Wydawnictwo: Termedia
Premiera: 13.06.2012
Numer wydania: I
Liczba stron: 272
ISBN: 11396291
Język oryginału: polski
"Nadzieja" to kolejna powieść bestsellerowej autorki z serii "Z czarnym kotem". Ci, którym Katarzyna Michalak nie jest obca i mieli przyjemność sięgnąć po jej książki, wiedzą, że jest to pozycja... trudna, smutna i dająca do myślenia.
Główni bohaterowie powieści poznają się jako dzieci. Lila ma sześć a Aleksiej osiem lat. Ich dzieciństwo jest trudne. Dziewczynka ma ojca alkoholika, który po śmierci mamy Liliany żeni się po raz drugi z Marią. Niestety kobieta nie jest dobrą macochą dla małej. Wciąż wpatrzona w swoją córkę - Elżunię - próbuje stanąć w obronie Lili lecz boi się reakcji męża. Aleksiej to sierota, lecz on trafił lepiej. Wychowuje go miła i kochająca ciotka, która uważa małego za swego syna. Nie jest on jednak lubiany wśród rówieśników. Chłopiec urodził się w Czarnobylu. Jego rodzice zginęli w trakcie wybuchu w elektrowni atomowej.
Tych dwoje połączy przyjaźń, która z biegiem czasu zamieni się w trudną miłość. Po latach rozstań, powrotów i trudnych przeżyć los pozwoli im być razem lecz na jak długo?
Odtrąceni przez rówieśników odnajdują w sobie pokrewne dusze. Dzielą się smutkami i radościami. Wydawać by się mogło, że gdy dorosną będą nierozłączni. Niestety. Traumy z dzieciństwa Liliany kładą się cieniem na jej przyszłym życiu. Kobieta nie raz rani Aleksa chcąc za wszelką cenę złożyć winę na przyjaciela. Mężczyzna, czując do Liliany coś wyjątkowego, za każdym razem wybacza jej. Nienawiść i miłość przeplatają się.
Dziewczyna, by ukoić ból duszy spowodowany odejściem Aleksa bądź zranieniem go, okalecza się co przynosi jej ulgę. Sięga po alkohol i narkotyki, rzuca się w wir życia towarzyskiego by zdobyć, za wszelką cenę, akceptację otoczenia.
Polubiłam tych dwoje, zdobyli moją sympatię od pierwszych stron książki. Dopingowałam im. Chwilami nie rozumiałam postępowania Liliany, bo dlaczego, gdy ktoś chce kochać i ma ku temu sposobność, rani raz za razem? Fabuła poruszająca i tak jak napisałam wcześniej dająca do myślenia. Jestem jak najbardziej na tak! a Wy?
Komentarze
Prześlij komentarz