Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2018

"Listy sprzed lat" Roma J Fiszer.

Wszystkie rejony Polski są interesujące. Każdy posiada wyjątkowe i niepowtarzalne zapachy, zabytki, unikalną tradycję. Nie sposób nie chcieć ich poznać chociaż w maleńkim ułamku. Dla mnie, jako czytelniczki zamieszkującej Podhale bardzo atrakcyjne są pozycje, w których autor opowiada historię na przykład, tak jak w przypadku Romy J. Fiszer Kaszub. Na kartach kolejnej książki Fiszer, która otwiera kolejny cykl tym razem zatytułowany „Szczęście nie jedno ma imię”, pojawiają się zupełnie nowi bohaterowie ale pozostaje kolorowe tło Kaszubskiej ziemi. Ta powieść, w moim odczuciu, jest jeszcze głębsza niż poprzednie. Podzielona na trzy części zatytułowane kolejno: W szponach nienawiści, przyjaźń aż po... grób i ku miłości, opowiada o niezwykłej przyjaźni, która jednak nie zawsze była taka sielankowa. Ewa i Iwona przez lata nie mogły znaleźć wspólnego języka. Więcej je dzieliło, niż łączyło lecz jak to w życiu bywa... wydarzyło się coś, co sprawiło, że poplątane ścieżki relacji kob

"Tylko morze zapamięta" Monika A Oleksa.

Kiedy nie zaczytuję się w historycznych sagach, z utęsknieniem poszukuję pięknych powieści z gatunku literatury obyczajowej. Nie banalnych. Rzadko kiedy satysfakcjonują mnie lekkie opowiastki z łatwym do rozszyfrowania zakończeniem. Mam to szczęście, że, jak to zwykłam mawiać, mam nosa do dobrych książek. Po raz kolejny to stwierdzenie się sprawdziło. Najnowsza powieść Moniki A Oleksa to moja pierwsza przygoda z jej twórczością, ale za to jaka! Patrząc na okładkę książki można szybko wrzucić ją do worka łatwych i lekkich historii dla kobiet. Jednak tak nie jest. „Tylko morze zapamięta” jest piękną opowieścią o różnych odcieniach miłości, przyjaźni... pojawia się tutaj również wątek śmierci, bólu, przejmującej tęsknoty, popełnionych błędów, których naprawa czasami nie jest możliwa do urzeczywistnienia. To historia iście jesienna. Aby prześledzić zagmatwane przez los lub swoje złe wybory życie bohaterów, przenosimy się nad Bałtyk. Nie tylko morze będzie miało szansę zap

"Owoc granatu. Dziewczęta wygnane" Maria Paszyńska.

Odłożyłam tę książkę na półkę już jakiś czas temu, jednak emocje, które towarzyszyły mi podczas lektury nadal są żywe i ściskają za gardło ilekroć myślami do nich powrócę. Po tym można poznać dobrą książkę... po tych właśnie emocjach. Bez nich nie sposób przebrnąć przez tę pozycję ale to akurat jest ogromny plus. Ktoś, kto otrzyma tę książkę w prezencie i rozpocznie przygodę z nią może mieć nadzieję, że będzie sielsko, spokojnie a co najwyżej z odgłosami wojny gdzieś w tle. Wskazuje na to choćby okładka powieści ale nic z tego. To ważna publikacja. Jej fabuła to nie wytwór wyobraźni pisarki. Historia mogła rzeczywiście mieć miejsce. Lato 1939 roku. Kresy. To wtedy początek ma akcja tej książki. Na piedestale stają siostry Łukowskie, bliźniaczki spędzające beztroskie wakacyjne dni w dworze dziadków. Mimo, że mogłoby się wydawać, iż są bardzo do siebie podobne i dobrze współgrają ze sobą, jest zgoła inaczej. Siostry łączy trudna relacja, która zmierzać ku dobremu wciąż o

"Tajemnica pod jemiołą" Richard Paul Evans.

Listopad. Za oknem słońce jeszcze rozpieszcza swoim ciepłym blaskiem. Barwne liście cieszą oko. Wydawać by się mogło, że lada chwila przyroda wybuchnie feerią zapachów. Jednak kalendarz, świąteczne gadżety jak i książki z Bożonarodzeniową fabułą nieustannie przypominają, że rok zmierza ku końcowi w zastraszająco szybkim tempie. Lada moment wyciągniemy choinkę, by cieszyła oko w tym wyjątkowym czasie jakim są święta. Wydawnictwa prędko przedstawiły czytelnikom swoje świąteczne nowości. Kuszą nimi już od października. Trudno się nie skusić... jednak sądzę, że warto zostawić je na śnieżny miesiąc. Nie ma nic piękniejszego niż czytanie kiedy za oknem wszystko pokrywa się z wolna puchową pierzyną. Miejmy nadzieję, że tegoroczne Boże Narodzenie zafunduje nam właśnie taką przyjemność. Stosik z lekturami świątecznymi czeka na swoją kolej jednak jedna perełka, jak mi się wydawało, nie mogła czekać. To najnowsza powieść Richarda Paula Evansa „Tajemnica pod jemiołą” wieńcząca zacną

"Fashionistki zrzucają czadory. Moje odkrywanie Iranu" Aleksandra Chrobak.

Podróżować, odkrywać, poznawać lubi pewnie zdecydowana większość z nas. Literatura pozwala nam wciąż być w „rozjazdach”. W jednym tygodniu jesteśmy we Francji w 1944 roku, w kolejnym na słonecznej Malcie zdobywamy piękną opaleniznę, by zaraz przenieść się do pełnego lęku wojennego Krakowa i jego okolic. Do wyboru do koloru. Wyobraźnia pisarzy nie ma końca, dzięki czemu my, czytelnicy, czerpiemy z tego ogromną przyjemność. Jednak nawet najwspanialsza, wymyślona, fabuła, którą z oddaniem kreował autor nie umywa się do tej, którą podyktowało samo życie. W tym przypadku nie należy użyć czasu przeszłego tylko teraźniejszego. Za sprawą Aleksandry Chrobak już po raz drugi pakujemy walizki i przenosimy się do... Iranu. Choć na rynku ukazały się już jej „Beduinki na Instagramie”, dopiero teraz poznaję tę autorkę. Od pierwszych podrygów książka czaruje plastycznym stylem, jakim została spisana. Wraz z Aleksandrą Chrobak wejdziemy w sam środek Irańskiego świata. Dowiadujemy

„Projektant” Marius Gabriel.

Oczarowana kolejną książką w końcu przychodzę Was na nią skusić. Chociaż niewątpliwie idealnie wpasowała się w mój literacki gust, jej lektura zajęła mi trochę czasu. Wiele się w niej dzieje a bardzo chciałam wszystko dokładnie wychwycić, jednak odnoszę wrażenie, że pomimo tego pragnienia i tak nie udało mi się go spełnić. Przenosimy się do powojennego Paryża, gdzie spotykamy znajome osobistości, o których już wiemy, że podbili świat w jakiejś dziedzinie. Dzięki tej książce cofamy się do początku ich kariery i wraz z nimi wspinamy się na szczyt. Mowa w tym momencie między innymi o Christianie Diorze. Chociaż krocząc ulicami tego miasta natkniemy się też na Coco Chanel lub Erneta Hemingwaya. To coś niezwykłego. Zapraszając takie osoby na karty książki, pisarz sprawił, że czytelnik czuje się podczas lektury wyjątkowo i niepowtarzalnie. Główna bohaterka powieści, Copper, rozstaje się z mężem i rozpoczyna nowe życie. Kobieta chce wypłynąć na szerokie wody dziennikarstwa modow

"Druga szansa. Urzekająca opowieść o miłości i pięknych butach" Marcie Steel.

Życie często nie układa się dokładnie tak, jakbyśmy tego oczekiwali. Musimy być elastyczni i gotowi dosłownie na wszystko. Jutro może zaskoczyć. Negatywnie bądź pozytywnie. Rzadko bierzemy pod uwagę to pierwsze, co jest oczywiście jak najbardziej zrozumiałe. Warto mieć też w sobie gotowość do stawienia czoła czekającym wyzwaniom i głowę pełną pomysłów jak niepowodzenia przekuć w coś pozytywnego. Bowiem, jak można przekonać się poznając „Drugą szansę” optymizm i odpowiedni ludzie wokół motywujący do działania, to przepis na sukces. Riley to kierowniczka sklepu obuwniczego. Piastuje to stanowisko już osiem lat. Wraz ze swoimi pracownikami będącymi tym samym jej przyjaciółmi, tworzy bardzo zgrany zespół. Są gotowi na wiele, by sklep dobrze prosperował. Niestety, to nie wystarcza. Lokalowi mimo wszystko grozi zamknięcie. Riley i jej podwładni zakasują rękawy do pracy. Nie chcą, stracić zatrudnienia i ciepłego, przytulnego miejsca spotkań jakim stał się sklep. Kiedy pada pewien p