Premiera: 08.07.2015
Wydanie: II
Stron: 304
ISBN: 14917776
Ponownie zaglądnęłam do Malowniczego, aby zobaczyć co tam ciekawego się dzieje. Wszystkie dotychczas przeczytane książki Pani Kordel wywołały na mojej twarzy uśmiech a jak było tym wypadku?
Wydanie: II
Stron: 304
ISBN: 14917776
Ponownie zaglądnęłam do Malowniczego, aby zobaczyć co tam ciekawego się dzieje. Wszystkie dotychczas przeczytane książki Pani Kordel wywołały na mojej twarzy uśmiech a jak było tym wypadku?
Róża jest już dojrzałą kobietą, ale kiedy była małą dziewczynką większość wolnego czasu spędzała w Malowniczym u babci, która z nie do końca jasnych powodów przyjaźniła się z... diabłem i nieopatrznie wciągnęła w nią wnuczkę. Dziewczynka z przejęciem wyczekiwała szatana na strychu babcinego domu lub w ogrodzie. Kiedy zrozumiała, że diabła wcale szukać nie trzeba, ponieważ to on nas znajduje wtedy gdy czujemy pokusę, by zrobić coś złego, zaczęła się go wystrzegać. Jednak przecież przyjaźnić z kimś się trzeba, więc Róża zapałała sympatią do ... świętego Antoniego. No cóż... jak to dzieci miała różne upodobania. Przesiadywała przy kapliczce na rozstaju dróg długie godziny rozmawiając ze świętym a nawet targując się z nim, obiecując mu np. piękny wystrój kapliczki w zamian za szybko spełnioną prośbę. Dużo tutaj mówić nie trzeba bo powszechnie wiadomo, że jeśli przyjaźnimy się z kimś to sobie wzajemnie pomagamy. Tak było i tutaj. Dzieciństwo minęło szybko, Róża wyrosła na samodzielną i niezależną kobietę, rozpoczęła pracę archeologa ale nigdy nie zapomniała o Antonim. Kiedy babka oznajmiła wnuczce, iż kapliczka ma być przeniesiona a na jej miejsce zostaną wzniesione hale... Róża postanawia działać. Wraz ze studentami archeologii, historykiem amatorem oraz swoim przyszywanym dziadkiem dokonuje zdumiewającego odkrycia, które miejmy nadzieję wystarczy, aby uchronić ukochanego świętego przed przeniesieniem.
Oprócz tej historii w książce poznajemy miłego proboszcza, jego zawsze czuwającą gospodynię, niekonwencjonalnych policjantów, którzy są niebywale napaleni na pewne wyniki... Świetne jest także to, że spotykamy Majkę z Uroczyska, choć o niej przeczytamy mało, dobrze, że jej nie zabrakło ponieważ według mnie jest niesamowicie optymistyczną osobą (bardzo mile wspominam "Uroczysko"). Ogólnie rzecz biorąc nie żałuję, że przeczytałam "Okno z widokiem". Nie jeden raz uśmiechnęłam się przy czytaniu aczkolwiek nie jest to, według mnie, porywająca pozycja. Jeśli podsumować wszystkie książki pani Kordel, ta była najsłabsza. Nie mniej jednak uważam iż warto przeczytać i tą aby mieć wgląd na wszystkie wydarzenia w Malowniczym. Ciekawe czy pisarka jeszcze kiedyś powróci do Róży...
A co do okładki to już ewidentnie się nie postarali. Jest nudna i bezpłciowa. W tym miejscu to po prostu klapa...
A co do okładki to już ewidentnie się nie postarali. Jest nudna i bezpłciowa. W tym miejscu to po prostu klapa...
Ocena: 6/10
Komentarze
Prześlij komentarz