Witajcie Mole Książkowe!
Dzisiaj przychodzę do Was z bardzo miłą informacją
Zacznę od początku...
9.10 o godzinie 16.00 na fanpejdżu autorki bestsellerowej sagi o Szczęściu pojawił się konkurs, w którym nagrodą było zaproszenie na spotkanie z Anną Ficner - Ogonowską w Krakowskim hotelu Farmona Business & SPA.
Zadanie było proste, polegało na napisaniu kilka słów o Autorce oraz o tym, dlaczego chciałabym spotkać się z nią.
Moja odpowiedź brzmiała następująco:
Pani
Anna to przesympatyczna, miła, przepełniona ciepłem kobieta. Skąd to
wiem? Tylko taka osoba mogła napisać tak Wspaniałą opowieść o miłości. Z
niebywałą radością wracam pamięcią do przeczytanych książek, które
wyszły spod pióra tej wyjątkowej pisarki.
Bardzo chciałabym poznać na żywo panią Annę i zadać kilka pytań. Jestem
miłośniczką książek. Mogłabym czytać w dzień w nocy po prostu zawsze.
Mam nadzieję, że zostanę wybrana i będzie mi dane zdobyć książkę, którą
zrecenzjuję na swoim blogu.
Wpisałam powyższy tekst w odpowiednie miejsce, post oznaczyłam "lubię to" i udostępniłam na swojej tablicy, by ktoś z moich znajomych pod wpływem natchnienia również mógł powalczyć o tę nagrodę. Tak się nie stało ale za to wydarzyło się coś innego...
12.10 o godzinie 17.01 administrator wywiesił listę 15 szczęśliwców, którym dane będzie poznać panią Annę, porozmawiać z nią, poprosić o autograf i zrobić pamiątkowe zdjęcie.
Tak tak to było spotkanie zamknięte dla określonej liczby osób.
Wśród tych wymienionych dziewczyn znalazło się także i moje nazwisko :).
Radość była przeogromna, przybycie natychmiast potwierdziłam.
Pozostało czekać do niedzieli 18.10, która to nastąpiła wczoraj.
Na miejscu przywitały mnie miłe panie, które swoim uśmiechem rozwiały trochę stres.
Zostałam obdarowana m.in próbnym egzemplarzem najnowszej książki czyli "Czas pokaże".
Będzie ona miała premierę 18.11 br.
Spotkanie przebiegało w sympatycznej i ciepłej atmosferze.
Pani Anna to uśmiechnięta, bardzo miła, serdeczna osoba.
Odczytane zostały trzy fragmenty powieści "Czas pokaże", była dyskusja o nowej pozycji ale i pytania o poprzednią serię. Całość umilały wspomnienia pisarki odnośnie miejsca, w których wymyślała gorące sceny a również opowieści, jak jest odbierana w swoim środowisku jako artystka. W oczekiwaniu na rozmowę na autorką dla uczestniczek był poczęstunek, podczas, którego panie żywo dyskutowały, chcąc, jak sądzę, skrócić czas czekania.
Autorka ma fenomenalną pamięć, czego jej zazdroszczę. Rzeczywiście brałam udział w konkursie, który organizował Matras. Trzeba było zaproponować książkę dla Mamy a z racji tego, że moja wręcz wchłonęła "Alibi na szczęście", wybór był prosty. Widocznie pani Anna przeczytała recenzję. Jest mi niezmiernie miło.
Szczególe podziękowania należą się mojemu Ukochanemu, który cierpliwie czekał na mnie. Dziękuję Kochanie!
To był wyjątkowy czas... a czy się kiedyś powtórzy?
To Czas Pokaże.
Gratuluję i po cichu zazdroszczę. :) :)
OdpowiedzUsuńKarolcia dziękuję :) Żałuję, że Cię nie było zarówno na spotkaniu z Anną Ficner - Ogonowską jak i na Targach :)
OdpowiedzUsuń