Wydawca: Poligraf
Stron: 152
Po raz pierwszy sama autorka zaproponowała, że obdaruje mnie książką, która wyszła spod jej pióra. Pani Edyto - bardzo dziękuję!
Z Julią spędziłam miłe dwa popołudnia ale tyle wystarczyło, abym zżyła się z tą kobietą. Główna bohaterka pragnie na nowo ułożyć sobie życie po rozwodzie. Musi uwierzyć w miłość, co nie jest łatwe po odrzuceniu przez mężczyznę, który miał być tym jedynym. Jej egzystencja kręci się wokół pracy, domu i spotkań z najlepszymi przyjaciółkami. One jedyne wierzą, że Julka znajdzie odpowiedniego mężczyznę. Sama zainteresowana podchodzi do tematu miłości bardzo ostrożnie.
Dzięki przyjaźni świat Julii nie jest pozbawiony humoru, o który najbardziej dba trzyletnia chrześnica głównej bohaterki. Historie małej przyprawią czytelnika o nie jeden zawrót głowy i na pewno wywołają uśmiech. Bardzo interesujący jest też wątek z panem Antonim - sąsiadem. To dzięki niemu widzimy jak dobrym człowiekiem jest Julka. Mężczyzna wnosi do książki nutkę filozofii i dużo mądrości.
W opowieści stykamy się również z tematem nadwagi. Julia wciąż walczy o uzyskanie wymarzonego rozmiaru. Czytelniczkom podpowiada w jaki sposób małymi krokami zmierzać do celu.
"Ścieżki życia" to pogodna i lekka powiastka o tym, co jest w życiu najważniejsze. Podczas czytania nie towarzyszyły mi żadne silne emocje, bez kłopotu mogłam się rozluźnić i poznać fragment z życia Julii. Polecam tę książkę na jesienny wieczór! Nie będziecie żałowali czasu spędzonego z "Ścieżkami życia".
Ocena: 8/10
Komentarze
Prześlij komentarz