiskiem Mulczyńska kryje się pogodna warszawianka, o której, mam nadzieję, będzie głośno! 



Tym oto sposobem znaleźliśmy się na końcu i  roku i podsumowania. 

Drodzy czytelnicy Książki Non Stop!

Mam nadzieję, że również dla Was 2015 był obfity w książki, którymi zechcecie się ze mną podzielić. Na mini opowieści o ulubionych pozycjach czekam w komentarzu pod tym tekstem. Chętnie poznam Wasze książkowe top 10!  

Komentarze

  1. Chyba mamy podobny gust, bo uwielbiam serię "Niepokorne", "Kobiety z ulicy grodzkiej" i czekam na ich ostatnie tomy! "Wzgórzem dzikich kwiatów" byłam zachwycona, w domu mam wszystkie książki Elizabeth Haran, a na "Staromiejską" poluję ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka tylko na terenie Polski

"Pokój z widokiem na miłość" Ewa Ciwińska- Roszak

Czułe historie Jak ogromne było moje zdziwienie, kiedy wzięłam do rąk tę książkę jednego dnia, a ostatnią kropkę zobaczyłam już następnego. Nie czytam tak szybko. Aż tu niespodzianka. Nie mogę się oderwać. Zuzanna wciąż tęskni za swoim zmarłym mężem. W przeżywaniu żałoby towarzyszy jej przyjaciółka i ukochany pies. Marek z kolei stracił żonę i samotnie wychowuje dzieci. Bliźniaki. Drogi tych dwojga krzyżują się w Kołobrzegu, gdzie Zuzanna opiekuje się schorowaną panią Różą. Relacja kobiet będzie miała ogromny wpływ na koleje losu tej młodszej. Dni mijają a Zuzannę i Marka coś do siebie ciągnie. Jak jednak otworzyć się na coś nowego, nową więź, jeśli tak mocno było się związanym z współmałżonkiem? Co to jest za książka! Mistrzostwo świata! I to debiut! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Piękna historia o ludziach, którzy byli szczęśliwi, ale los szybko przerwał ten stan. Teraz zaś chce na nowo rozłożyć dla Zuzy i Marka hojne karty. Tylko czy oni są tak naprawdę na to gotowi? Pani

"Zapisane w gwiazdach" Krystyna Bartłomiejczyk

  Kilka dni temu skończyłam lekturę książki, która mnie bardzo mile zaskoczyła. Nie podejrzewałam, że „Zapisane w gwiazdach” autorstwa Pani Krystyny Barłomiejczyk tak przypadnie mi do gustu. Odnalazłam w niej i romans i kryminał i obyczaj. Czy może być lepiej? No niekoniecznie. Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Prozami. Alicja Różańska, czterdziestoletnia, samotna kobieta jest dziennikarką. Kiedy traci pracę, nie traci zapału do dalszego działania w swoim zawodzie. Postanawia prześledzić pewną sprawę. Szczątki dziewczyny znalezione w Orzelsku na budowie nowego deptaka. Społeczeństwo oczywiście przez pewien czas żyło tą informacją, jednak szybko o sprawie zapomniało. Trwałaby ona nadal w uśpieniu, gdyby nie Alicja, która ma mnóstwo czasu na poznanie odpowiedzi na samodzielnie zadane pytania. Im dalej brnie w sprawę, tym robi się ciekawiej... Obok wytężonej pracy toczy się jej życie prywatne. Przystojny Wiktor potrafi ją skutecznie odciągnąć od klawiat