Przejdź do głównej zawartości

"Szczęście all inclusive" Krystyna Mirek

 
 Wydawnictwo: Filia
Premiera: 18.06.2014
Numer wydania: I
Ilość stron: 368
ISBN: 9788379880553
Język oryginału: polski


 Świeżo po lekturze przychodzę do Was z recenzją. Z twórczością Krystyny Mirek spotkałam się po raz pierwszy i muszę przyznać, że warto było czekać na akurat tą książkę.

Beata wraz ze swoim chłopakiem planuje  wakacje, wymarzony urlop. Gdy nic nie jest tak jak być powinno, jest załamana, nie wie bowiem do czego ją to wszystko doprowadzi. Na lotnisku zauważa przeciętnego mężczyznę, z pozoru nic go nie wyróżnia. Jednak Beata coś w nim dostrzega. Nie ma pojęcia, że los szykuje dla tych dwóch niespodziankę.

Agnieszka, pracująca w ekskluzywnym hotelu na jednej z greckich wysp, lubi swoją pracę lecz z biegiem czasu zaczyna rozumieć, że pieniądze to nie wszystko a wieloletnia przyjaźń z przystojnym Grekiem przestaje jej wystarczać. Od przyjaźni do miłości niedaleka droga trzeba tylko odważyć się przekroczyć tę linię... gdyby to było takie proste...

Alina i Krzysztof - rodzice niesfornego Franka, zmagają się z nie grzecznym synem. Matka jest szczęśliwa nie wtedy gdy ma dziecko obok siebie lecz kiedy uda się oddać Franka chociaż na moment w ręce kogokolwiek. W Grecji czeka ją pomoc w wyjaśnieniu przyczyny zachowania syna. Tylko czy zechce z niej skorzystać... Aby coś zmienić Alina będzie musiała zmienić swoje życie. Co okaże się ważniejsze? Kariera czy rodzina?

Jest jeszcze jedna para ale ona niech pozostanie dla Was tajemnicą, którą odkryjecie sami.
"Szczęście all inclusive" to pozycja iście wakacyjna, jak widać na okładce, lekka - lekkość to jej największa zaleta, nie znajdziecie tam dramatycznych scen, przyjemna i ... wciągająca. Rozbudowane opisy greckich krajobrazów, pozwalają czytelnikowi puścić wodze fantazji oraz poczuć się tak, jakby był w tamtych miejscach i obserwował z zaledwie paru metrów rozgrywającą się akcję. Spotkałam się z różnymi  opiniami na jej temat aczkolwiek sądzę, że warto po nią sięgnąć i to nie tylko w wakacyjne, upalne dni.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs! Konkurs! Konkurs!

Wraz z wydawnictwem Czwarta Strona mam przyjemność zorganizować dla Was konkurs, w którym do wygrania jest wyjątkowa powieść. "Garść pierników, szczypta miłości" Natalii Sońskiej to książka z fabułą obsadzoną w okresie zimowym, mikołajkowym, tuż przed Bożym Narodzeniem. Będzie pomocna w złapaniu oddechu podczas takich upałów, jakie panują za oknem!  Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Podaruj sobie szansę na przeczytanie  debiutanckiej powieści Natalii Sońskiej! Nie będziesz żałowała :) Jeśli masz wątpliwości czy jest to lektura dla Ciebie lub po prostu chciałabyś dowiedzieć się o niej trochę więcej, serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji: Klik Zasady konkursu: 1. Organizatorem konkursu jest Książka Non Stop i wydawnictwo Czwarta Strona.  2. Konkurs trwa od 08.08 do 22.08.  3. Wygrywa jedna osoba.  4. Zwycięzca zostanie wyłoniony drogą losowania.  5. Wyniki  zostaną podane kilka dni od zakończenia konkursu. 6. Wysyłka...

"Postawić na szczęście” Anna Sakowicz.

Wśród wszystkich tematów poruszanych w powieściach obyczajowych, najrzadziej pojawia się ten o niepełnosprawności. Pomimo, iż mamy XXI wiek i tak wiele się zmienia, ta kwestia wciąż pozostaje tabu, trochę z tyłu, na uboczu. Chociaż tak dużo budynków ma podjazdy niezbędne dla osoby poruszającej się na wózku, szerokie drzwi, by bez stresu mogła dostać się do środka, chodniki nie stanowią większych trudności... to wciąż zdarza nam się uciekać od tematu. Nie mamy często pojęcia jak zachować się w towarzystwie osoby z niepełnosprawnością. Jakich słów użyć by nie urazić, oferować pomoc czy też nie? Pytań jest mnóstwo. Często nie chcemy się w nie wgłębiać... Anna Sakowicz wzięła na literacką tapetę właśnie taki temat. Stworzyła dwie siostry. Agatę i Polę. Młodsza, Pola, była w pełni sprawną dziewczyną do czasu wypadku, w którym śmierć poniósł jej chłopak. Ona zaś musiała nauczyć się żyć na nowo. Zaczęła poruszać się na wózku. To nie było proste, jednak poradziła sobie i teraz jest akt...

"Zliczyć cuda" Nicholas Sparks

  Nicholas Sparks powraca z nową powieścią. Przywiozłam ją z Targów Książki w Krakowie, na których miało mnie nie być. Jednak dowiedziawszy się, że w tym roku na to święto literatury przyjedzie po raz pierwszy Wydawnictwo Albatros... nie mogłam się oprzeć. Tym bardziej, że mieli oni ze sobą „Zliczyć cuda” na trzy tygodnie! Przed oficjalną premierą. „ Mistrz romantycznych historii” - niezmiennie na każdej okładce książki tego autora krzyczy wydawca. Cóż. Zgadzam się. Kaitlyn Cooper jest samotną mamą dwójki dzieci, Mitcha i Casey. Jest też lekarzem bardzo oddanym pacjentom. Z kolei Tanner Hughes to były żołnierz i lekkoduch. Wychowany przez dziadków. Tuż przed śmiercią babka prosi, żeby w końcu się ustatkował i gdzieś na stałe osiadł. Mężczyzna ma też podjąć poszukiwania swojego ojca. W tym właśnie celu trafia do Asheboro, miasteczka w Karolinie Południowej... i trafia na Kaitlyn... Wydawałoby się, że na tym koniec. Tani romans. Przewidywalny od samego początku. Może i trochę...