Wydawnictwo: Filia
Premiera: 05.11.2014
Numer wydania: I
Ilość stron: 376
ISBN: 15509178
Język oryginału: polski
Z racji tego, że w czasie Świąt było parę czynników, które uniemożliwiły mi czytanie, teraz nadrabiam. Jeszcze jesteśmy w okresie Bożonarodzeniowym, więc zapraszam do zapoznania się z moimi spostrzeżeniami na temat "Podarunku".
Marta to młoda żona i matka dwójki dorastających dzieci. Pracuje w banku i pozornie ma wszystko - powinna być szczęśliwa. Dom i rodzina to przecież najważniejsze dla wielu kobiet. Niestety od dłuższego czasu czuje się samotna. Mąż stał się Obcym Człowiekiem, z którym nie rozmawia i z przykrością stwierdza, że go nie zna. Dzieci czują wszystko, dla nich to też trudna sytuacja. Ciągłe kłótnie rodziców sprawiają, że Julka i Łukasz wolą spędzać czas przy komputerze a nie z mamą i tatą. Głównym powodem sprzeczek Marty i Krzysztofa jest matka tego drugiego, która, co tu wiele mówić, nigdy nie pogodziła się z faktem, iż syn ułożył sobie życie i odszedł od niej. Eleonora nie znosi synowej, oczywiście, z wzajemnością. Starsza pani szuka tylko pretekstu by upokorzyć żonę syna. Marta zmęczona takim życiem, milczącym oddalającym się mężem, postanawia odmienić swój los i "prosi", aby opuścił mieszkanie. Kobieta ma nadzieję, że wysłane do nieba życzenie w pewną noc, spełni się. Gdy los odpowiada na jej prośbę, jest bardzo zaskoczona...
Kaja jest ładna, młoda. Kocha jedzenie i bogatych mężczyzn. Oj tak, najważniejsze, żeby byli bogaci bo jej samej ciężko związać koniec z końcem. Dziewczyna również pracuje w banku i zna Martę, ale jakże bardzo się od niej różni. Kaja lubi niezależność. Gdyby tylko bez pomocy coraz to nowych partnerów mogła ją mieć... jednak póki nie stanie na nogi mężczyzna jest jej potrzebny. Nie do miłości ale spłacania długów. Związki dziewczyny kończą się wraz z końcem cierpliwości partnera i nikt po nich nie rozpacza. Wszystko się zmienia gdy do jej życia wkracza Wojtek, syn sąsiadki, którą postanawia zaprosić na Wigilię... Dziewczyna szybko zrozumie, że ten mężczyzna nie zamierza w nieskończoność pomagać jej finansowo, jedno razowa pożyczka i to wszystko. On chce jej na prawdę pomóc. Minie jednak sporo czasu zanim Kaja odkryje uczucia, którymi darzy przystojnego sąsiada...
"Podarunek" jest drugą powieścią Krystyny Mirek, z którą dane mi było się zaznajomić. Spędziłam z nią bardzo miłe chwile. Lekki styl pisania autorki pozwolił mi na całkowity relaks przy książce. Z czystym sercem mogę polecić tą pozycję każdemu. Czasami wydaje się, że jest beznadziejnie i już nic nie można zrobić by odmienić swój los. Nie jest to prawda a "Podarunek" najlepiej to pokazuje. Szansa jest zawsze, trzeba tylko chcieć.
Premiera: 05.11.2014
Numer wydania: I
Ilość stron: 376
ISBN: 15509178
Język oryginału: polski
Z racji tego, że w czasie Świąt było parę czynników, które uniemożliwiły mi czytanie, teraz nadrabiam. Jeszcze jesteśmy w okresie Bożonarodzeniowym, więc zapraszam do zapoznania się z moimi spostrzeżeniami na temat "Podarunku".
Marta to młoda żona i matka dwójki dorastających dzieci. Pracuje w banku i pozornie ma wszystko - powinna być szczęśliwa. Dom i rodzina to przecież najważniejsze dla wielu kobiet. Niestety od dłuższego czasu czuje się samotna. Mąż stał się Obcym Człowiekiem, z którym nie rozmawia i z przykrością stwierdza, że go nie zna. Dzieci czują wszystko, dla nich to też trudna sytuacja. Ciągłe kłótnie rodziców sprawiają, że Julka i Łukasz wolą spędzać czas przy komputerze a nie z mamą i tatą. Głównym powodem sprzeczek Marty i Krzysztofa jest matka tego drugiego, która, co tu wiele mówić, nigdy nie pogodziła się z faktem, iż syn ułożył sobie życie i odszedł od niej. Eleonora nie znosi synowej, oczywiście, z wzajemnością. Starsza pani szuka tylko pretekstu by upokorzyć żonę syna. Marta zmęczona takim życiem, milczącym oddalającym się mężem, postanawia odmienić swój los i "prosi", aby opuścił mieszkanie. Kobieta ma nadzieję, że wysłane do nieba życzenie w pewną noc, spełni się. Gdy los odpowiada na jej prośbę, jest bardzo zaskoczona...
Kaja jest ładna, młoda. Kocha jedzenie i bogatych mężczyzn. Oj tak, najważniejsze, żeby byli bogaci bo jej samej ciężko związać koniec z końcem. Dziewczyna również pracuje w banku i zna Martę, ale jakże bardzo się od niej różni. Kaja lubi niezależność. Gdyby tylko bez pomocy coraz to nowych partnerów mogła ją mieć... jednak póki nie stanie na nogi mężczyzna jest jej potrzebny. Nie do miłości ale spłacania długów. Związki dziewczyny kończą się wraz z końcem cierpliwości partnera i nikt po nich nie rozpacza. Wszystko się zmienia gdy do jej życia wkracza Wojtek, syn sąsiadki, którą postanawia zaprosić na Wigilię... Dziewczyna szybko zrozumie, że ten mężczyzna nie zamierza w nieskończoność pomagać jej finansowo, jedno razowa pożyczka i to wszystko. On chce jej na prawdę pomóc. Minie jednak sporo czasu zanim Kaja odkryje uczucia, którymi darzy przystojnego sąsiada...
"Podarunek" jest drugą powieścią Krystyny Mirek, z którą dane mi było się zaznajomić. Spędziłam z nią bardzo miłe chwile. Lekki styl pisania autorki pozwolił mi na całkowity relaks przy książce. Z czystym sercem mogę polecić tą pozycję każdemu. Czasami wydaje się, że jest beznadziejnie i już nic nie można zrobić by odmienić swój los. Nie jest to prawda a "Podarunek" najlepiej to pokazuje. Szansa jest zawsze, trzeba tylko chcieć.
Komentarze
Prześlij komentarz