
Wydawnictwo: Feeria
Premiera: 14.01.2015
Numer wydania: I
Liczba stron: 312
ISBN: 16068407
Język oryginału: polski
O fabule słów kilka
Zuza, Joanna, Milena, Robert, Michał i Wojtek. To ich poznajemy na kartkach powieści pani Gargaś. Z pozoru zupełnie inni lecz w środku skrywają to samo - pragnienie miłości. Wybory, jakich dokonali nie zawsze są dobre i choć nie raz oddaliby wszystko, niczego nie mogą zmienić a skutki odcisną swe piętno na ich przyszłości.
Zuza to na pierwszy rzut oka przebojowa kobieta biznesu. Jest podobna do jednej z bohaterek serialu "Przyjaciółki" ale to szczegół, chociaż nie mogłam go pominąć. Myślałam, że oprócz tej swojej przebojowości jest również mądra. Ale nie jest. Bo gdyby była, nie wpakowała by się w romans z żonatym mężczyzną, który jest ojcem trójki dzieci. Zaraz mi tu ktoś powie, że się zakochała a wtedy rozum nie ma nic do gadania. Jestem trochę innego zdania w przypadku gdy kobieta świadomie wchodzi w układ z żonatym facetem ale ok. No więc tak sobie żyje od spotkania do spotkania. Jest maskotką dla Roberta. Gdy z żoną mu nie po drodze, to leci do Zuzy. Na szczęście do czasu...
Joanna to kuzynka Zuzy. Dziewczyny, kiedy były nastolatkami, często spędzały wspólnie czas u ciotki Zofii. Kobieta nie ma dzieci, więc zawsze wyczekiwała przyjazdu siostrzenic. Aśka jest mężatką. Jej związek z Michałem kwitnie niestety co dobre kiedyś się kończy. Zatraceni w pracy zapomnieli, że o małżeństwo nieustannie trzeba dbać przez co wyrosły między nimi chwasty. Michał jest lubianym i cenionym nauczycielem zwłaszcza przez jedną z uczennic, z którą niespodziewanie coś go połączy akurat w momencie gdy jego małżeństwo ma szansę zakwitnąć po raz kolejny.
Milena to żona Roberta, ciepła, serdeczna i oddana rodzinie kobieta, wspaniała matka. Przez dłuższy okres czasu nie jest świadoma, że mąż ją zdradza. Kiedyś byli z Robertem nierozłączni i tak bardzo w sobie zakochani a teraz pojawiły się dzieci i rutyna. Pielęgnacja małżeństwa odeszła w niepamięć. Mężczyzna, spragniony podziwu, bliskości, czułości szuka pocieszenia w ramionach Zuzy. Na szczęście do czasu...
Wojtka poznajemy najpóźniej pracuje w zakładzie, gdzie została przyjęta Zuzanna. Jest samotny, młody i szalony. Chwała mu za to, że był tak cierpliwy w stosunku do Zuzy bo żeby ją zdobyć to łatwo nie miał. Musiał pokazać, że mu na prawdę zależy.

Co o niej myślę?
Rok temu miałam w dłoniach książkę pt. "Namaluj mi słońce" tejże autorki. Podobała mi się. Historia Sabiny, jej przemiana niczym w sumie wyjątkowym nie różnił się od innych powieści ale tamta pozycja miała coś w sobie. Kiedy wspominam tamten czas zgłębiania treści "Namaluj mi słońce", na twarzy pojawia się uśmiech. Gdy będę wracać myślami do "Pośród żółtych płatków róż" tego uśmiechu nie będzie. Książka jest... banalna, łatwa i ... nudna. Są książki, które są "o niczym" a wciągają niemal od pierwszych stron. Ta taka nie jest. Zbyt dużo w niej zdrad, niepewności. Czytając ją miałam wrażenie, że pisarka naoglądała się seriali i postanowiła stworzyć serial na kartkach książki. W ogóle wiecie co? Ta książka powstała chyba tylko po to "by coś było". Jedyne co wywołało u mnie pozytywne uczucia były wspomnienia Zofii. Nie wiem dlaczego ale kiedy opowiadana jest historia staruszki, mnie zawsze wciąga. Czy jednak warto było brnąć przez ileś stron o zdradach by przeczytać parę kartek poświęconych Zofii?
Ocena: 4/10
Komentarze
Prześlij komentarz