Najcieplejsza pora roku ma się powoli ku końcowi. Dni są niestety coraz krótsze, słońce nie grzeje już tak silnie jak w czerwcu bądź lipcu, w powietrzu unosi się zapach jesieni. I chociaż następna pora roku również jest zachwycająca i skrywa w sobie wiele wyjątkowości, w sercu czuć jakiś żal za letnimi wieczorami, upalnymi dniami. Zapewne część z nas bawiła się już na urlopie, zwiedziła nowy zakątek kraju bądź świata albo po raz kolejny postawiła stopę, w miejscu, które kiedyś już widziała. Zapewne każdy z nas ma co wspominać, bo letni czas, nie ważne gdzie przyjdzie go spędzić, zawsze zapada w pamięć. Dla tych, którzy mają za sobą bliskie lub dalekie wojaże, „Lato utkane z marzeń” będzie cudownym przedłużeniem urlopowych, gorących chwil. Serce Michaliny tęskni za Arturem. Dni dziewczyny upływają na pracy, gości w pensjonacie nie ubywa a wręcz przeciwnie. Jednak wieczorami, kiedy już wokół zapada kojąca lub drażniąca ucho cisza, jest czas na rozmyślania, które niekoniecznie kor